Z ogromnym smutkiem informujemy, że Robert Gwiazdowski, człowiek generalnie zdrowych przekonań, również wpadł w sidła sekty. Z niesmakiem przeczytaliśmy jego wypowiedź dla niezalezna.pl Coraz mniej tych, którzy bronią honoru prawdziwej prawicy i nie dają się używać przez to groźne środowisko.
http://niezalezna.pl/29621-potrzebuje-roznych-informacji
ls
Jeśli dowodem na wstąpienie do sekty ma być zlinkowany tekst, w którym prof. Robert Gwizdowski mówi, że dla równowagi informacyjnej wchodzi czasami na internetowe strony związane z Gazetą Polską, to autor newsa – (mec. Skurzak?) żyje w świecie równoległym.
R. Gwiazdowski pisze o analizie porównawczej informacji z różnych źródeł i tylko tyle: >>Od razu zastrzegam, że w ogóle nie kupuję gazet. Ani „Gazety Polskiej Codziennie”, ani „Gazety Wyborczej”, ani „Rzeczpospolitej”. Czytam je w internecie. Zaglądam także na stronę „Codziennej”, bo szukam informacji i komentarzy z niezależnych od siebie źródeł.<<
Ja też bardzo chętnie czytuję niezalezna.pl /moim ulubionym pismem jest Nowe Państwo/, ale do głowy by mi nie przyszło udzielać im wypowiedzi na ten temat. To dwie różne sprawy. Niezalzna.pl systematycznie publikuje materiały reklamowe z wypowiedziami osób, które czytują to medium i to właśnie w tej roli wystąpił Robert Gwiazdowski. Wyzwiska typu „świat równoległy” typowe dla zwolenników np. właśnie nezalezna.pl – proszę się raczej wynieść na tamtejsze forum słynące z chamstwa.
To już jest chyba jakaś paranoja.
@ Ludwik Skurzak – Napisał Pan w podtytule, że facet jest w sekcie, tylko dlatego, że udzielił wywiadu nielubianej przez Pana gazecie? Dołączył Pan do tego obrazek ostrzeżenia przed sektami i informację, że ów jegomość jest po „ciemnej stronie mocy”? I następnie czuje się urażony, wyrażoną w zdaniu WARUNKOWYM sugestią, że żyje Pan w świecie równoległym? Zabawne.
Czyli wg mec.Skurzaka udzielenie krótkiej wypowiedzi „Gazecie Polskiej” jest równoznaczne z przystąpieniem do Sekty Smoleńskiej. Na taką „logikę” po prostu szkoda słów. To żenująco głupie.
„W „Codziennej” bardziej od polityki interesują mnie teksty gospodarcze” :))) a w „Playboyu” testy konsumenckie żyletek?
Dokładnie Konradzie. Dużo łatwiej uwierzyć, że ktoś przez przypadek znalazł się w domu publicznym, niż że mimochodem udzielił udzielił wywiadu sekciarskim mediom.
@ Alek Urażony? Proszę sobie aż tak nie pochlebiać.
Ale jednak logika tego myślenia jest dziwna. To tak jakby twierdzić, że skoro jaruzel udzielił wywiadu Pro Fide Rege et Lege, to stał się z miejsca tradycjonalistą, a Gazeta Wyborcza zaraz zacznie nazywać go religijnym fanatykiem.
Panowie – czy naprawdę nie zauważyliście, że niezalezna.pl ma konwencję wywiadu reklamowego, tzn. takiego, w którym pytany opowiada o swoim czytelnictwie sekciarskich mediów? Robert Gwiazdowski dał się użyć w tej konwencji i tyle. No to sobie poszydziliśmy, że przeszedł na ciemną stronę mocy. „My informujemy – oni kłamią” – to hasło reklamowe niezaleznej. To oni tworzą klimat: „my i oni”, „kto nie z nami, ten przeciw nam”. Po prostu przyjęliśmy reguły tej gry. No i chyba Robert Gwiazdowski też – a przynajmniej powinien się z tym liczyć.
Do L.Skurzaka – i po co Pan się ośmiesza i grzęźnie? Nie lepiej usunąć tę „sensację” ?
To duża odwaga ze strony niezależnej . Jak czytelnicy zapoznają się z innymi tekstami pana Roberta i uznają za jedynie prawdziwe, to strach padnie na redakcję.