Jak informuje „Superwizjer” TVN, Jacek Krupiński, podejrzany w sprawie Krzysztofa Olewnika, za kilka dni odpowie przed sądem za fałszowanie zaświadczeń o zarobkach, aby uzyskiwać wyższe kredyty bankowe.
Zarzuty, które postawiła mu prokuratura dotyczą lat 2007-2009, kiedy Jacek Krupiński prowadził własną działalność biznesową. Zarzuty, które otrzymał polegają na zawyżaniu zaświadczeń o zarobkach i przedkładaniu w bankach nierzetelnych informacji o zobowiązaniach jego spółki.
Krupiński przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów i chce poddać się karze bez przeprowadzania rozprawy. Prokurator zaproponował mu karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz cztery tysiące złotych grzywny. Pierwsza rozprawa ma zostać przeprowadzona 29 listopada w Płocku.
-asd