W programie „Śniadanie Mistrzów” w TVN24:
– Nergal jest (człowiekiem)wyjątkowo dobrze ułożonym, grzecznym, miłym, całującym ciężarne kobiety w brzuch – tłumaczyła Domagalik.
– Hitler też był sympatyczny dla bliskich – wtrącił Meller.
– Odsyłam do rewelacyjnego, bardzo odważnego wywiadu w „Newsweeku”. (…) Wymagało to dużej odwagi. Jest młody człowiek, który robi growling, wydaje z siebie ten głos rewelacyjnie, jest po raz pierwszy w 50-tce billboardu, jest na 17 miejscu najlepiej grających ten rodzaj muzyki na gitarze. Jak słyszę „Hitler”, to się w sobie kurczę – tłumaczyła Domagalik. – Po wyroku sądu powiedział „Heil Satan”, co jest ewidentnym odwołaniem się do satanizmu i nazizmu – przypomniał Meller.
a.me.
Meller ostatnimi czasy jest swoistym katechonem w przestrzeni publicznej. Najpierw krytyka PO, teraz krytyka Nergala. To nasz człowiek w tym zgniłym obozie. Przez lata wyrabiał sobie pozycje jako koń trojański w obozie wroga i począł go powoli rozsadzać od środka. Brawa dla tego pana.