Rękas: „Pedofilia”, czyli krytykowanie Żydów

Przy wszystkich winach księdza prałata Henryka Jankowskiego, jak przede wszystkim, ochrzczenie solidarnościowej prowokacji oraz błogosławienie wkroczenia Niemiec do Polski we wczesnych latach 90-tych – pamiętajmy, że z całą pewnością byłby on dziś tysiąc razy mniejszym „pedofilem” i „gwałcicielem” (za to pewnie po tysiąckroć „Profesorem” i „Autorytetem„) – gdyby pod koniec życia nie powiedział kilku słów prawy o roszczeniach żydowskich wobec Polski.

Zbrodnie prałata

Za co obecnie poniewierany jest ksiądz Henryk Jankowski? Za swoje zamiłowanie do zabawnych strojów? Za pieniądze ściągane na odbudowę kościoła św. Brygidy? A może swoje poparcie dla Radia Maryja, dla Samoobrony, dla polskich ruchów narodowych i choćby za te zdania, jedne z wielu wypowiadanych publicznie i pisanych przez gdańskiego duchownego:

Gwiazda Dawida wpisana jest w symbolikę swastyki!”.

Niechęć do nich [Żydów] po części bierze się z moich osobistych przeżyć. Siedzi coś takiego głęboko w moim wnętrzu. Nie ukrywam tego. Znając historię, wiem, że do dnia dzisiejszego Polsce dzieje się krzywda. A oni na tej krzywdzie bazują szczególnie. Te wszystkie ataki pod adresem Polski, roszczenia, twierdzenia, że to Polacy mordowali – są nieuczciwe”.

Popatrzcie jak jest w Sanhedrynie, Knesecie! Tam nie masz obcych! Tam tylko Sami Bracia Starsi w Wierze stanowią o sprawach swojego Narodu i Swojego Państwa! I nigdy nikt z obcych! A broń Boże, żeby tam znalazł się ktokolwiek z Polaków! Weźmy ten dobry przykład i postępujmy podobnie! Bo czyż ten człowiek, co obcemu pozwala rządzić w swoim domu, czy taki jest normalnym człowiekiem?

Po 15 latach rzucania Was na kolana i wtrącania do śmietnika historii nie powinniście już więcej głosować na tych samych ludzi, którzy najpierw tworzyli KOR, czyli Komitet Obrony Robotników (a z obroną robotników mieli tyle wspólnego, ile tańcząca baletnica ma wspólnego z pracującym górnikiem lub hutnikiem), a następnie przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi zmieniali nazwę swej partii – na Unię Demokratyczną, Kongres Liberalno-Demokratyczny, Unię Wolności, Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, wreszcie Platformę Obywatelską – Tuska i Rokity. To ta sama stugłowa hydra, wciąż odradzająca się pod nową nazwą. To ta głowa z twarzą Balcerowicza i Hanny Gronkiewicz-Waltz, którzy zaprzedali nasze rodzime banki obcym monopolom, tak bardzo dyktującym dzisiaj warunki ekonomiczne naszym przedsiębiorcom, a właściwie to stwarzającym im taką sytuację, by rzekomo oferowany przez nich kredyt był dla naszego rodzimego przedsiębiorcy w ogóle niedostępny. Te wszystkie partie, to jeden i wciąż ten sam mutant polityczny, sterowany przez Adama Michnika”.

Zawsze byłem antyunijny i zdania nie zmienię. Wciąż mam mnóstwo wątpliwości. Dzisiaj ludzie mówią: nie taki diabeł straszny jak go malują. Ale jeszcze zobaczycie, wszystko się zmieni”.

Zgroza ogarnia, gdy narzucane nam są prawa wymyślone w gabinetach wrogich katolikom masonów, żydowskich bankierów czy ateistycznych socjalistów z piekła rodem”.

Można powiedzieć, że jestem endekiem. Silna Polska, naród. Wychowanie zrobiło swoje. Dmowskiego bardzo cenię. Jego pomnik w Warszawie święciłem. Nie mam jego portretu na plebanii. Jest w moim sercu”.

Wystarczy dowodów zbrodni księdza prałata?

Zastraszyć Polaków

Interes środowisk liberalnych i żydowskich w zohydzaniu księdza Jankowskiego jest więc oczywisty. Na tak prymitywną intrygę łapią się też oczywiście grupki antyklerykałów, którym wszystko jedno kto i co mówi – byle było to coś złego o księżach. A przecież ta opowieść się nawet w niby to „wstrząsających detalach” kupy nie trzyma! Oto ksiądz Jankowski miał „zgwałcić dziewczynkę, bo dowodem na to było, że lubił nastoletnich ministrantów„. Przecież takie niespójne horrorki („efobofil łapie dzieci na trzepaku„) mogą kręcić tylko najbardziej zaciekłych antyksięży w zaparowanych od mokrych snów pinglach… Przepraszam za obsceniczność cytatu, ale jak można z pełną powagą dać taki tytuł tekstu i nawet nie włączyć jednej praktycznej szarej komórki, nie wiem, poprosić kolegę z redakcji, żeby zademonstrował, cokolwiek: „Uciekałam przed nim, a on biegł za mną i w biegu się onanizował„? Przecież to porno-fiction dla ubogich (umysłem).

Na szczęście, w Polsce nie uznaje się jeszcze za pedofila wyrokiem GW i przyległości, ale kolejna uzurpacja sądowo-historyczno-moralna – trwa w najlepsze, bazując także na żądzy sensacji i zwykłej ludzkiej głupocie. „Ksiądz-biznesmen = pedofil„. „Na plebanii byli młodzi mężczyźni = pedofil„. Krytykował Żydów = 1000 procentowy pedofil! Szóstka na zaliczenie. Z logiki. Gorzej z polonistyką, bo przecież atakujący piszą w istocie „nienawidzę księży”, a każą to czytać „księża to pedofile”. I to dopiero jest gwałt, na polszczyźnie. W biegu.

Cała ta „walka z pedofilią w Kościele” opiera się na uroczym przekłamaniu/niedomówieniu. Nie ma problemu „pedofilii w Kościele” (albo jest zupełnie marginalny). Jest co najwyżej problem homoseksualizmu wśród niektórych księży, ale to oczywiście szeregom postępu przez gardła i pióra nie przejdzie, chociaż udowodnione przypadki molestowania jakoś dziwnie częściej dotyczą właśnie sodomitów, pchających się do zawodów mających styczność z młodymi chłopcami, np. w szeregi duchowieństwa. Zamiast więc wrócić do dawnych zasad i wyeliminować ten problem, np. uważniej przyjmując do seminariów – odwraca się uwagę taki głodnymi kawałkami jak o ks. Jankowskim. A przy okazji ostrzega się też wszystkich krytyków jedynie słusznej narracji III RP, na zasadzie: „co wy myślicie, że nam wystarczy ograbienie tego kraju, upodlenie narodu polskiego i stłamszenie wszelkiej opozycji?! Myślicie sobie, że jeśli ktokolwiek się odezwie przeciw nam, to gnojąc go zrobimy z niego bohatera?! Nic z tych rzeczy, kto raz powie słowo prawdy – będzie odarty z czci, okaże się być przestępcą, ośmieszymy go, wzbudzimy do niego nienawiść i pogardę tych, których chciał bronić! Możemy to zrobić z każdym. Z tobą także. Więc zamknij mordę, Polaku i rób co każemy. Rób dla nas!”.

Ot i całe wyjaśnienie „afery księdza Jankowskiego”. Zburzenie jego pomnika, nieważne czy zasłużonego – ma być odstraszającą lekcją poglądową dla wszystkich Polaków. I co ciekawe, to rzeczywiście jest lekcja – ważne tylko, czy ją dobrze zrozumiemy i nauczymy się rozpoznawać prowokacje, czy uodpornimy się na nie i czy wreszcie pozbędziemy się ich kreatorów. Tych, których po imieniu nazwał właśnie grzeszny sługa Boży, ksiądz prałat Henryk Jankowski.

Konrad Rękas

Click to rate this post!
[Total: 54 Average: 4]
Facebook

2 thoughts on “Rękas: „Pedofilia”, czyli krytykowanie Żydów”

  1. Nie wiem czy ks. Jankowski takim apelami politycznymi pomagał czy szkodził religii. Co go obchodzą rodzime banki. A czy on myślał, że rodzime banki to będą zaraz pomagać Kościołowi? Rodzime banki w Ameryce albo Hiszpanii pomagają chrześcijanom?

    Czy zarzuty są prawdziwe czy nie to jeszcze wyjdzie, ja bym tak ostro sprawy nie stawiał

  2. Smutne… Cieszy w tym wszystkim że środiwiska narodowe podjęły decyzję o współpracy z konserwatywnymi. Zawsze byłem za bliską współpracą tych środowisk, ponieważ uważałem że więcej je łączy niż dzieli. Niestety często do głosu dochodził interes stronnictw. Błagam Was! Nie spieprzcie tego znowu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *