Robert Winnicki jest na naszych łamach często krytykowany. Cieszy więc, że o wizycie Patriarchy Cyryla napisał coś z sensem:
Podpisanie dokumentu ocenić należy pozytywnie. Dystansując się od bieżących, trudnych i skomplikowanych problemów politycznych, jest zarazem przejawem polityki przez wielkie P. Dla polskiej prawicy jest zaś dobrym przypomnieniem, co stanowi główne zagrożenie dla kultury i cywilizacji, dla Polski i Polaków: nie jest nim Moskwa, a demoliberalizm, laicyzm i konsumpcjonizm niszczące i degradujące żywą tkankę narodu.
http://narodowcy.net/apel-abp-michalika-i-patriarchy-cyryla-analiza/2012/08/17/
aw
Winnicki jest w ogóle rozsądny, niezależnie od tego tekstu. Ja jestem rozsądny… Adam jest rozsądny. My w ogóle jesteśmy całkiem w porzo.