Sanicki: Ekonomia Romana Rybarskiego i współczesna gospodarka narodowa

 

Podstawą funkcjonowania państwa jest odpowiednia polityka ekonomiczna i sprawny system prawny. Kryzysy ekonomiczne wykazały, że powszechną słabością państw i społeczeństw jest mierna znajomość zagadnień ekonomicznych. Przypomnijmy, że etymologicznie słowo ekonomia wywodzi się z języka greckiego i oznacza jak właściwie zajmować się swoim własnym domem. W tym kontekście dzisiaj rozbija się ekonomię na skalę mikro oraz na skalę makro. Istotą ekonomicznego działania jest najpierw sprawne zarządzanie własnym majątkiem, a następnie tak kierowana działalność promieniuje na skalę szerszą, na skalę makro. W czasach dominacji gospodarki globalistycznej okazuje się, że nawrót to państw narodowych i skoncentrowanie wysiłku na rozbudowie dobrobytu narodowego jest ratunkiem w czasach kryzysu. Na tym polu szczególną rolę zajmuje ekonomista i działacz polityczny Roman Rybarski. Warto przypomnieć, że przez długi okres czasu związany był z organizacjami narodowymi. Należał do tajnej organizacji Związku Młodzieży Polskiej „Zet” oraz jej jawnej ekspozytury- Zjednoczenia Młodzieży Narodowej. W 1910 roku został przyjęty do Ligi Narodowej. Był również członkiem Związku Ludowo-Narodowego. Poglądy oraz działalność Romana Rybarskiego zostały docenione bowiem należał on do wielu towarzystw naukowych. Przyjrzyjmy się bliżej poglądom Romana Rybarskiego na gospodarkę oraz ekonomię.

     

Rybarskiego uformowały poglądy wiedeńskiej szkoły psychologicznej i niemieckiej szkoły historycznej. Można spotkać się z poglądem, że był on prekursorem badań socjopsychologicznych w ekonomii. Dążył do znalezienia we wspomnianych szkołach elementów wspólnych. Poddawał jednakże krytyce indywidualizm szkoły psychologicznej oraz ahistoryczne ujmowanie procesów gospodarczych. Uważał, że indywidualistyczne koncepcje polityczne miały swoją genezę w historii myśli ludzkiej i upowszechniły się w Europie zwłaszcza od czasów Oświecenia. Są szkodliwe dla rozwoju państw, a przede wszystkim narodów, które mogą rozwijać się harmonijnie tylko dzięki współpracy wszystkich warstw społecznych i jednostek. Rybarski krytykował rozpowszechniony w teorii ekonomii pogląd, że kapitalizm przyczynia się do powiększania sfery ubóstwa i nędzy w społeczeństwach europejskich. Twierdził, że rozwój gospodarki kapitalistycznej wpływa na podnoszenie poziomu produkcji i jej jakości, a przez to zwiększa się zarówno poziom bogactwa kapitalistów, jak i robotników zatrudnionych w przemyśle. Zdaniem Rybarskiego pojawienie się kryzysów ekonomicznych w świecie kapitalistycznym jest rezultatem dysproporcji pomiędzy przyrostem kapitału i wzrostem konsumpcji w społeczeństwie. Twierdził, że liberalna teoria fikcji człowieka ekonomicznego, która opierała się na fałszywej koncepcji jednostki ludzkiej, nie może wyjaśniać różnego rodzaju procesów ekonomicznych, nie powinna być w związku z tym podstawą do konstruowania przez polityków planów ekonomicznych. Według Rybarskiego wśród motywów skłaniających człowieka do podejmowania aktywności gospodarczej, duże znaczenie mają nie tylko czynniki racjonalne, ale także emocje ludzkie oraz szeroko pojmowana tradycja narodowa, obyczaje, religia, rasa. Każda naród cechuje się określonym charakterem i własną, odrębną od innych psychiką społeczno-gospodarczą. Wierzenia i uczucia mają większą siłę oddziaływania na podtrzymywanie jedności społeczeństw niż interes gospodarczy. Rybarski twierdził ponadto, że w badaniach ekonomicznych sporo uwagi należy poświęcać psychicznym aspektom pracy robotników, dążeniom do racjonalizacji procesów wytwórczych, znaczeniu właściwie zorganizowanego podziału pracy, wpływowi techniki na wydajność pracy i jakość całego życia. Uważał, że współcześni mu robotnicy, będąc podwójnie uzależnieni od przedsiębiorców i maszyn, odczuwają niezadowolenie wynikające z ich uprzedmiotowienia oraz przyznawania im tylko biernej funkcji w procesie produkcyjnym.

Rybarski zwrócił uwagę, że duże znaczenie w rozwoju gospodarki narodowej ma interwencjonizm państwowy. Pisał, że państwo narodowe musi przeciwdziałać nadużyciom wolności gospodarczej i wszelkim nieprawidłowościom oraz powinno kształtować i egzekwować ustawodawstwo chroniące życie gospodarcze. Generalną zasadą w polityce ekonomicznej jest ta, zgodnie z którą każdy system gospodarczy powinien służyć narodowi, a nie odwrotnie. Roman Rybarski wskazał, że ważną dziedziną gospodarki jest rolnictwo, które powinno być kołem napędowym warunkującym prawidłowy rozwój przemysłu i handlu. Podkreślał konieczność niezbędnych reform, mających na celu przeciwdziałanie rozdrobnieniu gospodarstw wiejskich, oraz rozwój przemysłu przetwórczego. Należało przeprowadzić parcelację dużych gospodarstw w sposób najmniej konfliktowy, z pełnym odszkodowaniem oraz zgodnie z obowiązującym prawem. Trzeba zwalczać przeludnienie wsi przez umożliwienie ludziom pracy w innych gałęziach gospodarki. Rybarski twierdził, że należy podnosić poziom wiedzy ekonomicznej w społeczeństwie oraz wychować dzieci i młodzież w taki sposób, aby już w szkole wykazywały większe zainteresowanie aktywnością gospodarczą. Trzeba kształtować prooszczędnościową świadomość społeczną. Należy też zabronić udzielania kredytów przez państwowe banki poszczególnym osobom i podmiotom prawnym w celach konsumpcyjnych. Rybarski radził, aby państwo nie zgadzało się na udzielanie przedsiębiorstwom długoterminowych kredytów. Uważał, że powinny samodzielnie finansować swoje inwestycje przez emisję akcji. W ten sposób ryzyko ponoszenia kosztów związanych z rozwojem gospodarczym ponosiliby przede wszystkim prywatni inwestorzy, a nie państwo. Rybarski zalecał również komercjalizację systemu ubezpieczeń społecznych. Na rynku wewnętrznym należy zachowywać dużą swobodę działalności gospodarczej. Był przeciwny etatyzmowi oraz nadmiernej ingerencji państwa w sprawy ekonomiczne. Zakres bezpośredniego zaangażowania państwa w gospodarkę powinien być ograniczony do nielicznych gałęzi m.in. do przemysłu wojennego, robót publicznych, budowy dróg, kanałów i portów. Działalność Romana Rybarskiego przypadła również na okres Wielkiego Kryzysu z lat 1929-1933. Podejmując problematykę kryzysu, starając się znaleźć jego przyczyny doszedł do wniosku, że funkcjonowanie kapitału zagranicznego w Polsce jest szkodliwe dla gospodarki. Jego zdaniem nie przyczyniał się on do wzrostu gospodarczego kraju, a nawet hamował go. Rybarski twierdził, że jeśli nie da się wzmocnić własnej narodowej przedsiębiorczości Polska będzie kolonią obcego kapitału i biernym obiektem wpływów politycznych. Uważał, że do sukcesów ekonomicznych państwa może doprowadzić polityka społeczna wzmacniająca przede wszystkim warstwy średnie społeczeństwa.

       

Współcześnie odpryski i nawiązania do ekonomii Romana Rybarskiego można znaleźć w programie Ruchu Narodowego. W programie tym są punkty styczne z poglądami wyznawanymi przez przedwojennego ekonomistę. Na uwagę zasługuje fakt, że Polska powinna skupić się na uprawianiu polityki wielowektorowej. Właściwym działaniem jest szukanie strategicznych sojuszników zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie w celu zaszczepiania na gruncie Polskim rozwiązań ekonomicznych, społecznych i politycznych przyjętych w danych krajach. Oczywiście priorytetem musi pozostać polska racja stanu oraz tożsamość narodowa. W tym zakresie warto posiłkować się poglądami znanego rosyjskiego geopolityka Aleksandra Dugina, który również postuluje wprowadzenie polityki wieloosiowej. Wydaje się, że dla Polski korzystnym rozwiązaniem będzie realizacja i przewodnictwo w Inicjatywie Trójmorza. Stać się to może przeciwwagą dla ekspansywnej polityki Unii Europejskiej i zalążkiem budowy nowego, silnego sojuszu w oparciu w kraje bliskie sobie kulturowo oraz gospodarczo. Polska została niestety zepchnięta do roli kolonii. Na polskiej glebie funkcjonuje mnóstwo zagranicznych korporacji, które stały się wyspami na mapie Polskie, a ich duże nasycenie występuje szczególnie w dużych ośrodkach miejskich. Podstawą stosunków społecznych musi stać się faworyzowanie polskich przedsiębiorców i polskiego kapitału. Realizacja postulatu konsumenckiego patriotyzmu musi w końcu przybrać charakter praktyczny. Musimy zachęcać już młodzież szkolną do zakupu polskich towarów bo dzięki takiej praktyce wspieramy polską gospodarkę i przyczyniamy się do tworzenia nowych miejsc pracy. W tym zakresie państwo powinno zająć się rzetelnym informowaniem o pochodzeniu danego produktu przez umieszczanie odpowiednich certyfikatów. Fundamentalną sprawą jest bezpieczeństwo energetyczne Polski. Polska jako kraj zasobny w bogactwa naturalne a przede wszystkim w węgiel kamienny oraz brunatny musi stać na straży ochrony swojego dobra narodowego. Nie dopuszczalna jest sytuacja, aby uzależniać się gospodarczo od innych krajów, gdy jednocześnie na naszym terytorium występują ogromne złoża zasobów naturalnych i to one być może będą stanowić w przyszłości o bogactwie narodowym Polaków. Inną ważną kwestią w gospodarce narodowej stanowi rolnictwo. Jest ono jedną z najważniejszych dziedzin gospodarki kraju. Polska musi dążyć do wspierania polskich produktów i polskie rolnika aby płody rolne stały się konkurencyjne na rynkach światowych. W polskiej wsi drzemie ogromny potencjach, który przy dosłownie ignoranckiej polityce rolnej stwarza sytuację, że polskie rolnictwo jest sferą zaniedbaną. Musi w mentalności ludzkiej powrócić pogląd, że przywiązanie do ziemi stanowi ogromną wartość nie tylko w wymiarze materialnym ale także duchowym. Słusznym rozwiązaniem dla polskiej wsi będzie system odpowiednich dopłat dla rolników aby zwiększyć konkurencyjność produktów wytwarzanych przez rolników. Faktem jest, że rządzący w dość dużym zakresie nie realizują postulatów gospodarki narodowej. Polski rząd w osobie premiera Mateusza Morawieckiego na czele wciągnął Polskę w orbitę wielkiego, światowego kapitału. Premier nie kryje, że poglądy gospodarcze jakie wyznaje bliskie są nowej ekonomii strukturalnej w skrócie NES, ogłoszonej przez byłego głównego ekonomistę i wiceprezydenta Banku Światowego, Justin Yifu Lina. Co więcej, w pierwszym expose Morawiecki uznał, że najgłośniejszym ekonomistą świata jest Thomas Piketty- autor książki Kapitał w XXI notabene zwolennika globalnego podatku od zysków kapitałowych. Zapamiętać trzeba, że instytucje takie jak Bank Światowym służą realizacji założeń gospodarki globalne i pozostają one w rękach wpływowych kręgów, których jedynym zadaniem jest forsowanie swoich założeń. Propozycja działania dla Polski jest jedna: trzeba odnowić znajomość i zagadnienia gospodarki narodowej w świadomości Polaków. Polska jako odrębny byt polityczno-gospodarczy niepotrzebnie zakotwiczona jest w programach gospodarki globalistycznej. Ogromny potencjał naszego kraju musi być nareszcie wykorzystany w jak największym stopniu. Ważna jest tutaj praca na poziomie prymarnym. W tym kontekście musimy w pierwszej kolejności właściwie nauczyć się gospodarować własnym mieniem, upowszechniać znajomość ekonomii od najmłodszych lat, by w końcu już na poziomie makro realizować postulaty narodowego dobrobytu.

Mateusz Sanicki

Click to rate this post!
[Total: 7 Average: 5]
Facebook

2 thoughts on “Sanicki: Ekonomia Romana Rybarskiego i współczesna gospodarka narodowa”

  1. (…)W czasach dominacji gospodarki globalistycznej okazuje się, że nawrót to państw narodowych i skoncentrowanie wysiłku na rozbudowie dobrobytu narodowego jest ratunkiem w czasach kryzysu.(…)
    Oby za chwilę nie odczuli tej prawdy, ale na polu militarnym… https://www.tvp.info/49460001/oddzialy-bialoruskiej-armii-przy-granicy-z-polska-sa-w-pelnej-gotowosci-bojowej

    (…)Działalność Romana Rybarskiego przypadła również na okres Wielkiego Kryzysu z lat 1929-1933.(…)
    I uporali się z kryzysem w 4 lata… szkoda, że nie potrafią tego współcześni etatyści. Do dzisiaj nie potrafimy uzdrowić gospodarki po krachu z 2008.

    (…)Polska musi dążyć do wspierania polskich produktów i polskie rolnika aby płody rolne stały się konkurencyjne na rynkach światowych.(…)
    Czyli uzależnić się od zagranicznej koniunktury konsumenckiej… A co będzie jeśli reszta świata też będzie stawiała na patriotyzm gospodarczy? No właśnie, krach.

  2. „Być może będę niedokładny, ale wszelkie działania z punktu widzenia ekonomii, sprowadzają się do optymalizacji procesów produkcyjnych, czyli obniżenia ich kosztów i osiągnięcia maksymalnych zysków w wyniku sprzedaży wytworzonych towarów i usług. Mamy więc pierwsze kluczowe słowa; produkcja, sprzedaż, zysk. Przy czym na przestrzeni wieków słowem dogmatem w ekonomii stało się ostatnie słowo – czyli zysk. Cała działalność ekonomiczna sprowadza się zatem do optymalizacji zysków. ….Patrząc na obowiązujące w ekonomii ( szeroko rozumianej) zasady, w trakcie ich uszczegóławiania, zniknęła gdzieś podmiotowość człowieka, i zaczął on funkcjonować jako jeden z jej elementów widziany w sposób czysto instrumentalny. ….Tym samym w którymś momencie dojdzie do sytuacji, że ludzkość, a na pewno znacząca jej większość, stanie się kosztem i tylko kosztem i trzeba będzie coś z tym zrobić, chyba, że wcześniej dosięgnie nas swoisty Armagedon i sprawa naszej podmiotowości przestanie istnieć w sposób naturalny. Pierwsze jaskółki twardego myślenia nad kwestią ludzkości mamy pod postacią promowanych; aborcji, a zwłaszcza eutanazji, a na to nakłada się lansowany przez ONZ dogmat; „ziemia dla 1,5, a może 0,5 miliarda”.
    „Kwestią pozostaje tylko jedno; czy, lub co komu podlega; ideologia ”niewidzialnej ręce rynku” czy odwrotnie. Biorąc pod uwagę, że podstawowym założeniem czy też celem rynku jest zysk, można przypuszczać, że to pierwsze. Chyba, że przyjmiemy założenie, iż zysk (kapitał) służy ogólnie biorąc dominacji (władzy). Patrząc szerzej można dostrzec swoista triadę; zysk – ideologia – władza – zysk – ideologia – władza itd. Czyli te trzy pojęcia funkcjonują w swoistym układzie zamkniętym.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *