To najważniejsza informacja w mediach na całym świecie. Amerykanie zabili Osamę bin Ladena. Informację potwierdził prezydent Barack Obama, który jednocześnie ujawnił rąbka tajemnicy o akcji w Islamabadzie.
Osama bin Laden nie żyje – podały amerykańskie media. Jego śmierć była wynikiem akcji amerykańskich sił specjalnych. Przywódca Al-Kaidy zginął w Islamabadzie – stolicy Pakistanu. Znaleziono tam jego zwłoki.
Prezydent Barack Obama złożył specjalne oświadczenie w sprawie śmierci bin Ladena. Powiedział, że wytropienie szefa Al-Kaidy było priorytetowym zadaniem USA. Operacja była rezultatem nagromadzenia informacji wywiadowczych i akcji, do której prezydent osobiście dał zielone światło. W operacji zaatakowania domu, w którym ukrywał się bin Laden, Amerykanie nie ponieśli żadnych strat. W akcji wytropienia przywódcy Al-Kaidy uczestniczyła także strona pakistańska – dodał prezydent.
Dziennik.pl
Od Redakcji: Zbliżają się wybory prezydenckie. Barack Obama bardzo potrzebuje sukcesów. Zlikwidowanie Osmy bin Ladena po 10 latach od zamachów z 2001 roku, jest takim wydarzeniem. Otwartą kwestią pozostaje, czy śmierć tego człowieka wpłynie w jakikolwiek sposób na walki w Afganistanie i Pakistanie. /sn/
Dodał Stanisław A. Niewiński
Który raz go zabili?
Jednego katechona mniej… czekamy na Requiem w wykonaniu panów aw i A.Me.
Eee tam od razu zabili. Podobno go widzieli w Libii, jak sie schował u Kadafiego.Miał irańską bańke od mleka z iperytem produkcji irackiej i dwie kostki mydła z Żydów, produkcji polskiej.
Czekamy na śmierć żydobandyterki z USA.
Pewnie cały czas wiedzieli gdzie była ta ich marionetka i po prostu teraz dla widowiskowego sukcesu Obamy zlikwidowali go przed wyborami.
ŚCIEMA
Prwadziwym sukcesem byłoby ujawnienie rzeczywistych sprawców ataku na Ameryke 11 wrzesnia 2001 roku! Ale czy wtedy Obama miałby szanse na reelekcję?