Szlęzak: Nieskuteczność „Skutecznych”

I stał się koniec na samym początku, jak powiedziała babcia Pawlakowa w „Samych swoich”. Wszystko wskazuje na to, że po rożnych próbach podstawienia nogi, zarejestrowaliśmy listę „Skutecznych” w okręgu numer 23. Jest również niemal pewne, że „Skuteczni” nie zarejestrują lity ogólnokrajowej. Oznacza to, że nie będę prowadził kampanii i w zasadzie wycofuję się z wyborów. W innym wypadku byłoby to głównie odbieranie głosów innym listom, a korzystałby PiS.

Od poniedziałku chciałem oficjalnie wycofać się z kandydowania. Sytuacja wyglądała tak, że oprócz pracy w kampanii, musiałbym się ciągle oglądać czy ktoś nie zamierza przywalić mi w plecy. Miałem już dość prób przeszkadzania i posądzania, że chcę doprowadzić do tego, żeby lista ogólnokrajowa nie została zarejestrowana. Wczoraj udowodniłem, że tak nie jest. Dzisiaj próba wycofania się z listy „Skutecznych” byłaby pustą demonstracją. Jak widać sporo zabrakło do skuteczności.

Trzeba w tym momencie podziękować wszystkim, którzy popierali mój start w tych wyborach i to z listy „Skutecznych” oraz tym, którzy pomagali poprzez zbieranie podpisów. Serdeczne podziękowanie należy się koleżankom i kolegom z listy. Zysk jest taki, że poznałem kilka bardzo wartościowych osób.

Ogólnie szkoda, ponieważ chciałem kandydować w tych wyborach. Czy będzie kolejna szansa? Nie wiem.

Patrząc na to, co się dzieje trzeba będzie zastanowić się nad wieloma sprawami. Pewnie jeszcze będą próbował napisać coś ciekawego o tych wyborach, bo będą one bardzo ważne. Jakimś symbolem – zapowiedzią tego jest historia, którą opowiedział znajomy, zbierający dla mnie podpisy. Otóż ten mój znajomy po podpisy pojechał do kolegi, prowadzącego warsztat samochodowy. Kolega zawołał swojego pracownika, dość młodego człowieka i powiedział mu, żeby podpisał listę poparcia. A na kogo? – spytał pracownik. Na Szlęzaka, Andrzeja Szlęzaka – odpowiedział właściciel warsztatu. Pracownik zrobił zdziwioną minę. No nie wiesz? To były prezydent Stalowej Woli – podpowiedział przedsiębiorca. Szlęzak mi nic nie dał. PiS dał mi 500+ – odpowiedział pracownik i nie podpisał listy. Jak mnie jeszcze trochę PiS dociśnie i będę musiał zamknąć firmę, to gdzie ty ch… znajdziesz robotę – powiedział przedsiębiorca do odchodzącego pracownika.

A Państwo mimo wszystko radzilibyście robić jakąś kampanię?

Andrzej Szlęzak

za: FB

Click to rate this post!
[Total: 10 Average: 3.9]
Facebook

1 thought on “Szlęzak: Nieskuteczność „Skutecznych””

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *