Decyzja WSA oznacza de facto, że Nowa Prawica nie wystawi ostatecznie swoich kandydatów do Sejmu w całej Polsce. 9 października zabraknie także na listach samego Janusza Korwin-Mikkego.
– Sąd w dniu dzisiejszym odrzucił skargę komitetu wyborczego Nowa Prawica, uznając, że nie jest sądem właściwym do orzekania w tej sprawie – powiedziała rzeczniczka prasowa WSA w Warszawie sędzia Małgorzata Jarecka.
Jak podkreśliła, w związku z tym, że zaskarżona przez Nową Prawicę decyzja PKW nie podlega regulacji Kodeksu postępowania administracyjnego, WSA w ogóle nie zajmował się meritum skargi.
– Ponieważ przepisy Kodeksu wyborczego kompleksowo regulują procedurę wyborczą, to nie można poddać regułom zwykłego postępowania sądowego różnych procedur wyborczych. W takiej sytuacji przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują kontroli sądów administracyjnych – zaznaczyła rzeczniczka WSA.
Nowa Prawica jest w sporze z PKW od końca sierpnia. Komitet zarzuca PKW, że bezprawnie odmówiła rejestracji jego list wyborczych w całym kraju, choć zarejestrował listy w ponad połowie okręgów wyborczych.
– Kolejne sądy umywają ręce – komentuje decyzję sądu Tomasz Sommer, redaktor „NCz!” a w obecnych wyborach kandydat Nowej Prawicy z okręgu ostrołęcko-siedleckiego. – Oznacza to, że zostaliśmy częściowo wycięci z wyborów. W tej sytuacji trzeba będzie zrobić wszystko by je unieważnić.
nczas.om
aw
Już spotkałem się z opiniami PiSowców, że partia Kaczyńskiego zdobędzie większość głosów , a JKM dostał pieniądze od agentów, by wnieść pozew, by mogli wybory unieważnić.