W Zamościu pod Bydgoszczą, na terenie niezabudowanym, spadła, w grudniu ubiegłego roku, rosyjska rakieta Kh-55, nie posiadająca głowicy bojowej. Teraz to już wiadomo i cała sprawa stała się przedmiotem sporej afery na styku wojska i władz cywilnych. Nie chcę z całą pewnością wskazywać tego kto ma rację w tym sporze, ale wiele wskazuje na to, że jednak dowódca operacyjny nie zachował się w pełni przejrzyście i zgodnie z obowiązującymi procedurami i regułami. Niepokoi fakt, że także prezydent w pewien sposób jest włączony w całą sprawę. […]