Co się stało w Polsce w marcu 1968 roku? – Jan Engelgard. Czy Marzec 1968 to starcie dwóch frakcji w PZPR czy ogólnonarodowy wybuch „tradycyjnego polskiego antysemityzmu”? Czy mieliśmy do czynienia z dobrowolną emigracją czy „wygnaniem”? Jaka jest geneza Marca 1968 w świetle archiwów MSW?
Tag: Marzec
Bartyzel: „Prawica: voilà l’ennemi!” (O tym, co niezmienne w strategii „komandosów”)
Motto: Oni to dopiero daliby nam w dupę (Stefan Kisielewski) “Tekstem założycielskim” tzw. komandosów z poprzedzających Marzec lat 60. był List otwarty do Partii Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego, napisany przez nich po wydaleniu ich z PZPR 27 XI 1964 r. Przyznaje to również “Tygodnik Powszechny” w swojej rocznicowej, ociekającej lukrem, laurce dla komandosów. Ten bełkotliwy, zrozumiały w pełni właściwie tylko dla wyćwiczonych w talmudzie marksistowsko-trockistowskim (bardzo zresztą przypomina manifest Goldsteina w Roku 1984), tekst opiera się generalnie na konstrukcji przeciwstawiającej “biurokratyczne wypaczenie” systemu w […]
Szlęzak: Polityczne konsekwencje Marca 1968
Oczekiwałem, że pięćdziesiąta rocznica wydarzeń z marca 1968 roku będzie miała większą rangę. Dziwi mnie to, ponieważ korzenie układu politycznego, który przez większość czasu po 1989 roku rządził w Polsce, tkwią w konsekwencjach Marca 68. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych chciałem pisać doktorat o tych wydarzeniach. Byłem raczej dość głupi sądząc, że to się uda. Poza wszystkimi barierami, jak dostęp do źródeł czy fakt, że byłem studentem KUL-u, Marzec 68 był cały czas elementem ówczesnych rozgrywek politycznych. Dla dużej części środowisk opozycji, to był tytuł […]
Szlęzak: Prorocze podsumowanie polityczne 2018 roku
Skończył się rok 2017. Dla mnie osobiście mijający rok był podobny do poprzednich. Trzeba było się urządzać w życiu po byciu prezydentem, co przynajmniej w moim przypadku nie jest łatwe. Na razie daję radę. W polskiej polityce działo się tyle głupiego, że coraz bardziej zniechęcam się do czynnego w niej udziału, choć nie brak osób namawiających mnie, żeby coś robić, gdzieś kandydować. Chyba jednak nie dam się namówić mimo, że rok 2018 pod względem wydarzeń politycznych zapowiada się bardzo ciekawie. To będzie rok dwóch rocznic. […]
Szlęzak: Co nas czeka w 2018?
Skończył się rok 2017. Dla mnie osobiście mijający rok był podobny do poprzednich. Trzeba było się urządzać w życiu po byciu prezydentem, co przynajmniej w moim przypadku nie jest łatwe. Na razie daję radę. W polskiej polityce działo się tyle głupiego, że coraz bardziej zniechęcam się do czynnego w niej udziału, choć nie brak osób namawiających mnie, żeby coś robić, gdzieś kandydować. Chyba jednak nie dam się namówić mimo, że rok 2018 pod względem wydarzeń politycznych zapowiada się bardzo ciekawie. To będzie rok dwóch rocznic. […]