Nie wiem, kto podpowiada władzom rosyjskim treść wystąpień, którymi reagują one na działania polskie, ale czasami są to całkowicie chybione strzały kulą w płot. Tak, było, kiedy po polskiej awanturze – jesienią 2019 r. – o „wyzwolenie czy zniewolenie” w 1945 r. rozpętała się burza na linii Polska – Rosja i przy całym zestawie słusznych argumentów, prezydent Putin zupełnie niesłusznie zaatakował ambasadora Lipskiego, który pełnił swoją służbę w hitlerowskich już Niemczech do wybuchu II wojny światowej. Putin potraktował niepubliczną wypowiedź Lipskiego, ujawnioną po latach o […]