Szlęzak: Z LGBT kompromisy są iluzoryczne

„Sanki są w zimie, rower jest w lato, mama to nie jest to samo, co tato”. Te słowa dziecięcej piosenki są tyleż prostym, co genialnym wykładem tego, co atakują środowiska LGBT. Nie czuję się katolikiem, ale jestem przekonany, że tego trzeba bronić do upadłego, bo to ostatni bastion normalnego świata. Ta normalność wywodzi się z tych wartości chrześcijańskich, które jako człowiek obojętny religijnie akceptuję. Na Zachodzie ten bastion już padł. W Polsce ta walka przybiera na sile. Ze względu na rangę sprawy powinna ona być […]