Kurlanc: Prym wartości fatalnych.

Cynizm, to jedyny etos jaki funkcjonuje w stosunkach międzynarodowych. Jeśli, któryś z prezydentów wielkich państw odwołuje się do wartości wyższych, jak wolność, czy solidarność, to robi to w swym interesie, np. aby pozyskać konkretną grupę społeczną, potrzebną do realizacji danego celu. Każdy polityk działający według schematu innego, niż chłodnej kalkulacji, przegrywa. Warszawa jest tego idealnym przykładem. Jak nic, pokazuje nam to casus roku 39’ i II Wojny Światowej. W szkole na lekcjach historii uczymy się o tym, jak Zachód nas zdradził. Ojej, jacy źli, a […]

Tomaszewski: Każda ślepa miłość i ślepa nienawiść mają to do siebie, że są… ślepe.

Nasza ślepa miłość do Ukrainy, obrażającej i upadlającej nas, Polaków, szczególnie w aspekcie ludobójstwa na Wołyniu, jest, tak myślę, funkcją naszej ślepej nienawiści do Rosji. Poszliśmy w trzy Powstania (z Insurekcją Kościuszkowską włącznie), które zrodziły się z porywu ducha oraz spontanicznie i nie zostały w żaden sposób przygotowane, co jest, albo powinno być standardem, od strony militarno-logistycznej, a polegały między innymi na wywołaniu moralnego terroru wobec tych, którzy nie widzieli żadnego sensu w ,,ofierze krwi Chrystusa Narodów”. Nigdy nie mogłem pojąć, czemu tak wielu Polaków […]

Orzełek: Aleksander Bocheński – od rozmów z Borejszą do „Dziejów głupoty” (1)

Aleksander Bocheński osobom zainteresowanym najnowszymi dziejami Polski, historią myśli politycznej czy sporami o przyczyny upadku państwa znany jest przede wszystkim jako zdecydowany krytyk braku realizmu w polityce i głosiciel kontrowersyjnej, ale spójnej wizji polskiej przeszłości ostatnich 250 lat. Jego refleksja historyczna łączyła się jednak ściśle ze stosunkiem do współczesności. Aleksander Bocheński był przede wszystkim publicystą, jednakże, bywał także politykiem. Dotyczyło to zwłaszcza sytuacji kryzysowych – lat wojny i pierwszych lat powojennych oraz początku lat osiemdziesiątych. Zaangażowanie polityczne Bocheńskiego u progu Polski Ludowej okazało się mieć […]

Rękas: Stanisław Mikołajczyk, czyli klęska fałszywego realisty

Jednym z najpopularniejszych mitów dotyczących powojennej historii Polski – jest uznawanie skrajnie nierealistycznej polityki Stanisława Mikołajczyka za przykład… realizmu politycznego, w dodatku skazanego na klęskę. Błędny obraz rzeczywistości „Próbował się dogadać ze Stalinem/komunistami i ledwo z życiem uszedł, czyli to dowód, że się ze Stalinem/komunistami dogadać nie dało – więc i nie należało próbować” – tak mniej więcej brzmi najczęstsze jednozdaniowe podsumowanie kilku lat z niekończącego się pasma polskich błędów politycznych. Oczywiście – podsumowanie całkowicie błędne. Stanisław Mikołajczyk niczego takiego NIE PRÓBOWAŁ. Przeciwnie, lider PSL […]

Engelgard: Wielkość Aleksandra Wielopolskiego

Minęła 140. rocznica śmierci Aleksandra Wielopolskiego (1803-1877). Był on obecny na polskiej i europejskiej scenie przez zaledwie dwa lata, jego reformy, które miał dobrze zaplanowane i przemyślane, zostały w bardzo krótkim czasie w dużej mierze zrealizowane. Nie stawiał na porządku dziennym postulatu odzyskania niepodległości, w pewnym momencie zrezygnował nawet z żądania powrotu do Konstytucji z 1815 roku, ograniczając się do programu swego rodzaju półautonomii wyłącznie na obszarze Królestwa Polskiego. Nie miał za sobą poparcia społecznego, nie miał poparcia większości elit rosyjskich, a miał przeciwko sobie […]

Luma: Realizm to tchórzostwo?

              Tytuł tego artykułu trochę szokujący ale czas najwyższy rozprawić się z mitem realizmu w działaniu, czyli rzekomo przemyślanym działaniem, biorącym pod uwagę fakty. Powiem przewrotnie, że gdyby od wieków ludzie kierowali się realizmem, to zapewne nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach, takich jak np. Lascaux (Akwitania) we Francji. Co ja piszę. Realistycznie myślący ludzie sprzed kilkunastu tysięcy lat uznaliby, że nie warto malować na ścianach, bo przyjdzie inna grupa ludzi z sąsiedztwa i maczugą oduczy ich zainteresowań kulturą albo gruby zwierz zechce zanocować akurat w […]

Matuszkiewicz: Powrót amerykańskiego realizmu politycznego

1) Zgodnie z moimi przewidywaniami sprzed kilku tygodni nowa administracja prezydenta Trumpa oparta została na reprezentantach establishmentu korporacyjnego (Tillerson – sekretarz stanu, dotychczas szef ExxonMobile), wojskowego (gen. Mattis – sekretarz obrony, wcześniej szef operacji amerykańskich wojsk w Azji i na Bliskim Wschodzie), finansowego (Mnuchin – sekretarz skarbu, wcześniej bakier Goldman Sachs i założyciel funduszu hedgingowego Dune Capital Management) oraz republikańskiego (Priebus – szef personelu Białego Domu, dotychczas dyrektor Narodowego Komitetu Republikańskiego i bliski współpracownik przewodniczego Izby Reprezentantów). W żadnym wypadku nie możemy więc mówić o […]