W kolejną rocznicę gdańskich strajków z 1980 r., które doprowadziły do powstania i zarejestrowania NSZZ „Solidarność”, w najbardziej obiektywnych w historii „Wiadomościach” rządowej Jedynki usłyszałem, że „31 sierpnia 1980 r. władza komunistyczna wreszcie ugięła się i podpisała 21 postulatów”. Zapewne był to skrót myślowy, jednak zabrzmiało to z jednej strony zabawnie, z drugiej, typowo dla obowiązującej od lat propagandy, która nie opowiada historii tamtych wydarzeń, ale tworzy bajeczki na poziomie przedszkola, w których wszystko jest proste jak drut. Swoją drogą, mając w pamięci, że pierwsze […]
Tag: Solidarność
Piasta: Solidarność nie była naszym ruchem
Elity polityczne i media celebrują w najlepsze czterdziestą rocznicę porozumień sierpniowych. Szczery pietyzm, z którym podchodzą do swego styropianowego kombatanctwa weterani „Solidarności” bynajmniej nie zaskakuje. Jak by nie spojrzeć udało im się. Na swój sposób zwyciężyli. W końcu to oni i ich rodziny wraz z ludźmi starego reżimu stali się największymi beneficjentami transformacji ustrojowej… Solidarność nigdy nie była „naszym” ruchem. Choć popierana i budowana przez rzesze uczciwych patriotów i zwyczajnie porządnych ludzi, od początku skalana była grzechami pierworodnymi typowymi dla wszelakich ruchów rewolucyjnych. Z jednej […]
Hagmajer: Mit „Solidarności”. Oddolny ruch czy kolorowa rewolucja?
40. rocznica tzw. „porozumień gdańskich” wywołała szeroką dyskusję o dziedzictwie słynnego na cały świat polskiego ruchu związkowego „Solidarność”. Pojawiają się jednak głosy o potrzebie odkłamania historii tego ruchu, który bardzo szybko został przejęty przez „doradców”, często posiadających lewacki rodowód polityczny. Nie sposób też uciec przed pytaniem, jaka była rola służb, zarówno polskich, jak i obcych w „przemianach” zachodzących w Polsce w latach 80. Czy może ruch „Solidarności” był odpowiednikiem obecnych „kolorowych rewolucji”? Na to pytanie odpowie Marcin Hagmajer z Narodowej Akademii Informacyjnej.
Eckardt: Lech Wałęsa i tradycja posierpniowa
Jak przystało na polską narodową tradycję, czterdziesta rocznica polskiego Sierpnia 80 upływa nam na widowiskowym mordobiciu, pluciu, wzajemnym odsądzaniu od czci i wiary oraz zrzucaniu z sierpniowych cokołów tych, których postawiła na nich historia. Oto zamiast narodowego poloneza mamy narodowy dance macabre, w którym pląsają dzieci sierpniowej „rewolucji bez rewolucji”, które zamiast kurtuazyjnie usiąść na symbolicznym styropianie, taszczą ze sobą prycze nabijane gwoździami w nadziei, że dawni towarzysze walki z komuną położą się na nich i już nie wstaną. Czyż może być bardziej emblematyczny przykład […]
Łagowski: Rokoszanie u władzy
Ludzie, którzy doszli do władzy dzięki zwycięstwu Solidarności i teraz rządzą, mimo dwudziestu kilku lat obecności w polityce nadal wyglądają na ludzi nie na swoim miejscu. Przypominają raczej aktywistów skrajnych ruchów ideologicznych pojawiających się w różnych krajach i różnych czasach, takich jak anarchizm, maoizm, spóźniony monarchizm, faszyzm, narodnictwo występujące pod różnymi nazwami itp. Niektóre z tych ruchów zdobywały trochę władzy, jak zieloni, lub nawet całą władzę. To wspólne, co ze sobą mają, czym jest? Pominę taką cechę jak nienawiść do państwa takiego, jakim w danym […]
Piętka: Polska hodowla neofaszystów
Żałosne są te pohukiwania PiS na działających w Polsce neonazistów, gdy mleko się wylało. A jeszcze żałośniejsze są pohukiwania opozycji. Przecież to post-Solidarność ich stworzyła. Faszyzacja młodego pokolenia ma miejsce od lat 90. XX wieku. Nieprzypadkowo podsuwano mu takie treści, np. poprzez reklamowanie w tzw. publikacjach popularnych postaci Leona Degrelle’a, rozpowszechnianie książek Davida Irvinga itp. Robiono to po to, by odciągnąć młodzież od zainteresowania lewicą, a jej niezadowolenie i frustrację – wynikające z patologii transformacji ustrojowej – skierować na bezpieczne dla establishmentu manowce. Przez palce […]
Łagowski: Polityka psychiczna
Słuszne były wczesne ostrzeżenia Aleksandra Małachowskiego (na łamach PRZEGLĄDU), a później Waldemara Kuczyńskiego i innych mądrych ludzi, że partia PiS dąży do ustanowienia ustroju autorytarnego. Nie wiedziałem, co o tym myśleć, a w szczególności brakowało mi odpowiedzi na pytanie, czemu ten autorytaryzm miałby służyć. Przecież nie po to wprowadza się jakiś ustrój, żeby zrobić przyjemność jego zwolennikom. Przyjął się pogląd, że ustrój autorytarny jest mniej zły niż totalitarny. Do pewnego stopnia można się z tym zgodzić, ale nie całkowicie. Znany w swoim czasie socjolog Witold […]
Łagowski: Kryminalizacja polityki
Uczestniczyłem niedawno w zebraniu zwołanym przez aktywistów KOD. Głównym mówcą był jeden z inicjatorów tego ruchu. Poszedłem z ciekawości, mając nadzieję, że dowiem się niejako u źródła, na czym polega zasadnicza różnica między rządzącym PiS a opozycją spod znaku KOD, PO i może innych nurtów sprzeciwu. Powierzchowne różnice każdy widzi, ale dlaczego te odmienności przeradzają się w coraz silniejszą wrogość, tego nie wiedziałem i nadal nie wiem. Trochę się dowiedziałem z artykułu Piotra Stasińskiego w „Gazecie Wyborczej”, ale zbyt wiele z tego, co on słusznie […]
Szlęzak: Etos „Solidarności” gnije i śmierdzi
W historii Polski wydarzenia przez które mieliśmy decydujący wpływ na dzieje Europy można policzyć na palcach jednej ręki. Było ich trzy, może cztery. Tym trochę naciąganym była bitwa pod Legnicą w 1241 roku. To była całkowita klęska w której polskie rycerstwo zginęło broniąc Europy po raz pierwszy i ostatni w ramię w ramię z krzyżakami. Po prawie pięciuset latach była bitwa pod Wiedniem w 1683 roku, a potem bitwa warszawska z 1920 roku. Pod Wiedniem i pod Warszawą wsławił się polski oręż. Po raz czwarty […]
Łagowski: Bazomania
Od kilkunastu lat widzę, że najważniejszym celem polskiej dyplomacji jest wprowadzenie amerykańskich baz wojskowych, przynajmniej jednej solidnej i stałej bazy. Rodzaj broni jest sprawą drugorzędną, chodzi o to, żeby tu byli realni, żywi żołnierze amerykańscy. Nie wyjaśnia się narodowi, dlaczego ustanowienie tych baz jest takie ważne, skoro znikąd nie grozi nam niebezpieczeństwo. Przez te kilkanaście czy 25 lat nic nam nie groziło, ale teraz, gdy Rosjanie przyłączyli Krym, żadne wyjaśnienie nie jest potrzebne, wszystko bowiem jasne: Rosja i nas może chcieć przyłączyć. I tu następuje opis świata, z którego wynika, że Krym, Donbas to tylko początek podboju […]