Wielomski: Mentalna agentura

Po ostatnich wyborach do Sejmu zadzwonił do mnie mieszkający w Polsce korespondent jednego z rosyjskich mediów, z pytaniem czy – w mojej ocenie – po zmianie rządu nastąpi jakakolwiek zmiana w stosunkach polsko-rosyjskich? Pamiętam, że odpowiedziałem mu, że zmiany politycznej żadnej nie będzie i jedyne czego się spodziewam to bardziej stonowanego i mniej wariackiego języka, mniej radykalnych antyrosyjskich haseł, etc. Ale co do istoty rzeczy nic się nie zmieni. Dziś, po kilku miesiącach, okazało się, że nie doszło nawet do zmiany języka. Nie mający doświadczenia […]

Panasiuk Fałszywy mit Solidarności

W starożytności mity były narracją, która tłumaczyły  pierwotnej społeczności w sposób prosty i przystępny bajeczne początki i zastane tradycje. Mity wyjaśniały istniejący ład społeczny i nadawały częstokroć sens wielu wątpliwościom natury egzystencjalnej, z którymi borykali się ówcześni ludzie. Tworzone wówczas teogonie charakteryzowały się dążeniem- na miarę ówczesnej wiedzy -do racjonalnego wytłumaczenie społeczeństwu zależności pomiędzy światem ludzi i bogów. Spełniały zatem ważną funkcję – harmonizując różne wewnętrzne konflikty, które zawsze towarzyszą ludzkim poczynaniom. Głoszący je kapłani, filozofowie, poeci nie mieli złych intencji. Świat nowożytnego mitu politycznego […]

Wielomski: Czy każdy solidaruch jest taki sam?

Przez wiele ostatnich lat, obserwując personalny spór Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim (czy też Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem – do wyboru), rzucałem hasło „każdy solidaruch jest taki sam”. Rozumiałem przez to, że wszyscy ludzie wyrośli z tradycji Solidarności są tacy sami. Są anarchistami nawet wtedy, gdy rządzą, gdyż jedyne co umieją to strajkować, rozwalać i sypiać na styropianie; wszyscy mają negatywnego bzika na punkcie Rosji i pozytywnego na punkcie Ukrainy; wszyscy są zhołdowani a to wobec Berlina, a to wobec Brukseli. Pamiętam zresztą jak […]

Wielomski: Zbrodnia gen. Jaruzelskiego i „zdrada” KOR-u

Nigdy nie rozumiałem logiki stanowiska naszych „prawdziwych patriotów”, którzy uważają, że gen. Wojciech Jaruzelski jest zbrodniarzem, ponieważ wprowadził Stan Wojenny w dniu 13 grudnia 1981 roku, po czym zarzucają „zdradę” tej części Solidarności, która w 1988-1989 roku weszła w pakt z komunistami, uwieńczony Okrągłym Stołem. Powiem szczerze, że nie dostrzegam szczególnej zbrodni w postaci Stanu Wojennego, ani żadnej zdrady ze strony tzw. doradców Solidarności, wywodzących się głównie z Komitetu Obrony Robotników (KOR). W moim najgłębszym przekonaniu Stan Wojenny był bezalternatywny, ewentualnie alternatywy dla niego byłyby […]

Graban: Czym była „Solidarność”? W poszukiwaniu endeckiego tropu interpretacyjnego

Obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce ponowiły dyskusje wokół istoty „Solidarności” i tego co się wydarzyło w grudniu 1981 roku. W refleksji tej uczestniczyła też prawa strona debaty intelektualnej. Nie mam oczywiście na myśli PiS-u i Instytutu Pamięci Narodowej, bo opinie tych środowisk w kwestii stanu wojennego i „Solidarności” są oczywiste i powszechnie znane, lecz poglądy artykułowane w prawicowych środowiskach niszowych takich jak „Myśl Polska” czy portal Konserwatyzm.pl. To w tych środowiskach dominuje narracja bardzo nieprzychylna związkowi zawodowemu „Solidarność”, która odmawia znaczenia przemianom zainicjowanym […]

Piasta: Stan Wojenny i endecy

Duża część rozpolitykowanego internetu przypomina dziś o kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Nie ma w tym nic zaskakującego, gdyż rzeczone wydarzenie stanowi swoisty kamień węgielny autoidentyfikacji rozlicznych grup i środowisk post-solidarnościowych. Natomiast to, co każdorazowo zaskakuje in minus, to udział w owych ponurych misteriach środowisk określających się jako narodowe. Tymczasem stosunek ówczesnych narodowców wobec Solidarności i stanu wojennego był zgoła odmienny, niż wyobrażają to sobie dzisiejsi gołowąsi antykomuniści. Jak czytamy w opracowaniu dr Macieja Motasa „Stronnictwo Narodowe wobec stanu wojennego 13.12.1981r. w Polsce”, działacze i […]