Lewicki: Jak silna jest polska armia?

Kilka miesięcy temu w światowych mediach, szczególnie europejskich, pojawiła się niezliczona ilość publikacji wskazujących na wielkie wzmacnianie się polskich sił zbrojnych i kreujących Polskę na nowe militarne mocarstwo. Było to wszystko komentarzem do wielkich polskich zamówień na nowoczesną broń. Co ważne, zamówienia te wynikały z doświadczeń wojny na Ukrainie i obejmowały głównie te rodzaje uzbrojenia, które, właśnie tam, okazały się najbardziej efektywne. Chodzi przede wszystkim o artylerię, zarówno lufową, jak i rakietową, czołgi, a ostatnio także bojowe wozy piechoty. Wrażenie robi szczególnie rozmiar zamówień na […]

Lewicki: Czy Niemcy mogą przeciwstawić się Rosji?

Sprawa obecnej militarnej słabości państw UE, w tym szczególnie Niemiec, jest oczywista. Warto jednak zobaczyć od kiedy taki stan istnieje i czyje działania do tego doprowadziły. Nie zawsze tak było. W chwili zakończenia zimnej wojny to właśnie Niemcy dysponowały najliczniejszą i najlepiej wyposażoną armią w NATO, oczywiście poza siłami USA. Ten stan rzeczy długo się nie zmieniał i były też przesłanki by to się utrzymywało dalej, gdyż w międzyczasie, po zjednoczeniu państw niemieckich, nastąpiła też integracja sił zbrojnych RFN i Volksarmee byłego NRD. Najwięcej, było […]

Mackiewicz: Gdzie nie potrzebujemy w Polsce demokracji? ,,Wola ludu’’ jako czynnik decyzyjny

,,Polityka zagraniczna nie znosi metod demokratycznych. U nas endecy byli stale w opozycji, do pracy państwowej się nie garnęli a w polityce zagranicznej chcieli mieć głos pierwszy i decydujący. Usiłowali więc swoją politykę, swoje zapatrywania narzucić metodą ludowładczą, metodą rezolucji uchwalanych na wiecach. O treści aktów wychodzących z pałacu Brühlowskiego miały decydować wiece w Kościanie, Lesznie, albo na placu Łukiskim w Wilnie. Co za koszmar! Zupełnie to samo, jak gdyby ktoś do naprawy zegarka zwołał naradę z kilku dziesiątków murzynów senegalskich.’’ Stanisław Cat-Mackiewicz, ,,Kropka nad […]

Lewicki: Czy państwa z liberalną demokracją posiadają armie mogące prowadzić wojnę?

Z pozoru, tak postawione pytanie, wydaje się dziwne, gdyż jak wiadomo, państwa gdzie panuje liberalna demokracja posiadają siły zbrojne, a jedno z nich, czyli USA, jest uważane za najpotężniejszą militarną potęgę świata. Tym niemniej jednak, gdy popatrzymy na efekty użycia przez USA sił zbrojnych, to łatwo dojdziemy do wniosku, że coś tam nie funkcjonuje jak należy i właściwie trudno wskazać jakąś wygraną, w ostatnich dziesięcioleciach, przez to państwo, wojnę. Ktoś mógłby się tu obruszyć i przytoczyć za przykład ewidentnego zwycięstwa USA tzw. pierwszą wojnę w […]

Luma: Czekając na Moncka. Głos polemiczny z prof. J. Bartyzelem

  Można by rzec, że czekając na polskiego gen. Moncka skamieniejemy, ale to byłoby niegrzeczne. Polemika jest w tym przypadku bardziej na miejscu, ale starcie się na słowa z osobą o takim potencjale intelektualnym nie będzie łatwe. Z góry skazany jestem na porażkę, ale może dlatego warto. Chodzi oczywiście o polemikę z serią artykułów prof. Jacka Bartyzela, ukazujących się na portalu KONSERWATYZM.PL. Rzecz dotyczy restytucji monarchii w Polsce. Dość obszerna jest tam analiza obecnych problemów monarchistów i ich organizacji, spora i rzeczowa krytyka polskiej hierarchii […]

Bartyzel: Feniks na zgliszczach II. Mobilizacja oficerów

Po wykazaniu błędności metody „entryzmu” partyjnego (multiplikowanej tym, że przecież w monarchii prawdziwej partie – ta sztuczna przegroda między władzą a narodem, pasożytująca na obu – i tak będą musiały zniknąć) oraz urzędniczego, trzeba poszukać jakiegoś czynnika, na którym będzie można zakotwiczyć naszą nadzieję zmierzania ku monarchii. Aby odnaleźć ów solidny trakt, należy postawić sobie pytanie i dać na nie odpowiedź: co jest w każdym społeczeństwie, nawet tym już głęboko rozjechanym egalitarnym walcem, najbardziej przeciwstawnym demokracji w swojej naturze, konstytutywnym dla każdej tradycyjnej, więc hierarchicznej, […]

Rękas: Reforma czy geopolityka

Co powinno być wyżej na liście priorytetów? Czy można uznać, że skoro niezbędny dla bezpieczeństwa kraju zwrot geopolityczny wydaje się w danym momencie niemal nierealny – to należy zagadnienie to odłożyć ad acta, a skupić się wyłącznie na kwestiach wewnętrznych, wspierając te rozwiązania, które choćby cząstkowo wydają się korzystne? Nawet, jeśli wprost wiążą się z krańcowo niekorzystnymi projektami geopolitycznymi? Zbyt wysoka cena za głupotę Pouczające są w tym zakresie wybory dokonywane w okresie sejmu czteroletniego przez najbardziej polityczny umysł tamtej epoki w Rzeczypospolitej – króla. […]