Zdawałem maturę w czasach, kiedy ten egzamin był ważnym progiem w życiu młodego człowieka. Od przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku wiele się w tej materii zmieniło. Moim zdaniem zmieniło się na gorsze. W zasadzie trzeba postawić pytanie po co dzisiaj matura? Czego ma ona dowieść, co wykazać? Kiedyś nazywano ją egzaminem dojrzałości. W tamtych warunkach społecznych – myślę głównie o czasach PRL-u – miało to jakiś sens. Współcześnie, po wielu, wielu przewartościowaniach, tego sensu nie widzę. Jeśli ma to być przepustka na studia, […]