Szlęzak: Plajta mojego miasta

Pisałem już o zadłużeniu Stalowej Woli. Szacowałem je na około dwieście milionów złotych. Uznałem to za tragedię dla mojego rodzinnego miasta. Okazuje się, że jest gorzej, znacznie gorzej. Obecnie szacuję, że dług to już około trzysta milionów złotych. Około kilkadziesiąt milionów długu ukryte jest w komunalnych spółkach. Robi się to tak, że spółka bierze kredyt, ale wiadomo, że nie będzie go w stanie spłacić, więc kredyt żyruje miasto i to miasto będzie kredyt spłacać lub będzie robić jakieś sztuczki z dokapitalizowaniem spółki. Zadłużenie takiego miasta […]