– Możemy oczywiście myśleć o generale Jaruzelskim jako o człowieku starym i schorowanym, ale musimy pamiętać też, że był on ministrem obrony narodowej, że wprowadził stan wojenny, kiedy to była decyzja niekonstytucyjna. To, że rozliczenie tych zbrodni trwa tak długo, jest czymś bardzo zasmucającym – mówił w programie „Tomasz Lis na żywo” na antenie TVP 2 poseł PiS Mariusz Kamiński. – To jest nieprawda, że stan wojenny był najczarniejszym czasem w naszej historii. To jest nieprawda. Najgorsze były czasy stalinowskie, wtedy ginęli ludzie. Stan wojenny był operacją stosunkowo łagodną – odparł z kolei poseł PO Stefan Niesiołowski.
– Zbrodnie popełniane na ludziach walczących o wolność powinny być karane. Zbrodniarze, którzy w imię ideologii dokonywali tych przestępstw powinni być ścigani do końca życia. 13 grudnia 1981 roku w sposób masowy łamano prawa człowieka w naszym kraju. To są rzeczy niebywałe. Taka jest prawda, takie są fakty – kontynuował Kamiński.
W programie wypowiedział się także przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierz Czarzasty. – Życzę generałowi zdrowia. Stan wojenny zawsze będzie budził różne emocje – mówił. – Trudno oceniać w tej chwili, czy generał Jaruzelski zrobił dobrze, czy zrobił źle. Ja uważam, że stan wojenny był złem koniecznym. Nie wiem jakbym się zachowywał gdybym był na jego miejscu, ale pewnie bym zrobił to samo. Generał przepraszał przecież kilkanaście razy – dodał Czarzasty.
-asd