Szanowni Państwo,
W najbliższą niedzielę po raz drugi będziemy obchodzić Dzień Pamięci Tragedii Górnośląskiej 1945 roku. Został on ogłoszony rok temu przez sejmik województwa śląskiego i przypada w ostatnią niedzielę stycznia każdego roku. Ruch Autonomii Śląska co roku przypomina o deportacjach, gwałtach, przymusowej pracy i więzieniu w obozach. Ludzie byli represjonowani tylko dlatego, że byli Górnoślązakami. Na przełomie stycznia i lutego zwracamy uwagę na tysiące ofiar Tragedii Górnośląskiej 1945 roku i ich rodziny. Centralnym punktem obchodów rocznicy jest IV Marsz na Zgodę. 28 stycznia o godz. 12:00 wyruszymy z Katowic do Świętochłowic. Ok. 13:30 złożymy kwiaty i zapalimy znicze pod dawną halą targową, a ok. 14:20 rozpoczną się uroczystości przy bramie obozu Zgoda. O godz. 15:00 zapraszamy do pobliskiego budynku szkoły salezjańskiej, na spotkanie z reżyserem Ingmarem Villqistem i na wystąpienie pastora świętochłowickiej parafii ewangelicko-augsburskiej. Uroczystości związane z obchodami rocznicy Tragedii Górnośląskiej 1945 roku odbędą się również w wielu innych miastach, organizowane przez różne środowiska. Szczegółowy terminarz można znaleźć na stronie internetowej: http://www.autonomia.pl/n/uroczystosci-upamietniajace-tragedie-gornoslaska-1945-terminarz
Z poważaniem,
Michał Buchta
Koordynatorem IV Marszu na Zgodę jest Monika Kassner, przewodnicząca koła RAŚ w Świętochłowicach.
Punkty IV Marszu na Zgodę:
– 12:00, plac Wolności, Katowice
– ok. 13:30, plac przed dawną halą targową, obecnie marketem Tesco (ul. Katowicka 31), Świętochłowice
– ok. 14:30, tablica przed bramą obozu Zgoda (granica z Rudą Śląską, okolice adresu ul. Wojska Polskiego 90), Świętochłowice*
– 15:00, Zespół Szkół Salezjańskich, ul. Wojska Polskiego 82, Świętochłowice.
a.me.
To konserwatyzm.pl popiera ten antypolski twór? Aniela Merkel na pewno pochwali. Może lewak Kutz też (obok Libickiego) będzie tu zamieszczany? No i widać jak zwykle tam gdzie robota przeciw Polsce to w ruchu Lutry….
Deklaracja Gorzelnika (przew. RAŚ): „Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Moja ojczyzna to Górny Śląsk. Nic Polsce nie przyrzekałem, więc jej nie zdradziłem. Państwo zwane Rzeczpospolita Polska, którego jestem obywatelem, odmówiło mi i moim kolegom prawa do samookreślenia i dlatego nie czuje się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa”. Chyba starczy!
Redakcjo konserwatyzm.pl opamiętaj się…
Wystarczy, jesli jeden konkretny redaktor sie opamieta.
Na jaką zgodę? W pewnym „polskim obozie koncentracyjnym” niejaki Salomon Morel i ferajna komunistów katowała polskich partyzantów, niemieckich cywilów, różnych działaczy śląskich i przedstawicieli wielu innych środowisk. W internecie widziałem filmik, w którym Ukraińcy zarzucają, że w Jaworznie torturowano ukraińskich działaczy nacjonalistycznych. Mój znajomy zrobił kiedyś film o Łambinowicach, więc temat jest mi dość dobrze znany. Niech Gorzelik przeprasza się z Jaruzelskim i Kiszczakiem, bo to ostatni włodarze tamtego ustroju. Kutz nie musi, bo on z tamtego ustrojstwa wyrasta. A red. Mellerowi gratuluję robienia po raz kolejny pośmiewiska z tego portalu 🙁
Zaraz, zaraz.Wczoraj napisalem, ze w Polsce stosowane sa tortury i mi ktos napisal, ze widze Polske oczami Michnika.Dzis jest ogloszenie,ze beda uroczystosci dla uczczenia ofiar zbrodni sowieckich i komunistycznych na Slasku i znow sa protesty.Czy czytelnicy portalu sa za torturowaniem do kilkukrotnej utraty przytomnosci rozebranych do naga wiezniow w wiezieniach i czy popieraja zbrodnie sowieckie i komunistyczne ?
@A. Ratnik – Pisze Pan zbrodnie komunistyczne a prowokatorzy z RAŚ sugerują, że to zbrodnie „polskie”. Polacy są tu podstawiani w miejsce stalinowskiej zarazy. Gdyby ten marsz nazywał się marszem pamięci ofiar stalinizmu, to byłoby w porządku. Ale organizator sugeruje, że ktoś z kimś musi się „zgodzić” czyli pojednać. A pojednać może się jedynie sprawca z ofiarą. (Może, swoją drogą, Bul-Komorowski wyśle jakiegoś ćwierćinteligenta z nieboszczki UD z jakimś przebłagalnym listem?)
„Auschwitz i kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt obozów poauschwitzowskich przekształciło się w polskie obozy koncentracyjne, które funkcjonowały przez pierwszy rok. Byli mordowani ludzie dlatego, że byli Ślązakami. Dla Ślązaków to była Polska, a nie jacyś Ruscy. Ruskich nie było” – Kazimierz Kutz.
@Marcin Janowski Lepiej zamiast „ofiary stalinizmu” mowic” ofiary zbrodni komunistycznych lub bolszewickich”.Stalin wsiadl do pociagu w biegu. Polityka zbrodni zaczela sie juz nazajutrz po bolsezwickim zamachu stanu.Teorie terroru i zbrodni opracowal Lenin i to on ja wprowadzil w zycie.Nawet Dzierzynski byl tylko wykonawca.Uzywanie terminu” stalinizm” odciaza bolszewizm i sprzyja tezie ze Stalin wypaczyl idee rewolucji bolszewickiej.
Akurat cenna inicjatywa. Nie dostrzegam tu żadnych 'antypolskich’ akcentów, ani sugestii, że to „naród polski” mordował Ślązaków. Natomiast ludobójstwo ludności śląskiej po II wojnie światowej jest faktem, podobnie jak dyskryminacja śląskiej kultury przez cały okres PRL i całkiem zrozumiałe jest, że Ślązacy chcą to upamiętnić.
„ludobójstwo ludności śląskiej po II wojnie światowej” – czy naprawdę tak ciężko jest zrozumieć ten termin? Ktoś chciał wytępić „ludność śląską” i czynił w tym kierunku starania? Czy też prowadzone były represje komunistyczne, zbliżone skądinąd do tych, którym poddawana bywała reszta obywateli kraju?
@KR Prowadzone byly represje komunistyczne zblizone do tych, ktore gaullisci stosowali w Algierii wobec ludnosci pochodzenia europejskiego, a wiec rozne od tych którym poddawana bywała reszta obywateli kraju.
Ale zlitujcie się, nie każde, nawet najbardziej krwawe represje – są ludobójstwem!
@KR Oczywiscie, ze to nie bylo ludobojstwo. Przeczytalem jeszcze raz link i samo ogloszenie, nie widze nic „antypolskiego”.Zgadzam sie w tym konkretnym wypadku z p.Daleckim do momentu, w ktorym mowi o ludobojstwie.
marcinjanowski@ Nie „na zgodę”, tylko „na Zgodę”. „Zgoda” to nazwa dzielnicy Świętochłowic, w której mieścił obóz oraz samego obozu. A Pan tu o jakimś zgadzaniu się pisze…. Czy przeciwnicy RAŚ naprawdę muszą na każdym kroku kompromitować się swoją ignorancją w sprawach Górnego Śląska? Proszę mi ponadto pokazać oficjalną enuncjację RAŚ, w której jest mowa o „polskich obozach koncentracyjnych”. Nie tylko takowej nie ma, ale też J. Gorzelik wielokrotnie odcinał się od tego typu sformułowań, tłumacząc, że zbrodnię popełniono w imię ideologii, nie na tle narodowościowym. Można to sobie zobaczyć np. w programie J. Pospieszalskiego na temat RAŚ. Z tego odcinka pochodzi również cytowana przez Pana wypowiedź K. Kutza – który związany z RAŚ nie jest, a trzeba też przyznać, że nie wszystko co mówi, jest nieprawdą. Prawdą jest bowiem, że Ślązacy byli represjonowani m.in.jako ludność niepewna narodowościowo, i prawdą jest także, że gros oprawców było narodowości polskiej. Nie jest natomiast prawdą, że „ruskich nie było” – i że wspomniane wyżej okoliczności dają podstawy do mówienia o „polskich obozach”. Tutaj Kutz bredzi.
Jest oczywiste, że zbrodnie przeciw Ślązakom po II wojnie światowej w pełni spełniają , by uznać je za ludobójstwo zgodnie ze ścisłą definicją tego terminu (przede wszystkim dlatego, że powodem tych represji była tożsamość śląska a celem jej zniszczenie). Choć oczywiście skala tych represji jest raczej nieporównywalna z ogólnie z powszechnie znanymi przypadkami ludobójstwa. To po pierwsze. Po drugie – jak słusznie zauważył p.Slenzok, to nie jest żąden „marsz na zgodę” ale „na Zgodę” i nazwa pochodzi od nazwy obozu koncentracyjnego, więc zarzuty o „zgadzaniu się” są wyrazem ignorancji. Można sobie nie lubić Gorzelika i RAŚ, co jeszcze nie znaczy, że należy mu imputować antypolskość i złe intencje we wszystkim co zrobi. Tu akurat niczego takiego nie ma. Tak poza tym każda społeczność ma prawo upamiętniać swoich zmarłych i swoje krzywdy oraz pielęgnować swoją tożsamość. Nawiasem mówiąc, histeryczna reakcja części komentatorów na zupełnie neutralne przedsięwzięcie tylko dowodzi racji Ślązaków…
@Tomasz Dalecki Ludobojstwo ma miejsce wtedy gdy wladze organizuja destrukcje jakiejs grupy etnicznej w celu jej zaglady lub powaznego przetrzebienia co najmniej.”R. Lemkin opposait génocide, destruction volontaire d’une collectivité par une puissance de droit ou de fait et assassinat individuel. Cette destruction pouvait être selon lui de nature physique ou culturelle. Une condition du génocide selon R. Lemkin n’était pas seulement l’expression d’une volonté affirmée de détruire un groupe mais surtout la mise en place d’une organisation pour se faire.” W tym slaskim przypadku mamy do czynienia ze zbrodniami.Ludobojstwo ma miejsce rzadko.Nawet zbrodnie aliantow wobec Niemcow w trakcie i po II WS nie byly ludobojstwem, tylko zbrodniami wojennymi. Jednoczesnie nalezy uwazac z szermowaniem pojeciem ludobojstwa, bo to jest fragment ideologii humanitarnej.
Poza tym, co to znaczy antypolski ?! Co za brednia!!!Antypolskie to bylo np. budowanie blokowisk, bo teraz ci co mieszkaja w blokowiskach nie maja mozliwosci zalozenia rodzin wielodzietnych, a to moze byc przyczyna znikniecia Polski w przyszlosci.To jest antypolskie z cala pewnoscia.Antypolskie jest celowe organizowanie wyludnienia wsi,celowe organizowanie drozyzny w miastach i na wsi, wywlaszczenia po 1945,celowe demoralizowanie Polakow , a szczegolnie mlodziezy przez osrodki promocji dekadencji,koedukacja, brak wystarczajacych inwestycji w obiekty sportowe etc.Mowienie, ze wskazywanie na negatywne zjawiska w historii i w terazniejszosci jest antypolskie to inwektywy i terroryzm intelektualny.W takim razie cale „Tysiac lat dziejow narodu polskiego” J.Giertycha jest antypolskie!
@Antoine Ratnik – no właśnie, ci ludzie byli prześladowani właśnie dlatego, że byli Ślązakami a nie przypadkowo, a celem prześladowań było zniszczenie tożsamości śląskiej. Właśnie dlatego jest to ludobójstwo, niezaleznie od skali.
Ale zniszczenie tożsamości, czy wybicie jej nosicieli? Bo to jest ta subtelna różnica, której nie rozróżniasz. Podobnie i kwestia skali nie jest marginalna. Czy jak Cię strzelę w dziób to będzie znaczyło, że dopuszczam się ludobójstwa na KNP-owcach?
@K. Rękas – To nie tak. Np. w Łambinowicach zamordowano szefa związku mniejszości polskiej w Niemczech, bo nie mówił po polsku, więc uznano go za Niemca. W UB były zwykłe szumowiny albo komunistyczni zwyrodnialcy, więc gdy dano im władzę, to się wyżywali. Na pewno nie mordowano za śląskość, ale za domniemany hitleryzm lub antykomunizm (w czerwonej propagandzie i tak na jedno wychodziło). Przypominam, że w Jaworznie mordowano również ludzi z Kresów i z centrum Polski, którzy ze śląskością nie mieli wiele wspólnego.
Panie Marcinie, ale ja przecież nie kwestionuję zbrodni komunistycznych w tym regionie, tylko mam na myśli, że kol. Tomasz jak zwykle nie wie co pisze nazywając je ludobójstwem – co zresztą potwierdzają podane przez Pana przykłady!
bardzo dobrze, że się takie rzeczy upamiętnia. Być może uprzytomni to niektórym, że polskie władze powojenne także mają sobie dużo do zarzucenia. Oprócz takich spraw jak to, że wiele osób z nimi ochoczo dla kariery współpracowało to są przestępstwa znacznie poważniejsze. Np. obóz Auschwitz nie zaprzestał swojej działalności w 1945, lecz jeszcze parę lat po wojnie służył w „wyzwolonej” Polsce. Nie chodzi mi o oczernianie kogokolwiek, ale o uczciwe i obiektywne podejście do historii. Środowisku konserwatywnemu jest w tym kierunku najbliżej i za to je cenię.