Zdaniem profesora Rybińskiego działania rządu Donalda Tuska są jeszcze bardziej szkodliwe dla Polski niż nieudolność gospodarcza Edwarda Gierka, który w ciągu pięciu lat powiększył zadłużenie państwa o kwotę 18 procent dochodu narodowego.Liderowi PO "udało się" to w zaledwie trzy lata.
Ekonomista odniósł się także do warstwy językowej stosowanej przez rządzącą partię: "Bełkotem można określić narrację gospodarczą PO w minionych 3 latach. Bełkotem można określić obecne dokumenty rządowe, które dotyczą finansów publicznych. Bełkot to obecna polityka innowacji w Polsce. W niedawno opublikowanym raporcie o innowacyjności polskiej gospodarki pokazaliśmy, że mimo wydania 10 mld euro środków unijnych na wzrost innowacyjności w Polsce, innowacyjność radykalnie spadła w minionych 5 latach. Przepalenie bez sensu 10 mld euro to dopiero jest bełkot".
Zdaniem prof. Rybińskiego Polska pilnie potrzebuje ograniczenia wydatków socjalnych, stworzenia warunków zachęcających przedsiębiorców do tworzenia miejsc pracy i zakładania firm,a także zmienić podejście do edukacji, by większy nacisk kłaść na wyszukiwanie talentów i rozwijanie praktycznych zdolności uczniów.
Dodał Adam Raszewski
Jeśli chodzi o obrazek, to mogę powiedzieć tekstem utworu „zostawcie Titanica!” 😉 Szkoda takiej historii na nasze paskudne realia – tam zginęło wielu ludzi honoru.
W ten sposób dojdzie do wprowadzenia kapitalizmu w Polsce. Nie będzie już kasy na socjal a świat nie pożyczy, bo sam tonie w długach.
Bełkotem można określić narrację gospodarczą PO w minionych 3 latach. Bełkotem można określić obecne dokumenty rządowe, które dotyczą finansów publicznych. Bełkot to obecna polityka innowacji w Polsce. W niedawno opublikowanym raporcie o innowacyjności polskiej gospodarki pokazaliśmy, że mimo wydania 10 mld euro środków unijnych na wzrost innowacyjności w Polsce, innowacyjność radykalnie spadła w minionych 5 latach. Przepalenie bez sensu 10 mld euro to dopiero jest bełkot”. – JAKIEŚ konkrety, dane, cyfry fakty? Rozumiem wzburzenie profesora, ale takie gadanie to jak u lidera opozycji, a nie u poważnego naukowca.
Trochę odchodząc od tematu – w sumie to ciekawe czy pewne kręgi będą chciały za wszelką cenę jakoś podtrzymać Grecję żeby nie doprowadzić do krachu euro i kolejnych rys na UE czy zabraknie im metod/środków i jednak coś zacznie pękać. Co do Polski – miło jest przez chwilę pomyśleć,że sytuacja się poprawi i socjalizm w Polsce zacznie upadać. Ale póki co w tym systemie jakaś znaczna grupa musiałaby się wykazać odpowiedzialnością i nie dać się uwieść jakimś lewicowym agitacjom. Chyba,że rzeczywiście wszystko solidnie „rąbnie”.