– Tylko facet, który nie ma prawa jazdy, może wydawać takie pieniądze na fotoradary, a nie na drogi – mówił premier podczas przedwyborczego kongresu w 2007 roku. – Nie powtórzyłbym tych słów drwiących z polityki poprzedniego rządu – tłumaczył dziś na konferencji prasowej.
(…)
Dzisiejsze wypowiedzi premiera to duża zmiana wobec stanowiska, jakie wygłaszał jeszcze przed wyborami w 2007 roku. Wydawał się wtedy zdecydowanym przeciwnikiem fotoradarów. – Drogi są co prawda coraz gorsze, ale fotoradary pojawiły się na ulicach. Polacy mają być kontrolowani wszędzie, jechać 30 km na godzinę, bo drogi na więcej nie pozwalają – mówił Tusk ponad pięć lat temu podczas kampanii wyborczej. – To jest filozofia PiS: utrudnić ludziom życie do maksimum, a potem ich skontrolować – dodał.
Źródło: wym-1358289151952Gazeta.pl
Komentarz: Ewolucja w złym kierunku…
M.G.