Wielomski: 13 października proszę Was o głos na Magdalenę Ziętek-Wielomską (Konfederacja, okręg Warszawa)

Drodzy Czytelnicy, czekają nas wybory parlamentarne, które rozstrzygną o być lub nie być dla antyestabliszmentowej alternatywy dla rządzącego PO-PiSu. Z tego powodu pragnę zabrać głos w sprawie po części publicznej, a po części osobistej. W wyborach tych zdecydowaliśmy o naszym wsparciu dla Konfederacji. Stąd też decyzja mojej Żony Magdaleny Ziętek-Wielomskiej kandydowania z listy nr 4. Z tego też powodu chciałbym prosić wszystkich naszych Przyjaciół, Kolegów i Czytelników z Warszawy lub głosujących z zagranicy, o głos na Magdalenę Ziętek-Wielomską (Konfederacja, okręg warszawski, miejsce 17).

Magdalena Ziętek-Wielomska z wykształcenia jest prawnikiem i filozofem. Od dawna jej działalności publicznej przyświecają cztery następujące kwestie:

1/ Obrona Polski jako suwerennego państwa narodowego przed „europeizacją” i globalizacją.

2/ Obrona i tworzenie polskiej klasy średniej za pomocą mechanizmów podatkowych i prawnych, przeciwko pauperyzacji narodowej czynionej wspólnymi siłami przez wielkie banki, koncerny i państwowy fiskalizm.

3/ Szczególnie istotna jest dla niej obrona polskiej gospodarki przed przejmowaniem przez niemieckich i amerykańskich wielkich inwestorów.

4/ Obrona polskiej świadomości i refleksji politycznej przed tzw. soft power, czyli ideologicznymi i politycznymi zagranicznymi ośrodkami wpływu, realizowanymi przez zagranicznych właścicieli mediów i przez organizacje pozarządowe, a finansowane przez rządy ościennych mocarstw.

Pamiętajcie, że każdy z Waszych głosów jest ważny i każdy z nich się liczy! Dla mnie będzie on wyrazem osobistego zaufania i poparcia dla naszej edukacyjno-ideowej pracy, którą własnym sumptem i wysiłkiem prowadzimy od wielu lat na łamach konserwatyzm.pl, Pro Fide Rege et Lege, Narodowej Akademii Informacyjnej, a także w zaprzyjaźnionych mediach (min. Najwyższy Czas!, Myśl Polska, Media Narodowe, CEPowiśle). Przyświeca nam wizja suwerennego i silnego polskiego państwa narodowego. Przez tyle lat pracowaliśmy dla tej idei, i z tego powodu proszę Was teraz o drobną rzecz w najbliższą niedzielę: idźcie na głosowanie i oddajcie głos na Magdalenę Ziętek-Wielomską.

Proszę Was – moich Przyjaciół, Kolegów i Znajomych – nie tylko o głos w najbliższą niedzielę na moją Żonę, lecz także o upowszechnianie tego postu i zachęcanie rodziny i znajomych do głosowania.

Czy mogę liczyć, że w chwili próby mnie nie zawiedziecie?

Adam Wielomski

Click to rate this post!
[Total: 18 Average: 4.1]
Facebook

16 thoughts on “Wielomski: 13 października proszę Was o głos na Magdalenę Ziętek-Wielomską (Konfederacja, okręg Warszawa)”

  1. A co z aborcją? Czy za aborcję powinny być wyroki śmierci? Skoro kara najwyższa ma być za morderstwo, zaś płód jest człowiekiem, to logicznym wydaje się, że KŚ za aborcję być powinna. Jeśli tak, to kogo będzie dotyczyć? Ginekologa? Matki, która dała na to przyzwolenie? A może ojca-sponsora?

    1. Oczywiście, że tak. Dla ginekologa z pewnością powinna być kara śmierci za aborcję, dla matki w USA jest krzesło elektryczne za zabicie narodzonego dziecka to dlaczego nie może być za zabicie nienarodzonego dziecka?
      Co do „ojca-sponsora”/wymuszającego/naciskającego lub innej osoby trzeciej to skoro przyczynia się do aborcji to jako honorowy człowiek, mężczyzna, któremu Bóg/natura/los powierzył ochronę słabszych (zwłaszcza jeśli chodzi o jego potomstwo) powinien sam się zabić, bo postąpił całkowicie wbrew swoim obowiązkom.

      1. No cóż, nie wiem jak w USA, ale w sumie ciekawe, jak sprawa wygląda w krajach, gdzie KŚ za morderstwo (zabójstwo z premedytacją) wygląda. Oczywiście pod warunkiem, że aborcja jest całkowicie zakazana, bo z człowiekiem mamy do czynienia od momentu poczęcia. Może frankistowska Hiszpania będzie dobrym przykładem?

        1. Szczerze to nie wiem, jak było we frankistowskiej Hiszpanii.
          W każdym razie aborcję uważam za morderstwo, a z racji tego, że jestem etniczno-rasowym nacjonalistą uważam aborcję i dzieciobójstwo po urodzeniu za zbrodnię i ludobójstwo na Narodzie Polskim i białej rasie. Dlatego morderców dzieci narodzonych, czy nienarodzonych należy traktować bezwzględnie. Alternatywą dla kary śmierci może być darmowa katorżnicza praca do końca życia w obozie pracy lub eksperymenty medyczne.

    2. Zgodnie z doktryną młodego tow. Mao – wszyscy 3 pokolenia wstecz i 3 pokolenia naprzód.

      Co to za durne pytania rodem przeintelektualizowanych ludzi oderwanych od rzeczywistości….

      1. Zakładam, że sędzia będzie posługiwał się klasyczną, tępą, dogmatyczną logiką, taką czarno-białą (jak komputer). Nie mam tu na myśli jakiś logik rozmytych, uznających odcienie szarości, zdrowych rozsądków, czy upłynniania rozumowań. Wiem, że wygląda to trochę na kolejny przypadek „pączka z dziurka”, ale przypadków aborcji jest całkiem sporo, więc siłą rzeczy, ludzie powinni wiedzieć, jak postępować, żeby móc z góry przewidzieć wyrok.

        1. @Asperger:

          „Zakładam, że sędzia będzie posługiwał się klasyczną, tępą, dogmatyczną logiką, taką czarno-białą (jak komputer)” – Pan czyta co w ogóle pisze, czy tak sobie klepie trzy po trzy byle ilość komentarzy się zgadzała w myśl „nie mam o tym zielonego pojęcia – tym chętniej się wypowiem”? Nie dość, że sam korzysta Pan z konstrukcji myślowych w swoich wypowiedziach, które wynikają właśnie z „klasycznej, tępej, dogmatycznej” logiki, to jeszcze sugeruje Pan jakoby złym było korzystanie z niej przez sędziego. W jaki sposób niby sędzia orzekający np. czy coś jest kradzieżą czy zabójstwem miałby korzystać z innej logiki niż klasyczna – zero jedynkowa? Ktoś byłby wtedy trochę złodziejem albo trochę mordercą? I co to za bełkot o „dogmatycznej, tępej” logice klasycznej, która de facto jest opisem całej rzeczywistości? Dla Pana zdanie „Maciej ma niebieskie oczy”, czyli typowy przykład zastosowania klasycznej logiki to dogmatyzm i tępota? Do tego rozumiem, że pisząc ten komentarz i korzystając ze sprzętu, który zbudowany właśnie dzięki logice klasycznej siedział Pan naburmuszony i pod nosem rzucał „tępy, dogmatyczny sprzęt” jednocześnie marząc aby logika rozmyta spowodowała, że klikając „opublikuj komentarz” stanie się coś niedogmatycznego?

          Do tego jeśli już się Pan targnął na powołanie na logikę rozmytą, to może warto byłoby pamiętać o dwóch kwestiach. Po pierwsze, z metodologicznego punktu widzenia aby logika rozmyta miała prawa bytu to z meta-poziomu musi być prawdziwa, czyli podpadać pod tę „tępą, dogmatyczną” logikę. Po drugie, ma ona zastosowanie w konkretnych okolicznościach i nie są to okoliczności np. sprawy sądowej. Tak jak nie można być „na wpół” w ciąży, tak też nie można być „na wpół” mordercą. Tu nie ma stopniowania.

          Podsumowując – proszę przestać bełkotać i pogłębić nieco swoją wiedzę, bo po raz kolejny rzuca Pan pojęciami w myśl erudycji ze słownikiem a wychodzą z tego zwykłe bzdury.

          @Cogito:

          To nie jest durne pytanie, tylko jak najbardziej zasadne. Fakt, że uznał Pan je za durne świadczy, że ludzie nie do końca rozumieją, że aborcja jest morderstwem. A jeśli uznajemy, że aborcja jest morderstwem, to ktoś tego morderstwa musiał dokonać i trzeba postawić pytanie o sprawiedliwe konsekwencje takiego czynu.

          1. @Marcin Sułkowski
            Napisałem to prowokacyjnie, żeby sprawdzić, czy w sytuacji aborcji, tak wysoki wymiar kary uruchomi jakiś „zdrowy rozsądek”, poczucie niedorzeczności, stopniowanie, czy myślenie w kategoriach „szarości”. I mam potwierdzenie, że nawet narodowi konserwatyści na myśl o karze śmierci za uśmiercenie zygoty stukają się w głowę. Znaczy to tyle, że coś tam stopniują. Być może uważają, że zabicie 1-miesięcznego płodu to mniejsze przestępstwo niż zabicie 3-miesięcznego. Twierdzenie, że to nieżyciowe, jest na wyrost. Oczywiście można sobie kpić z matematyków, że poszukują funkcji wszędzie ciągłych i nigdzie nie różniczkowalnych. Za problem czysto akademicki można uznać rozważania, co będzie, gdy w wyborach wystartuje 25 partii i każda otrzyma 4%. Pewnie tak, niemniej w Polsce, rocznie wykonywanych są tysiące aborcji.

      2. A co w tym przeintelektualizowanego? Sprawa jest prosta jak drut:
        P: kara śmierci za morderstwo,
        Q: życie ludzkie od poczęcia,
        R: kara śmierci za aborcję.

        Wartość logiczna zdania P^Q=>R wynosi TRUE. Kropka.

        1. Jakiś głos rozsądku. Co to za różnica, czy zabija się 1-miesięczny płód, czy 3-miesięczny? Tak samo co to za różnica, czy zabija się w pełni poczytalnego człowieka, czy kompletnie pozbawionego świadomości? Morderstwo to morderstwo, nie ma tu żadnego stopniowania ze względu na stan świadomości, czy w przypadku dzieci ze względu na wiek (zabicie dziecka jest cięższym przestępstwem niż zabicie osoby dorosłej). Hans Asperger próbuje nam wmówić, że ta prawidłowość jest niedorzeczna, podczas gdy wszystko jest jasne. Mordercy w białych fartuchach łamiący przysięgę Hipokratesa zasługują jedynie na to, żeby się nad nimi pastwić.

          1. „Tak samo co to za różnica, czy zabija się w pełni poczytalnego człowieka, czy kompletnie pozbawionego świadomości?”

            Różnica zawsze tam jakaś jest. Ja, gdybym miał wybierać, to wolałbym zostać zabity w stanie braku świadomości. To trochę jak z operacją, że lepiej być chlastanym skalpelem będąc pod wpływem narkozy.

    3. Zgodnie z polskim prawem karnym sprawstwo kierownicze, sprawstwo polecające, współsprawstwo, podżegnie i pomocnictwo są zagrożone taką samą karą jak sprawstwo.
      A więc gdyby prowadzić przepis „kto zabija człowieka podlega karze śmierci” i dla pewności jeszcze „płód od momentu poczęcia jest człowiekiem” i nie dopisywać innych przepisów, to matka, ojciec-sponsor, koleżanka, która dała namiar na ginekologa-mordercę i pielęgniarka w gabinecie tego poprzedniego byli by zagrożeni karą śmieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *