Jesteś przewodniczącym Serbskiego Ruchu Narodowego 1389. Co skłoniło Was do powołania tej organizacji?
– Organizacja została powołana w celu realizacji naszych założeń ideowych. Jesteśmy dumnymi Serbami, wierzymy w to o co walczymy i nie zamierzamy pozostawać bierni. Stąd nasza inicjatywa.
Jakie są wasze główne zadania?
– Mamy trzy główne cele. Pierwszy z nich to wyzwolenie i zjednoczenie wszystkich ziem serbskich. Pojęcie to oznacza terytorium dzisiejszej Republiki Serbskiej i jej prowincji (Wojwodiny i Kosowa), Czarnogóry, Macedonii, Bośni i Hercegowiny, Krajiny oraz terenów północnej Albanii.
Drugim celem jest wprowadzenie sprawiedliwości społecznej. Należy odzyskać Serbię gospodarczo poprzez nacjonalizację tego, co zostało zagrabione naszemu narodowi. Powinniśmy również rozliczyć sprzedajnych polityków, przez których zniszczony został przemysł a pracownicy stracili zatrudnienie. Dziś robotnicy przymierają z głodu a winni grabieży pozostają na wolności i kontynuują swój niecny proceder. Chcemy również doprowadzić do wycofania się zagranicznych banków, które rabują ludzi poprzez udzielanie kredytów na najmniej korzystnych w Europie warunkach.
Trzecim zadaniem pozostaje realizacja naszej wizji polityki zagranicznej państwa. Pozostajemy w opozycji wobec prozachodnich partii w kraju, które realizują politykę Nowego Porządku Światowego. Jesteśmy zainteresowani innego rodzaju integracją, szczególnie mam na myśli współpracę z Rosją i pozostałymi państwa BRICS. Chcielibyśmy współdziałać z wolnymi państwami, które odrzucają dyktat NATO, Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Znamy więc główne cele Waszej działalności. Jakie są natomiast założenia programowe SNP 1389?
– Nasze zasady programowe to dziesięć punktów: patriotyzm, prawosławie, zgoda narodowa, ochrona suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Serbii, zachowanie wartości rodzinnych, sprawiedliwość społeczna, utrzymanie cyrylicy, czystości i bogactwa serbskiego języka, walka z sektami, serbska (europejska) tradycja przeciwko „europejskiej modernizacji”, zwalczanie narkomanii oraz ruchów dewiacyjnych. Chcemy każdego nowego dnia móc uczestniczyć w budowaniu i tworzeniu lepszej Serbii. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie jest możliwym zrealizowanie wszystkich naszych postulatów od razu. Wszystko wymaga czasu i wytężonej pracy zorganizowanego narodu w każdej dziedzinie życia społecznego jak m.in. sztuka, edukacja, armia, nauka, sport. Nie można zapominać jednak o naszej duchowości, tradycji, obyczajach i godności, o bezpieczeństwie finansowym czy zdrowiu fizycznym i psychicznym obywateli. Musimy także pracować nad rozwiązywaniem najważniejszych problemów społecznych jak alkoholizm czy emigracja młodych profesjonalistów.
29 listopada b.r. został uniewinniony Ramush Hardinaj. Jak wyglądały reakcje Serbów?
– Należało się tego spodziewać, podobnie jak uwolnienia muzułmanina Nasera Orica. Serbowie nie uznają Trybunału w Hadze, jako sądu niesprawiedliwego, narzędzia Nowego Porządku Świata.
Jak wygląda teraz sytuacja w serbskim Kosowie?
– Sytuacja w Kosowie nie jest dobra, ale nie jest także wyjątkowo zła. Status quo odpowiada nam, ponieważ Serbia jest aktualnie słaba, wciąż wchodzi w zdradzieckie układy za przyczyną prozachodniego rządu. Ameryka jest nadal ważnym graczem na Bałkanach, ale nasz czas nadejdzie, potrzebujemy tylko się wzmocnić. Waszyngton, Londyn i Bruksela obawiają się inwazji Rosji, więc poprzez osłabianie Serbii chcą zmniejszyć rosyjskie wpływy na Bałkanach. Wierzymy w pomyślne rozwiązanie problemu Kosowa w przyszłości, z pomocą naszego naturalnego i historycznego sojusznika – wolnego świata, a wśród nich m.in. Polaków.
Czy sądzisz, że kraje słowiańskie powinny zacieśniać współpracę? Jaką wspólną inicjatywy byś zaproponował?
– Wszyscy Słowianie powinni trzymać się razem tak, aby wspólnie z innymi ciemiężonymi narodami utworzyć nieformalny Front Ludowy, wymierzony przeciwko państwom anglosaskim i germańskim. Realizują one bowiem Nowy Porządek Świata, który zawsze postrzegał nas Słowian, jako niewolników. Powinniśmy więc stworzyć federację suwerennych narodów słowiańskich.
Nasza współpraca powinna być oparta na założeniach neoslawizmu. Powinna polegać na wzajemnym wspieraniu, wymianie informacji i doświadczeń. Możemy organizować wspólne demonstracje i protesty jak również obozy szkoleniowe. Mamy wspólny system wartości.
Wasza organizacja współpracuje z Obozem Wielkiej Polski, jak oceniasz tę współpracę?
– Współpracujemy i przebiega to bardzo dobrze. Do tej pory obwiepolacy odwiedzali nas kilka razy tutaj w Serbii, pojawili się nawet na barykadach w Kosowie gdzie przybyli z pomocą humanitarną. Nasza organizacja uczestniczyła natomiast w Marszu Niepodległości w Warszawie, byliśmy również obecni na tegorocznej manifestacji poparcia na rzecz serbskiego Kosowa. Wymieniamy regularną korespondencję, planujemy wspólne działania oraz dzielimy się informacjami. OWP to całkiem spora i sprawna organizacja, jest bardzo podobna do naszej SNP 1389.
Co chciałbyś na koniec powiedzieć Polakom?
– Polscy patrioci to nasi słowiańscy bracia, mamy wspólne korzenie, grożą nam te same niebezpieczeństwa: agresywna polityka Stanów Zjednoczonych i nachalna integracja w ramach UE. Jesteśmy zwalczani przez obce nam ideologie. Wcześniej były to komunizm i nazizm, a dziś zachodni liberalizm. Jeśli chcecie to lepiej zrozumieć, to zapraszam Was do Serbii, tak abyście mogli zobaczyć naszą walkę.
Rozmawiał: Korneliusz Bosek
a.me.