„Za wolność naszą i waszą”

We wtorek 31 stycznia 2012 roku o godz. 18:00, przedstawiciele Fundacji Republikańskiej, Stowarzyszenia KoLiber i Instytutu im. Ronalda Reagana, z okazji 30. rocznicy światowej premiery programu Let Poland be Poland złożyli kwiaty pod pomnikiem Ronalda Reagana w Alejach Ujazdowskich w Warszawie i wygłosili krótkie przemówienia.

Tekst wystąpienia „Za wolność naszą i waszą” – http://www.reagan.org.pl/artykul/za-wolnosc-nasza-i-wasza

Za wolność naszą i waszą

Wystąpienie pod pomnikiem Ronalda Reagana w Alejach Ujazdowskich w Warszawie w dniu 31 stycznia 2012 r. z okazji 30. rocznicy premiery Let Poland be Poland.

Próżno szukać w historii polityka, który w sposób bardziej doskonały niż Ronald Reagan realizowałby bliską nam dewizę “za wolność naszą i waszą”.

Za wolność “naszą” – Amerykanów. W imię wolności Reagan dążył do powstrzymania socjalizmu w swej ojczyźnie, obniżył podatki, zderegulował gospodarkę, ograniczył władzę rządu federalnego.

Za wolność “waszą” – narodów ujarzmionych przez imperium zła. Ameryka, “miasto na wzgórzu”, “pochodnia wolności” pod przywództwem Reagana miała zanieść wolność za żelazną kurtynę. I ją zaniosła. Imperium zła i żelazna kurtyna to już historia.

Godnym podkreślenia jest połączenie w polityce Reagana tej arcypolskiej dewizy z typową dla Amerykanów skutecznością. Reagan nie wymachiwał szabelką, do czego nas Polaków nieustannie popychają porywy serca. Choć używał gorących słów i wykonywał gesty rozpalające w ludzkich sercach nadzieję (czego Polacy doświadczali w czasach stanu wojennego), to jego polityka była zimna i wyrachowana. Światowa rozgrywka z komunizmem zakończyła się wszak bez jednego wystrzału.

Wspominając Ronalda Reagana i spotykając się pod jego pomnikiem, uczmy się w jaki sposób słowem i czynem krzewić ideę wolności. Bo choć Reagan to już postać historyczna, to pragnienie wolności wciąż tli się w ludzkich sercach i – wbrew chęciom niektórych – do historii wcale nie odeszło.

Marcin Bonicki
aw

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *