Obrona obecności krzyża w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem była wydarzeniem z jednej strony precedensowym, z drugiej zaś charakterystycznym dla całego polskiego oporu przed zniewoleniem komunistycznym.
Choć obrona symboli religijnych w życiu społecznym miała długą historię w oporze antykomunistycznym, to jednak nigdy opór ten nie był dziełem młodzieży szkolnej. Wydarzenia w Miętnem zapoczątkowane 5 grudnia 1983 roku zdjęciem krzyży w salach szkolnych, były precedensowe, bowiem jak żadna inna akcja obrony wartości religijnych w życiu społecznym nabrały wielkiego rozgłosu i były nagłaśniane nie tylko w Polsce przez media niezależne, ale także szeroko komentowane w mediach zagranicznych, które słusznie zresztą, widziały w nim charakterystyczny rys polskiego oporu przede komunizmem.
Wydarzenia te nabrały symbolicznego charakteru poprzez zsyntetyzowanie wartości oporu przed totalitarnym zniewoleniem, wpisały się w krąg doświadczeń narodowych, w których wartości religijne były fundamentem wolności narodowej i ich zagrożenie w życiu publicznym oznaczało zagrożenie narodowej wolności i tożsamości.
Oto 30 lat temu młodzież wstrząśnięta usunięciem krzyża – symbolu naszej świętej wiary katolickiej- stanęła w obronie jego obecności w szkole i we własnych klasach. To wystąpienie było obroną obecności Krzyża i wartości z niego płynących w życiu indywidualnym, także w życiu społecznym i narodowym. Bowiem opór przeciwko usuwaniu wartości chrześcijańskich był rysem charakterystycznym całego polskiego oporu przeciwko totalitarnemu komunizmowi.. Źródeł tej postawy należy szukać w naturze komunistycznego zniewolenia. U jego źródeł mamy bowiem zaprzeczenie chrześcijańskiej wizji człowieka i wszechświata. jego podstawą jest zanegowanie religijnego wymiaru ludzkiej egzystencji i próby budowy rzeczywistości opartej na zanegowaniu Boga.
Bezbożny charakter tej ideologii to cecha fundamentalna. Na zanegowaniu Boga próbowano konstruować życie społeczne, gospodarcze i polityczne. To zanegowanie religijnego przeznaczenia człowieka wymagało jego totalnego zniewolenia. Stąd uzurpacja komunizmu, narzuconego w Polsce rosyjskimi bagnetami, do zniszczenia wiary, tradycji, tożsamości i wolności. Te wszystkie wartości były zakorzenione w Ewangelii i stały się barierą chroniącą nasz naród przed totalnym zniewoleniem. Dziś wielu nie może zrozumieć tego antyludzkiego, antynarodowego i bezbożnego charakteru komunizmu.
To ten bezbożny charakter komunizmu prowadził do zbrodni porównywalnych ze zbrodniami innej antyreligijnej ideologii, jakim był hitleryzm. My pamiętamy komunizm w stanie postępującego rozkładu. Ale jeszcze ten rozkładający się komunizm był groźny do końca lat 80., znacząc swe panowanie śmiercią Grzegorza Przemyka, bł. księdza Jerzego Popiełuszki, księdza Niedzielaka, Suchowolca i wielu innych.
Obrona wolności i wiary w systemie komunistycznym była prowadzona przez cały czas i dzięki ofierze Prymasa Wyszyńskiego, setek więzionych księży i niezliczonych wiernych broniących wolności Kościoła, zaowocowała wywalczeniem niezależności, pomimo szykan i represji przeciwko Kościołowi katolickiemu w Polsce.
Tu obrona miała często charakter zespołowy, spontaniczny, oddolny charakter. Tak walczyli przez dziesięciolecia mieszkańcy Nowej Huty o budowę Kościoła, Tak były budowane kościoły w diecezji przemyskiej. Ale także tutaj na terenie powiatu garwolińskiego, mieszkańcy czynnie występowali w obronie wiary. Na przełomie lat 40. i 50. mieszkańcy Kozłowa w gminie Parysów obronili obecność krzyża w czteroklasowej szkole podstawowej i krzyż był tam obecny aż do likwidacji szkoły w 1973 roku.
La początku lat 60. mieszkańcy Pilawy próbowali postawić kaplicę, wbrew zakazowi władz. Także mieszkańcy naszego powiatu bronili swego prawa do kapliczek na domach i figur świętych w ogródkach. Pomimo represji i kar, mieszkaniec pobliskiej Michałówki obronił figurę Matki Boskiej w swoim ogrodzie.
Szczególny charakter związku naszej wiary z narodem i wolnością ujawnił się w wielkim zrywie wolnościowym, który rozpoczął się w sierpniu 1980 roku w Stoczni Gdańskiej. Był to punkt zwrotny w historii XX wieku. Od tego momentu rozpoczął się rozkład komunizmu we współczesnym świecie. Wówczas widok modlących się tłumów, spowiadających się stoczniowców i powszechne symbole naszej wiary zadziwił świat. W komunistycznym zniewoleniu, zakłamaniu i sponiewieraniu ludzkiej godności wiara była jedyną niezafałszowana sferą ludzkiego doświadczenia.
Po kilkudziesięciu latach ludzie odnajdowali w języku religijnym jedyną możliwość niezafałszowanego porozumiewania się, komunikowania własnej postawy, własnych wartości i zachowań. Ten wielki zryw poprzedzony orędziem Jana Pawła II do ludzkiej godności, podniósł nasz naród z kolan i otworzył perspektywę wolności i godnego życia. Symbolem tej odzyskiwanej wolności i godności stał się masowy powrót symboli religijnych do szkół, fabryk i urzędów. Krzyż stał się symbolem naszej godności i wolności.
Stan wojenny dążył do przywrócenia zniewolenia, ale naród obudzony „Solidarnością” bronił resztek zdobytej wolności. Pomimo wojska, represji, aresztowań i mordów komunizm nie był w stanie zastraszyć naszego społeczeństwa.
W tamtej sytuacji dochodziło do usuwania do licznych aktów usuwania symboli religijnych ze sfery publicznej. To właśnie w Miętnem młodzież w sposób godny i spokojny rozpoczęła protest przeciwko usunięciu Krzyża, protest okupiony przerwaniem lekcji, zmuszaniem do podpisywania „lojalek”, przenoszeniem znacznej części uczniów do innych szkół, a także represjami wobec nauczycieli. Charakter tego wydarzenia zadziwił świat – ten, w którym młodzież zazwyczaj dąży do zrzucenia własnych obowiązków i aprobuje różne formy życia bez zobowiązań i bez odpowiedzialności; świat zdumiał się że młodzież walczy tak dzielnie i stanowczo w obronie wiary i Krzyża, w obronie trudniejszego, ale godnego życia symbolizowanego przez krzyż.
To wydarzenie, ta chwalebna postawa wywołała odruch solidarności, nie tylko uczniów szkół garwolińskich czy szerzej szkół w całej Polsce, ale wywołała odruch solidarności w całym chrześcijańskim świecie.
Co więcej pokazało, ze wiara w Boga, obrona krzyża jest nierozerwalnie związana z polskością,. Nie byłoby przecież narodu polskiego bez chrztu Mieszka I. Cała nasza historia, od obrony chrześcijańskiej Europy przed Tatarami, Turkami i bolszewikami, po piękno gotyckich i barokowych kościołów, poprzez XV-wieczna filozofię Pawła Włodkowica nienawracania pogan mieczem, neminem capitivabimus, poprzez tolerancję religijną, początki parlamentaryzmu polskiego, aż po postawę św. Maksymiliana, Jana Pawła II i dzieło „Solidarności” – to wszystko jest z ducha Ewangelii. Zamach na Krzyż to także zamach na naszą polskość, na naszą narodową godność Polaków.
Ale czymże byłaby nasza wiara, gdyby tylko ograniczała się do tradycji, patriotyzmu, czy tożsamości narodowej? Jej siła płynie z faktu, iż jest ona wyrazem Prawdy., która przekracza narody, przekracza ziemskie doświadczenia. Jest Prawdą, która wyzwala i która nadaje sens naszemu życiu. To właśnie ta Prawda daje siłę naszemu narodowi do przezwyciężania największych trudności i siłę do rozwoju.
Obrona obecności Krzyża w Miętnem, to był wybór drogi, jaka chce kroczyć polska młodzież, a szerzej – polski naród. Dziś należy się hołd i uznanie tym, którzy narażając swoja przyszłość, swoje życiowe szanse i wykształcenie podjęli dramatyczny wysiłek obrony wartości katolickich w życiu naszego narodu. Ta młodzież pokazała, ze ludzkie życie nie może być budowane na lotnych i zdradliwych piaskach różnych ideologii, ale na trwałym fundamencie, jakim jest Bóg i te wartości, które ustanowił w naszym życiu. Bowiem jest to fundament trwały, który pozwoli naszemu narodowi oprzeć się różnym wiatrom historii i przetrwa nawet najtrudniejsze momenty w naszej historii. Bez tego fundamentu nie przetrwalibyśmy jako naród i dlatego w religii, w wierze w Boga nasz naród widzi nie tylko swoje przeznaczenie, ale także i obronę, które pozwolą nam żyć i rozwijać się. I dlatego tez każde zagrożenie wolności wiary jest także zagrożeniem wolności narodu. Zaś Krzyż jest symbolem wolności naszego narodu.
Hołd, który oddajemy tej młodzieży walczącej o obecność Krzyża w ich szkole, to także nasz wybór, zwłaszcza dziś, gdy Polska jest w Unii Europejskiej, w której coraz silniej odzywają się głosy podobne, jak w komunistycznej ideologii, glosy o laicyzacji społeczeństwa, sekularyzacji europejskiej cywilizacji, o usunięciu Boga ze sfery publicznej. jest to zagrożenie nie tylko naszej przyszłości, ale i przyszłości Europy, dlatego przykład Miętnego, przykład obrony Krzyża w sferze publicznej powinien być drogowskazem naszej obecności w Unii Europejskiej.
Przez wieki korzystaliśmy z dorobku Europy. Stamtąd wzięliśmy naszą wiarę i fundamenty naszej kultury. Dziś, gdy Europa jest zagubiona w swej duchowej tożsamości, winniśmy dzielić się z nią naszą wiarą i miłością do Chrystusa.
Marian Piłka
historyk, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej
a.me.