Lewicki: Czy w Polsce będą stałe bazy armii USA?

Dla obecnie rządzących w Polsce zasadniczą kwestią, dla której są gotowi wszystko poświęcić, są starania o ściągnięcie tutaj stałych baz wojsk amerykańskich, które według ich mniemania zapewnią Polsce bezpieczeństwo. W poniższym tekście oceniam czy to jest realne i czy USA są gotowe spełnić te życzenia rządu PiS?

Ze strony amerykańskiej ten słaby punkt polskich władz, wręcz kompleks, czyli wielkie pragnienie instalacji baz amerykańskich, jest już dobrze rozpoznane i politycznie rozgrywane. Ostatnio objawiło się to skłonieniem polskiej strony do gwałtownej, nie bacząc na katastrofę wizerunkową, rejterady w sprawie ustawy o IPN. Wystarczającą zachętą do tego była pewnie niesprecyzowana obietnica ze strony amerykańskiej, że jeśli Polska ustąpi w sprawie ustawy o IPN „to stałe bazy powstaną w ciągu 2-3 lat”[i]

W międzyczasie szef MON Błaszczak ujawnił, że Polska jest skłonna wydać od razu dwa miliardy dolarów (7,5 mld zł) na budowę tych baz, a potem płacić corocznie miliard złotych na utrzymanie wojsk amerykańskich.[ii]  Zapewne niedawne zawarcie wielkiego kontraktu na sprzedaż amerykańskiego gazu LNG do Polski także ma związek z tymi zabiegami i rachubami.

Ze strony NATO sygnały są wstrzemięźliwe i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził: „Jest zbyt wcześnie, by odnieść się do propozycji utworzenia stałej bazy wojsk USA w Polsce”[iii]
Czy USA rzeczywiście są skłonne zainstalować w Polsce swoje wojska na stałe? Jak na razie nie ma zbyt wiele przesłanek do uznania, że tak rzeczywiście jest. Pewne prace w tym kierunku zostały zapoczątkowane w Senacie USA, ale nie jest też tak, jak to ogłosił marszałek Kuchciński, tenże sam co to swego czasu konferował z synem zbrodniarza Szuchewycza, że Senat USA poparł  stałe stacjonowanie brygady wojsk amerykańskich w Polsce.[iv]

W rzeczywistości sprawa wygląda tak, że Senat zaaprobował jedynie poprawkę wniesioną do Narodowego Planu Obrony przez senatora  Johna Boozmana. Poprawka ta zobowiązuje tylko Pentagon do przedstawienia do dnia 1 marca 2019 roku raportu, który dopiero oceni możliwość i celowość stałego stacjonowania jednej brygady wojsk USA na terenie Polski.[v] Wśród wielu punktów, jakie ma zawierać ten raport, wymieniono także taki jak: „ocena posunięć jakie Federacja Rosyjska może podjąć w odpowiedzi na decyzję USA o stałym stacjonowaniu brygadowej grupy bojowej w Polsce”.[vi]
W tym względzie, aby twórcy raportu nie mieli wątpliwości jak będzie wyglądała ta odpowiedź strony rosyjskiej, można już zaobserwować konkretne działania Federacji Rosyjskiej. I tak, już w kilka dni po tym jak ta poprawka o raporcie w sprawie stacjonowania brygady została przyjęta w Senacie USA w wielu znanych mediach na Zachodzie pojawiła się informacja o tym, że Rosja remontuje i modernizuje składy broni jądrowej w obwodzie kaliningradzkim nieopodal Polski.[vii]  W dniu 26 czerwca w rosyjskiej telewizji Rossija 1, w cyklicznym programie „Wieczór z Włodimirem Sołowiowem”, który to Sołowiew jest obecnie frontmanem rosyjskiej polityki informacyjnej, wystąpił płk. Igor Korotczenko redaktor naczelny czasopisma „Nacjonalna Oborona” i członek Rady przy Ministerstwie Obrony Rosji, który w latach 2012-2013 także kierował tą Radą. W tym programie oświadczył on m.in: „kurs na konfrontację z Rosją, a tym bardziej konflikt wojenny, Polski z naszym krajem, będzie miał katastrofalne następstwa dla polskiej państwowości którą my szanujemy” i dalej „ w przypadku jakiegokolwiek wejścia oddziałów NATO na terytorium Rosji my odpowiemy taktycznym uderzeniem jądrowym”.[viii]
Wywiady z panem Korotczenko są też zamieszczane w polskich mediach i niedawno mówił on tam, że uruchomienie amerykańskiej bazy w Redzikowie będzie skutkowało tym, że stanie się ona celem  rosyjskich rakiet Iskander z głowicami jądrowymi.[ix]  Nowe rakiety typu Iskander mają zdolność manewrowania w locie, co, w zasadzie, wyklucza możliwość ich przechwycenia i zniszczenia przez obecne środki obrony przeciwlotniczej. Zasięg balistycznych rakiet Iskander wynosi do 500 km, co oznacza, że pokrywają one prawie cały obszar Polski. Na dodatek rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-400, które także mają być rozmieszczone przy granicy Polski, umożliwią Rosji kontrolę prawie całej polskiej przestrzeni powietrznej.

W tej sytuacji, autorzy tego amerykańskiego raportu będą zmuszeni napisać, że rozmieszczenie owej brygady w Polsce będzie skutkowało zwiększeniem możliwości wybuchu wojny z użyciem taktycznej broni jądrowej w warunkach kontroli przestrzeni powietrznej i dostępu do niej przez środki przeciwnika. Będzie to zapewne rekomendacja przeciwko rozmieszaniu stałych baz amerykańskich w Polsce.

Na koniec rozważmy jeszcze jedną sprawę. Czy owa brygada rzeczywiście stanowi na tyle poważną siłę, że może odegrać jakąś istotną rolę w konflikcie militarnym z  Rosją? Amerykańscy generałowie dobrze pamiętają jeden taki przypadek gdy pojedyncza amerykańska dywizja, czyli nawet więcej  jak brygada, została rzucona przeciwko siłom atakującego przeciwnika. Było to na początku wojny koreańskiej. By zatrzymać ofensywę sił północnokoreańskich rzucono przeciwko nim amerykańską 24 dywizję. W bitwie pod Daejeonem spotkała się ona z podobnymi, pod względem liczebności, siłami przeciwnika. Efektem walki było kompletne rozbicie amerykańskiej dywizji a tysiące jej żołnierzy, oraz dowódca, czyli generał William F. Dean, zostali wzięci jako jeńcy. Poszli, jakby to napisał Sienkiewicz, razem ze swoim generałem w łyka. Klęska ta była tym bardziej upokarzająca, że ta 24 dywizja miała piękną historię walk w czasie II wojny światowej i nosiła dumną nazwę „Victory Division” – „Dywizja Zwycięstwa”.

Mając w pamięci tę ponurą klęskę, od tej pory Amerykanie unikali jak ognia ryzykownych sytuacji i przystępowali do walki tylko wówczas gdy mieli przewagę liczebną co do siły żywej i posiadanej broni oraz bezwzględne panowanie w powietrzu. Tak było i w Wietnamie i podczas operacji Pustynna Burza, gdzie USA czekały pół roku by zebrać aż 700 tysiączną armię do uderzenia na słabe siły Saddama Husseina. Dlatego też obecnie, amerykańscy analitycy, jak np. George Friedman, mówią, że Polska, w razie czego, musi się sama bronić przez trzy miesiące zanim nadejdzie pomoc.[x]  Nic nie wiadomo o tym, by Amerykanie mieli zmienić te swoje podejście i byli gotowi znowu spróbować szczęścia, jak swego czasu zrobił to z wiadomym skutkiem generał William Dean w Korei

Reasumując trzeba stwierdzić, że to oczekiwanie ze strony wielu polskich polityków, że Amerykanie w Polsce mocno zaryzykują i wystawią jedną brygadę przeciwko bardzo silnemu przeciwnikowi, gotowemu, na dodatek, użyć broni jądrowej, wydaje się całkowicie pozbawione podstaw i zapewne na sporządzeniu tego raportu przez Pentagon cała sprawa, po stronie amerykańskiej, się zakończy.

Stanisław Lewicki

[i] https://wpolityce.pl/polityka/392286-wicepremier-gowin-uslyszalem-w-usa-ze-jezeli-rozwiazemy-problem-nieporozumienia-z-ustawa-o-ipn-to-stale-bazy-powstana-w-ciagu-2-3-lat

[ii] https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mon-blaszczak-modernizacja-amerykanskie-bazy,220,0,2409692.html

[iii] https://wpolityce.pl/polityka/397527-szef-nato-odpowiada-na-propozycje-warszawy-jest-zbyt-wczesnie-by-odniesc-sie-do-propozycji-utworzenia-stalej-bazy-wojsk-usa-w-polsce

[iv] http://niezalezna.pl/226362-senat-usa-poparl-projekt-stalego-stacjonowania-us-army-w-polsce-kuchcinski-przyjmujemy-to-z-radoscia

[v] https://www.boozman.senate.gov/public/index.cfm/press-releases?ID=83B3ECA9-2808-4284-9DC9-84F77AA2B180

[vi] https://www.boozman.senate.gov/public/_cache/files/f/4/f4ce4817-142d-4ded-8488-e85768eabdb8/2A72A57AC3DF19A46293D6400D0B963E.amdt-poland.pdf

[vii] https://www.independent.co.uk/news/world/europe/russia-nuclear-weapons-kaliningrad-world-cup-vladimir-putin-a8405401.html

[viii] https://www.youtube.com/watch?v=uHp74EU8_lk

[ix] https://www.tvp.info/34764038/pociski-z-kaliningradu-doleca-do-redzikowa

[x] http://www.rp.pl/artykul/936594-George-Friedman–Polska-musi-bronic-sie-sama.html

Click to rate this post!
[Total: 13 Average: 4.2]
Facebook

2 thoughts on “Lewicki: Czy w Polsce będą stałe bazy armii USA?”

  1. Trzeba też rozważyć kwestię połączeń komunikacyjnej wschodniej flanki i macierzy… w Europie są tylko 2 możliwości:
    – przez Turcja, która zdradza NATO ile wlezie. Z kolei odsiecz musiałaby zasuwać przez Bałkany, które mogą stanowić poważny zator, a z kolei Morze Czarne prawpodobnie będzie pod pełnym panowaniem duetu Rosja Turcja po tym jak Rosja zrealizuje plan Żyrinowskiego
    – przez Ramstein, które są w Niemczech, które mają z Trumpem na tyle pieńku, że te wchodzą do programu budowy armii europejskiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *