Modzelewski: Czy coś się zmieni w podatkach gdy wygra „AntyPiS”?

Podatnicy zapewne już oczekują, aby partie, które w najbliższych wyborach chcą zdobyć władzę, zaprezentowały swoje wizje systemu podatkowego na lata 2024-2028. Jak dotąd pośrednio poznaliśmy tylko program wybroczy miłościwie nam panującej Zjednoczonej Prawicy. Dlaczego pośrednio? Bo pod jej dyktando Sejm wciąż uchwala kolejne nowelizacje przepisów podatkowych, w tym zwłaszcza nowelizacje nowelizacji: tu robota pali się w rękach (tak się kiedyś mówiło). Najważniejszym programem wyborczym tej siły politycznej jest wprowadzenie… faktur ustrukturyzowanych. Jest to pomysł wyjątkowo oryginalny, bo faktury te będą musieli wystawiać wszyscy podatnicy VAT, przy czym nie będą przesyłane kontrahentom, lecz do… Ministerstwa Finansów, które prowadzi coś, co się nazywa Krajowy System eFaktur. Mimo że kontrahent nie będzie fizycznie otrzymywać tych dokumentów, to w sensie prawnym (jakoby) udostępni się je wirtualnie. Podatnicy śmieją się na szkoleniach, że skoro faktury będą wysyłane do Ministerstwa Finansów, to niech ono je płaci, bo w Polsce od trzydziestu lat funkcjonuje następujący zwyczaj: nie ma faktury, nie ma zapłaty. Poza tym wszystkie „służby” będą mogły oglądać sobie te faktury, czyli z połową przyszłego roku nastąpi oficjalny pogrzeb tajemnicy handlowej. Cały ten pomysł nazywany jest MATRIXEM FAKTUROWYM, który ma dać zarobek dostawcom oprogramowania do wystawiania tych faktur. Od co najmniej pięciu lat podejrzewam, że autorzy takich pomysłów faktycznie działają na szkodę obozu rządzącego i zrobili już dużo, aby stracił on poparcie przedsiębiorców; ale to tak przy okazji, bo pamiętamy przecież blamaż „Polskiego Ładu”.

A co proponuje zjednoczony (?) AntyPiS? Nie wiadomo, poza takimi pomysłami, aby urzędy skarbowe przekształcić w jakieś „centra obsługi”, które prawdopodobnie nie będą już przyjmować od podatników pieniędzy, lecz skoncentrują się na doradzaniu jak zrozumieć niezrozumiałe dla podatników przepisy, bo zapewne maszynka legislacyjna będzie również po wyborach pracować dalej na najwyższych obrotach. Politycy nie mają tu nic do gadania. Oni powołani są do rzeczy wielkich, takich jak „pokonanie Rosji” lub „bezwarunkowa pomoc dla walczącej Ukrainy”. W polityce wewnętrznej zwycięski AntyPiS skoncentruje się na rewanżu za osiem lat odsunięcia od władzy (trzeba przecież „odsunąć PiS od władzy”). Wyniszczanie wszystkich bez wyjątku przeciwników politycznych jest przecież wielkim i odpowiedzialnym zadaniem, które trzeba będzie doprowadzić do końca. Potrwa to co najmniej cztery lata, jeżeli nie dłużej. Lider AntyPiSu oczywiście twierdzi coś zupełnie innego i mówi o „pojednaniu” a represje obejmą ponoć tylko kilkadziesiąt osób, ale wyborcy dobrze wiedzą, że wiarygodne są tylko te informacje, które jednoznacznie zdementowano.

Jaka jest więc podatkowa perspektywa rządów w ciągu najbliższych czterech powyborczych lat? Nic się nie zmieni, przepisy podatkowe będą jak poprzednio bez przerwy nowelizowane. Klasa polityczna już nie rządzi podatkami: dobrze poinformowani przecież wiedzą, że właściwe organy od lat wykonują jakieś umowy zawarte z liderami biznesu zajmującego się „optymalizacją podatkową” i stąd biorą się wszystkie lub prawie wszystkie pomysły nowelizacyjne. Ponoć umowy te zawarto jeszcze w czasach rządów przedpisowskich: wszystko więc pozostanie po staremu.

Czy przedstawiony wyżej obraz naszej przyszłości podatkowej nie jest jednak zbyt pesymistyczny? Czy brak jest mi wiary w siłę naszej demokracji i dobre intencje AntyPiSu, który chce znów wrócić do „upraszczania” i „obniżania podatków” oraz być może do „podatku liniowego” (3×15%)? Może więc przetestujemy jego intencje. Proponuję zadać liderom AntyPiSu pytanie: czy uchylą przepisy o fakturach ustrukturyzowanych i zatrzymają biegunkę legislacyjną. Ciekawe co powiedzą.

Prof. Witold Modzelewski

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]
Facebook

15 thoughts on “Modzelewski: Czy coś się zmieni w podatkach gdy wygra „AntyPiS”?”

  1. Chciałem się wypowiedzieć o wolnorynkowcach (libertarianach), w kontekście prawa podatkowego i wyborów. Słynny przywódca tych ludzi przez większość swojej kariery politycznej utrzymywał poparcie na poziomie około 3 proc. Tyle dla polskiego wyborcy jest warta wolnorynkowa ortodoksja głosząca, że obniżka podatków dla bogatych wspomaga tworzenie miejsc pracy i bogactwo narodów (zresztą w praktyce nie pomaga w warunkach nadprodukcji). Główne siły polityczne nauczyły się już, że wyborca lubi hasła socjalistyczne a wolnorynkowa część prawicy tkwi uparcie na pozycjach zapewniających przegraną. Lewica głosi generalnie, że jeżeli fakty nie zgadzają się z naszymi poglądami to tym gorzej dla faktów. Co ciekawe wolnorynkowcy wyznają ten sam pogląd – my mamy rację a ludzie się mylą i tym gorzej dla nich. To wyborca decyduje co jest dobre i to on tworzy rzeczywistość wyborczą a nie nawet najmądrzejszy polityk.

    1. Nie kuj żaby! Na onucyzmie zyskali z kilkanaście procent… jedyne czego mogą żałować, to że potencjalny sojusznik w postaci szefa Agrounii sprzedał się POKO.

        1. Nie wiem do czego pijeś… ale skoro chcesz wiedzieć to walnąłem w taką niechęć do polityki, że pucz bym przyjął bym nawet obojętnie… oczywiście, dopóki mnie nie tykają.

  2. NIC SIĘ nie zmieni bo zjednoczone prawiczki aka patrioci pod wodzą kaczora+morawera
    realizują 'politykę’ World Bank-IMF i oczywiście USA etc, etc
    i drobny detal>ten model właśnie rżnie mordą o beton – czyli rozpierducha jest totalna na całym świecie i jeżeli jest pytanie o co chodzi>chodzi o kasę (podatników) a zadłużenie rośnie i a kto 'korzysta’ z zadłużenia>banki oczywiście
    i model wydatków: stymulacja + incentives to droga do nikąd.
    i zwracam uwagę na detal>morawer na 'wejściu’ rządów 'piździelców’ witał przedstawiciela JP Morgan.

  3. Kaczynski okreslil kiedys PO jako koalicje lokalnych ukladow. Ta diagnoza byla prawdziwa , ale nie wiem czy jest jeszcze aktualna. Deparatament Stanu przez 8 lat pracowal nad tym , zeby przerobic PO na partie oderwana w kazdym aspekcie od ukladow lokalnych. Trzaskowski czlowiek Sorosa , czyli Rockefellera , jest najoczywistszym przykladem tej operacji . Przasna Gronkiewicz , co by o niej nie mowic , byla zwiazana z lokalnym ukladem . Szemranym , bo szemranym , ale lokalnym.Drugim elementem operacji Departamentu Stanu dotyczacego PO jest odsuniecie Schetyny w cien. Jesli PO zachowala charakter koalicji lokalnych ukladow , to PIS i PO nie jest jednymzlem. Lokalne uklady oznaczaja , ze ucisk fiskalny nie jest tak wielki jak pod globalistycznym PIS-em , wyslugujacym sie korporacjom. Lokalne uklady rowniez decyduja o nietraktowaniu serio prawa plynacego z UE , a forsujacego interesy wielkich koprporacji . Niemiecki protektor opierajacy sie na partii lokalnych ukladow rowniez nie bedzie naciskal na swoja ekipe w Polsce , bo juz sie nasmakowal amerykanskich porzadkow. PIS mowiac w skrocie to jest zbieranina nieudacznikow i golodupcow , dla ktorej koryto budzetowe jest jedyna szansa zyciowa na nachapanie sie . Dla tego chapania poswieca wszystkich i wszystko . PIS jest zdecydowanie niebezpiczniejszy dla Polski , co zreszta juz udowodnil. Dlatego , o ile w PO przetrwal lokalny chararkter , nawet niech bedzie knajacki, to PIS i PO nie jest jednym zlem. Moje rozwazania sa na pewno desperackie , ale w obliczu ostatecznego rozwiania mirazu zwiazanego z Konfederacja chyba tylko taki pozostaje wybor . Oczywisice , jesli ktos nie mzoe wytrzymac bez wyborow i chce miec chocby iluzoryczny wplyw na rzeczywistosc.

    1. Jakoś nie kupuję takich narracji… bo zgodnie z nią jakieś tajemnicze siły w stylu Departamentu Stanu, BND i czy innej SVR systemowo ustawiają (w rozumieniu ordynarnego fałszowania) wybory.

        1. Ale wytłumacz mi w jaki sposób Departament Stanu mógł przejąć kontrolę nad Polską od Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych jak nie na drodze… sfałszowania wyborów? I co nigdy, ale to przenigdy druga strona nie ujawni tego świndlu?

    2. Między innymi takim fałszowaniem trzeba tłumaczyć brexitowy zonk Camerona… To, że CIA do spółki z SVR skręciły referendum to atrakcyjne wytłumaczenie tylko, że strasznie naciągane.

      1. Nie wiem , co to jest brexitowy zonk Camerona. Chyba chodzi tobie o referendum w sprawie brexitu. Nie wiem czy to zrobila CIA . Zupelnie absurdalne jest przypisanie tego SVR . Byly teorie , ze Anglicy chca odbudowac w jakiejs formie swoje imperium po zalamaniu sie hegemonii USA. W oparciu o 24 bazy morskie na calym swiecie , wspolnote narodow , do ktorej przyjmowane sa rowniez kraje nie bedaca dawniej angieskimi koloniami itd. Po dzisiejszej sytuacji mozna uznac , ze rzeczywiscie staly za tym Stany Zjednoczone. Dzisiaj Anglicy nie maja wyjscia musza byc wasalem USA, ktory jest zawsze na kursie kolizyjnym z Niemcami i Francja . Chyba w ramach UE Anglicy mieliby wieksze pole manewru. Zobaczymy jak sie rozwinie polityka klimatyczna . Moze ona jest kluczem do wyjasnienia brexitu

        1. (…)Zupelnie absurdalne jest przypisanie tego SVR .(…)
          Dlaczego Rosja nie miałaby wchodzić w akcje destabilizujące UE, a w najlepszym wariancie rozpoczynające jej rozpad?

        2. Istnieje też inna hipotetyczna możliwość. UE zmierza w kierunku klimatycznej samozagłady. Ta organizacja nie ma żadnych możliwości dalszego podtrzymania rozwoju gospodarczego. Wielka Brytania wyszła z konstrukcji tzw. (według biologii) żywego trupa. Ten wybór okaże się słuszny za kilka lat kiedy UE pogrąży się w totalnym chaosie gospodarczym i społecznym a następnie upadnie.

  4. Anglicy mogli mieć większe pole manewru, gdyby dalej robili politykę dwuwektorową UE-USA. Wybrali brexit i wektor europejski utemperował im się praktycznie do zera. Pozostał amerykański. Oczywiście Anglicy próbują coś działać w Polsce czy na Ukrainie, ale pozostaje pytanie, na ile jest to robienie za psa łańcuchowego Waszyngtonu. Piwot Brytanii na Pacyfik, sojusz AUKUS, czy modernizacja lotniskowców, chyba nie leżą w żywotnym interesie Londynu. Wielka Brytania nie jest globalnym supermocarstwem, żeby wymachiwać szabelką na antypodach. Francuzi i Niemcy bardziej to rozumieją, ale oni mają jeszcze pole manewru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *