Nie przesuwamy granic – przywracamy normalność

–  Przede wszystkim nie jest prawdą, że sprawa rekompensat jest zamknięta. Ona nawet nie została porządnie otwarta. Ani umowy republikańskie podpisane z republikami sowieckimi: białoruską i ukraińską, ani ustawy o mieniu zabużańskim niczego w istocie nie załatwiły. Umowy republikańskie nawet nie były opublikowane, ustawy zabużańskie cały ciężar przeprowadzenia najważniejszej części postępowań przerzuciły na obywateli. Słowem, Kresowianom nikt nie pomógł i nadal nie pomaga – tłumaczył prezes Rękas. Jego zdaniem kluczowe jest też rozróżnienie kwestii publicznoprawnych od prywatnych. –  Nie ma związku między powojennym przesuwaniem granic, zadecydowanym przez wielkie mocarstwa w Jałcie i Poczdamie, a kwestią własności prywatnej poszczególnych osób fizycznych i prawnych. Teraz też nie zmieniamy przecież granic międzypaństwowych, przywracamy natomiast faktyczne władanie nad własnością, która w świetle europejskiego prawa nigdy nie przestała być polska. To polskie nazwiska figurują w księgach wieczystych, dlatego w europejskim państwie prawa, którym chce być Ukraina polscy właściciele powinni bez dodatkowych procedur wrócić i naliczyć czynsze obecnym, ukraińskim użytkownikom. Tak samo, jak w Polsce czynią potomkowie dawnych właścicieli żydowskiego pochodzenia – podkreśla Rękas.

Powiernictwo Kresowe zaznacza też, że Polacy przesiedlani na Ziemie Zachodnie nie byli osadzani na majątkach poniemieckich jako właściciele, tylko przeważnie jako dzierżawcy, albo musieli za uzyskiwane mienie płacić, nie może więc być mowy o traktowaniu uzyskiwanych dóbr jako formy rekompensat za własność pozostawioną na Kresach. Ważnym elementem umowy stowarzyszeniowej, zawartej przez Ukrainę z Unią Europejską, poza uznaniem świętości i nienaruszalności prawa własności – było także odstąpienie przez prezydenta Petro Poroszenkę od zastrzeżenia zgłaszanego jeszcze przez prezydenta Wiktora Janukowycza, w myśl którego cudzoziemcy nie mogą posiadać na własność ziemi na Ukrainie. –  Ten zapis zniknął z ostatecznej wersji tekstu, a zatem przestała istnieć ostatnia przeszkoda, by polscy właściciele wrócili na Ukrainę nie po odszkodowania, ale po budynki, grunty, folwark, kopalnie, lasy i fabryki – uważa Rękas.

Czy jednak za decyzje podejmowane w czasach sowieckich nie powinna płacić tylko Rosja? –  Nie, bo Ukraina i Białoruś jako republiki sowieckie były podmiotami prawa międzynarodowego, członkami ONZ. Obecne państwo ukraińskie nie tylko zachowuje ciągłość prawną i finansową z ZSRR. Ba, chce mieć te same granice, które ZSRR otrzymała od LeninaStalina i Chruszczowa. Musi więc też płacić za decyzje podejmowane w tamtych czasach przez ukraińskie władze sowieckie. I odwrotnie, skoro współczesna Ukraina chce mieć europejskie prawa, to musi i dostosować się do europejskich obowiązków, w tym zwłaszcza do konieczności zwrotu własności prawowitym, prawnym właścicielom – akcentuje prezes Rękas. Jego zdaniem sytuacja Kresowian jest dużo trudniejsza wobec Białorusi, która nie wchodząc w układy z Unią Europejską – zabezpieczyła się przed polskimi roszczeniami. –  Ukraina i Mołdawia szeroko nam jednak otworzyły drzwi. Wchodzą do Europy razem z naszymi majątkami! –  mówi Rękas.

Powiernictwo Kresowe zauważa, że władze ukraińskie próbują w ostatnich miesiącach utrudniać dostęp i ukrywać dokumentację potwierdzającą polską własność na Kresach, nie zdając sobie sprawy, że znaczna część kwerendy w archiwach została już wykonana. –  W tej chwili 600 pozwów jest już gotowe, kolejne 1200 jest kompletowane, a zgłoszenia docierają do nas niemal każdego dnia – podkreśla Rękas. Roszczenia dotyczą nie tylko terenów przedwojennej II Rzeczypospolitej. –  Prezydent Poroszenko i premier Jaceniuk nie stowarzyszyli z Unią Europejską tylko „Hałyczyny”, ale całą Ukrainę, a więc tereny, na których (jak na Podolu, na Żytomierszczyźnie, a także w Kijowie i Charkowie) własność polska istniała aż do rewolucji. Idziemy więc po wszystkie polskie majątki, bo cudzego nam nie trzeba, ale co nasze, to odbierzemy! –  mówi prezes Rękas.

Zapis wystąpienia prezesa Konrada Rękasa we Wrocławiu:

https://www.youtube.com/watch?v=Bx5XNJZte_A

https://www.youtube.com/watch?v=K6yxywuk63o

https://www.youtube.com/watch?v=V0JqW4tbQ– w

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *