Naczelny dowódca wojsk powstańców libijskich nie żyje. Nie zabili go jednak ludzie Muammara Kadafiego. Za tę zbrodnie odpowiada radykalny odłam powstańców, który uznał, że przeciągająca się wojna to zdrada.
Dowódca operacji wojskowych libijskich sił powstańczych Abdel Fattah Younis został zabity w czwartek przez zamachowców – poinformował jeden z przywódców opozycji. Szef zbrojnej komórki należącej do ugrupowania, które stało za zamachem został aresztowany – podała Narodowa Rada Libijska (NRL), nie dodając żadnych szczegółów.
Generał Younis był ministrem spraw wewnętrznych i bardzo ważnym politykiem w ekipie libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego. Nazywano go nawet libijskim „Numerem 2”. 22 lutego, po zmasakrowaniu ludności cywilnej przez wojska Kadafiego, generał zrezygnował z piastowanych funkcji i wezwał armię do przyłączenia się do społecznego protestu i zareagowania na „uzasadnione żądania” ludu. Younis został dowódcą operacji wojskowych sił powstańczych.
Dziennik.pl
Od Redakcji: Rewolucja zaczyna pożerać własne dzieci? /sn/
Całość na:http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/348164,powstancy-zabili-wlasnego-dowodce.html
Dodał Stanisław A. Niewiński