W świecie postmodernistycznym stworzono sztuczną rywalizacje liberalizmu i socjalizmu. Rola pierwszego fałszerza w tej dziedzinie musi być przyznana Karlowi Popperowi, który uważał podstawy liberalizmu i podstawy socjalizmu za coś różnego, nieprzystającego. Oba te nurty mają swój początek w oświeceniu i rewolucji francuskiej. Nie może być mowy o takim zestawianiu doktryn, które poza nawias dyskursu wyrzucają konserwatyzm. Służy temu w sposób bezpośredni kreowanie fałszywych powiązań myśli zachowawczej z liberalną gospodarką czy silnym państwem, jako podstawą socjalizmu. Myśl konserwatywna jest o wiele wcześniejsza, a jej podstawy społeczne położył już św. Tomasz z Akwinu, którego wielokrotnie wykorzystywał de Maistre. Kłótnia w rodzinie progresywistów, to głównie przerzucanie odpowiedzialności za wszystko, co złe po rewolucji francuskiej.
Jean Jacques Rousseau, jako filozof oskarżany o stworzenie podłoża dla totalitaryzmów, to główna ofiara wojny liberalizmu i socjalizmu. Niestety sprawa nie jest tak prosta. Rewolucja francuska i oświeceniowe prądy intelektualne otworzyły puszkę Pandory życia społecznego. Totalitaryzmy i wielkie XX wieczne wojny mają swoje źródło w końcu XVIII wieku. Ówczesny terror jakobinów był wzorem dla kreacji państwa zamkniętego, posługując się terminem Poppera. Głównym powodem, który spowodował rozwój myśli oświeceniowej w tym kierunku, było odrzucenie idei Boga, bytu transcendentnego. Bytu utożsamionego ze starym porządkiem, którego zmiana była najwyższym celem progresywistów, najważniejszym zadaniem, które miało otworzyć możliwość tworzenia nieba na ziemi. Wielkie XIX wieczne ideologie, odrzucające realizm, przeciwstawiające się staremu porządkowi, spowodowały zepsucie moralne, zagłuszenie sumienia, które otworzyło człowieka na zło w czystej postaci, bo nienazywanego złem.
Oświeceniowy człowiek
Człowiekowi nie uda wmówić się nadrzędnej wartości w normalnym państwie, normalnym społeczeństwie. Źródłem takiej wartości musi być jej wcześniejsze przeżywanie, tradycja jej istnienia. Grzebanie w tej formule pokazuje totalitarne, antywolnościowe zabiegi wobec człowieka. Człowieka nie można też w normalnych warunkach wartości pozbawić, zmienić jego moralności. Ich zanikanie jest z perspektywy czasu długofalowe, podparte zanikaniem praktyki ich przeżywania. Budowa wartości chrześcijańskich trwa już 2000 lat, i to jest prawdziwa tajemnica ich siły. Wymiar czasu jest najistotniejszy, a zdobywana przestrzeń zapewnia trwanie. To właśnie stąd tak wielkie uderzenie progresywistów w podwaliny Kościoła, realizowane poprzez apel ograniczania instytucji Kościoła. Te same działania prowadzone są dziś. Hasło rozdziału kościoła i państwa ma tą samą moc w czasach współczesnych, co oświeceniowe apele o ograniczanie jego instytucji w oświeceniu. Kościół, jako nośnik wartości i ideałów chrześcijańskich, jest wrogiem na drodze budowania nowego człowieka w postmodernizmie. Analogicznie do czasów po rewolucji we Francji.
Budowa nowego człowieka nie jest tylko hasłem Stalina, jest hasłem oświecenia. Hasłem bliskim zarówno naśladowcom Marksa, jak i kontynuatorom Kanta czy Nietzschego. Nowy człowiek jest alternatywą człowieka tradycyjnego, bo tylko poprzez zaprzeczenie można budować coś nowego, dążącego do doskonałości. Lewicowa retoryka, ta z pozycji socjalnych, ale i ta z liberalnych, uważa, że da się stworzyć niebo na ziemi, odrzucając idee bytu transcendentnego. Jednak nawet taki mocarz oświecenia jak Immanuel Kant, nie może sobie poradzić z wykluczeniem istnienia siły wyższej. Po prostu nazywa ten nadludzki byt Naturą, która w oświeceniowej retoryce zastępuje idee Boga, zastępuje niedoskonale. Co więcej oświecenie staje się nową religią. Wiek ideologii, to wiek nowej religii świeckiej. Można próbować nazwać to wiarą w człowieka, ja uważam, że jest to wiara w jego zideologizowany obraz. Chcąc odrzucić Boga trzeba udowodnić, że on nie istnieje. Łatwiej jest go jednak zastąpić innym bóstwem.
Wrogowie ładu i porządku
Kolejnym poziomem wspólnym dla progresywistów jest stosunek do obowiązującego ładu. Jest on w całości odrzucany. Ideologia oświeceniowa tylko fałszywie odrzuca przeszłość. Tak naprawdę jest w niej zanurzona po szczyt. Zdefiniowanie przeszłości i sytuacji teraźniejszej jest podstawą krytyki ideologicznej. Nowy wspaniały świat to świat pozbawiony trudności, które spotykamy na naszej drodze. Progresywni myśliciele będą uważać, że winą za te problemy należy obarczać panujące ład. Każą, zamiast stawiać im czoła, zmieniać sytuacje je powodujące. Odnosząc się do sytuacji rewolucyjnej we Francji. Król został ścięty, nie tylko został obalony. Tak dziś, socjaliści i liberałowie widzą świat. Aborcja ma być legalna, choćby dla jednego jej przypadku.
Jest jeszcze jeden ciekawy argument za całkowitą unifikacją postępowców. Ostateczny cel ich skrajnych form jest podobny. W obu przypadkach tą skrajnością jest anarchia. Skrajny liberał i skrajny socjalista jest anarchistą, wrogiem państwa i społeczeństwa.
„Kapitał” i „Bogactwo” – o ekonomii u progresywistów
Zarzucić można w tym tekście pominięcie tak wielu różnic, które można wyprowadzić z porównania obojga. Jednak zakładając podobny cel obu ideologii, jak i identyczną podstawę, trudno rozważać możliwość istnienia jakichkolwiek ważniejszych różnic. Zajmę się jednak jedną z nich, próbując zastanowić się nad jej charakterem. Warto przy tym zwrócić uwagę, że spór, co do środków kierujących do celu, nie zmienia idei i ostatecznego celu.
Elementem, nad którym się pochyle, jest spojrzenie na ekonomię. Uważane, co prawda przeze mnie, za marny dodatek do ideologii, jednak w obecnej sytuacji sporu warto zwrócić na niego uwagę. Z innej strony jest to element zdecydowanie najtrudniejszy do obrony w materii przeze mnie podejmowanej. Warto zauważyć, że grupa oświeceniowych myślicieli zmienia idee ekonomii. W Grecji, ale także u Augustyna, Tomasza czy Machiavellego ekonomia znajdowała się poza sferą polityki. Arystoteles sytuował ją w oikos, sferze domostwa, oświecenie umiejscawia ją w materii polityki. To prawdziwa rewolucja, a jednym z pierwszych myślicieli ekonomicznych staje się Karol Marks, i to do jego „Kapitału” odnoszą się późniejsze prace traktujące o ekonomii politycznej. Ze strony liberalnej jest to wcześniejszy Adam Smith. Wolność ekonomiczna staje się u niego elementem wolności człowieka. Podstawą wkroczenia ekonomii do polityki jest cenzus majątkowy. Paradoksalnie to Smith jest autorem, który wprowadza ekonomię do polityki, i skazuje ją na publiczną sferę. Kapitalizm, który nie jest liberalizmem, staje się wartością. Ten sposób gospodarowania w sposób całkowicie niezrozumiały połączony został z liberalną koncepcją polityczną. Liberałowie są tylko jego zwolennikami. Kapitalizm ma swoich wyznawców również wśród konserwatystów. Połączenie liberalizmu z kapitalizmem powoduje całkowite podporządkowanie polityki – ekonomii. Spłyca także inne ideały liberalizmu.
I tu dochodzimy do znaczącej różnicy socjalistów i liberałów. Dla Marksa największą niesprawiedliwością społeczną jest gospodarka kapitalistyczna. Socjalizm wyłania się z ogólnego nurtu, jako kierunek gospodarczy, nie społeczny. Właściwą alternatywą jest różnica kapitalizmu i socjalizmu. Na gruncie oświecenia nie było tak dalekich różnic, żeby można było stworzyć dwie tak wielkie ideologie. Dopiero po fazie wzmożenia rewolucyjnego wyrasta koncept gospodarczy. Podporządkowanie polityki – ekonomii, zafałszowało prawdziwy obraz obozu postępowego, jako niejednolitego. Cel i podstawa podkreśla jednolitość dążeń. Skąd jednak tak wielkie potrzeba rozróżniania?
Różnice wynikiem odpowiedzialności
Formułując tezę, że rewolucja francuska i myśl oświeceniowa są podstawą dla wielkich totalitaryzmów XX wieku oraz obarczając te totalitaryzmy za wojny, w tym światową, można narazić się na wielką krytykę z pozycji liberalnych, ale także socjalistycznych. Związek Radziecki jest miejscem urzeczywistnienia oświeceniowych wzorców, głównie nawiązując do Marksa, Engelsa i Lenina, ale szukający podstawy u Rousseau. III Rzesza to kraj Nietzschego, nie roztrząsam czy dobrze zrozumianego. Terror jakobinów to także wynik rewolucyjnych idei, które napędzały myśli oświeceniowe. Zastanawiające jest, że po tym możliwy był dalszy rozwój postępowych treści. Prawdopodobnie jest to wyraz niewiarygodnej siły tego przekazu. Przechodząc jednak do sedna sprawy. Liberalizm od socjalizmu oddalił się najbardziej w okresie istnienia totalitaryzmów. Karl Popper nazwał ZSRR bezpośrednio społeczeństwem zamkniętym, przeciwstawiając mu liberalny świat wolnego, otwartego społeczeństwa. Liberałowie drugiej połowy XX wieku zbijali kapitał polityczny(przenikanie się pojęć z ekonomii i polityki!) na otwartej krytyce modelu społeczeństwa totalitarnego. Zrzucają dzięki temu odpowiedzialność za to, co działo się na świecie po rewolucji francuskiej, na socjalizm i komunizm, oczyszczając siebie. Powstała zupełnie fałszywa alternatywa, która mogła całkowicie wyrzucić po za dyskurs kontrrewolucjonistów i politycznych konserwatystów. II połowa XX wieku to czas debaty między jednymi i drugimi zwolennikami oświecenia. Odpowiedzialność za zło XX wieku poróżniło zwolenników oświecenia.
Jeszcze 30 lat temu nie do pomyślenia byłoby stworzenie terminu „socliberalizm”. Różnice się jednak zacierają. Progresywiści to ponownie jeden obóz, skupiony przeciwko staremu ładowi, chrześcijańskim wartościom, tradycyjnemu modelowi społeczeństwa.
Terminologia
Tu właśnie znajduje się źródło mojego sprzeciwu wobec łączenia konserwatyzmu z oświeceniem, w takich tworach jak konserwatywny liberalizm czy liberalny konserwatyzm. Po zamianie słowa liberalizm na kapitalizm uzyskamy terminologiczną prawdę. Liberał to alternatywa konserwatysty. Łączenie ich w parę nie ma żadnego uzasadnienia filozoficznego i jest błędem semantycznym. Konserwatywny zwolennik wolnej gospodarki to kapitalista, dla upartych konserwatywny kapitalista!
Tomasz Matynia
www.tomaszmatynia.wordpress.com
A. Me.
Każdy wie, że liberalizm to wolność jednostki (Voltaire, Locke), socjalizm to kontrola i zamordyzm społ (Rousseau, Morelly). Napisał pan bubla i bzdury. Domyslam się, ze gdyby zamordystą był KK, byłoby dla pana OK:)