Rok Batu Chana?

Jak podkreślił lider TUM Nail Nabiullin – w okresie Złotej Ordy ziemie jej podległe, w tym Ruś, były „prawdziwą federacją”, w przeciwieństwie do obecnego, nadmiernie scentralizowanego państwa rosyjskiego. – Głównym celem Roku Batu Chana będzie pokazanie siły i mocy narodu tatarskiego. Przypomnienie wielkiego okresu w historii Tatarów, kiedy cała Ruś i Europa drżały pod kopytami koni tatarskich wojowników, a powietrzu świstały strzały z ich łuków. Dzięki takiej postaci jako Batu-chan możemy podnosić ducha i kształtować tożsamość Tatarów – wyjaśnił Nabiullin.

Przeciw inicjatywie zaprotestowali już zwolennicy tradycji Bułgarii Wołgo-Kamskiej wskazując, że współczesny Tatarstan zbudowany jest na tradycji nie tylko mongolskiej, ale także Wielkiego Bułgaru. Również autorytety islamskie skrytykowały akcję AZATLYKU podnosząc, jest czymś niewłaściwym świętowanie zwycięstw pogańskiego chana nad miejscowymi muzułmanami – Bułgarami Kamskimi. Imam Ildar Szamsutdinow uznał, że nacjonalizm „wolnościowców” jest „oznaką słabego umysłu i braku moralności”. Tatarscy narodowcy są zresztą wobec działań TUM mocno podzieleni uważając, że jako dzielące naród – przynoszą więcej szkód niż pożytku. Podobnie było już w roku ubiegłym – obchodzonym przez AZATLYK jako Rok Batyrsza (przywódcy chłopskiej rebelii baszkirskiej w 1755 r.).

Działania nacjonalistów można uznać za reakcję na oficjalną linię polityczną władz Federacji, w tym prezydenta Putina, który (m.in. podczas opisywanego już przez nas zeszłorocznego pobytu w Tatarstanie) również odwołuje się do tradycji mongolskiej, wpisując ją w szeroką ideę eurazjatycką. – Zebraliśmy się w starożytnym Bołgarze, szacownym, historycznym i duchowym centrum Tatarstanu, ale przecież nie tylko Tatarstanu. To także ważne, duchowe centrum dla całego naszego kraju, mające szczególne znaczenie dla wyznawców islamu, dla prawie całej Ummy muzułmańskiej. To tutaj ponad tysiąc lat temu, przodkowie współczesnych Tatarów przyjęli islam. Wybór ten, jak również przyjęcie przez dawną Ruś prawosławia, miał ogromne znaczenie kulturowe i duchowe, odegrał wyjątkową rolę w kształtowaniu narodowej i państwowej tożsamości nad Wołgą, określając charakter, tradycje, zwyczaje i wartości moralne żyjących tu ludów. Przy tym wszystkim zaś islam, podobnie jak inne religie w naszym kraju, w każdym czasie, tak i teraz teraz służy umacnianiu takich odwiecznych wartości, jak ludowa pobożność i miłość bliźniego – mówił jeszcze w sierpniu Putin. Jak zaznaczył prezydent „Rosjanie nigdy nie pozwolą podzielić swojej wspólnoty na etniczne, czy religijne „mieszkanka” stanowiące zaprzeczenie idei wspólnego narodowego domu” – Jesteśmy to winni pokoleniom naszych przodków, pamięci ludzi, którzy wiernie służyli naszej ziemi i narodowi – podkreślił Putin. Faktycznie też – wąskie, etniczne rozumienie dziedzictwa cywilizacji Wielkiego Stepu przez część nacjonalistów tatarskich jest więc tyleż politycznie szkodliwe – co nieuprawnione. Następcą Złotej Ordy, czy chanatu kazańskiego nie może być bowiem mała republika, natomiast otwarte pytanie brzmi – czy realnie dziedzicem takim stanie się cała Unia Eurazjatycka.

Przekonanie o jednoznacznie negatywnym wpływie najazdu mongolskiego na Ruś wypływa tak z doświadczeń polskich – związanych wyłącznie z grabieżczymi działaniami ord, jak i z niewiedzą odnośnie organizacji Złotej Ordy i korzyści, jakie dla naszych wschodnich pobratymców związane było z mocnym oparciem w walce np. z Kawalerami Mieczowymi i innymi formami germańskiego nacisku – dzięki współpracy z Tatarami. W tym zakresie najazd mongolski spełnił w historii Rusi rolę podobną do unii polsko-litewskiej, ubogacającej i wzmacniającej oba czynniki tworzące nowy, wspólny etnos. Co ciekawe, również w państwie polsko-litewskim pojawiały się u jego zarania tendencje do podobnego odnalezienia się w sytuacji geopolitycznej. Niestety, kres przyniosła im już bitwa nad Worsklą. A mimo to myśl o więzi z Wielkim Stepem przetrwała w tradycji polskiej tak w legendzie sarmackiej, jak i – w literaturze – w sienkiewiczowskim „Panu Wołodyjowskim”.

Konrad Rękas

Artykuł ukazał się też na Geopolityka.org

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

0 thoughts on “Rok Batu Chana?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *