Przed kilku laty podstawą sukcesu „Platformy” w rywalizacji z PiS było przekonanie dużej części wyborców, a zwłaszcza młodzieży, że głosowanie na partię Jarosława Kaczyńskiego to obciach. Hasło „schowaj babci dowód” miało ogromny zasięg i siłę. Miarą upadku PO jest całkowite odwrócenie tej sytuacji. Kiedyś zwolennicy PO lubowali się w pokazywaniu „moherowych babć”, co miało dowodzić słabości PiS-u. Teraz babcie, to największa część uczestników protestów przeciw rządom PiS-u. Młodzieży mało albo wcale. Miał być jakiś protest studentów, ale jak ktoś zauważył, większość uczestników protestu była w wieku studentów uniwersytetu trzeciego wieku. Symbolem odwrócenia się wspomnianej sytuacji była pewna studniówka, z której filmik krążył w internecie. W czasie jakiegoś tańca młodzież rzuca hasło „kto nie skacze ten za Tuskiem!”. Czy w PO rozumieją, że bez gruntownych zmian personalnych i zasad funkcjonowania partii największym sukcesem PO będzie wyprzedzenie „Nowoczesnej”, bo PiS będzie poza zasięgiem? Chyba nie, bo już dawno powinni przestać oglądać się na Donalda Tuska i wymienić większość liderów z Grzegorzem Schetyną na czele. Również wspomniana „Nowoczesna” ma coraz mniejsze szanse na stanie się liderem opozycji i przejęcie władzy. Ta partia staje się coraz bardziej „palikociarska”, a jej panie liderki coraz bardziej przypominają ciotki rewolucje, co to z gołym cycem na barykadę, a niby samiec alfa, czyli Ryszard Petru, pogrąża się w wewnątrzpartyjnym romansie i coraz bardziej staje się bohaterem kronik towarzysko – plotkarskich, zamiast kronik wydarzeń politycznych.
W tej sytuacji najsilniejszą opozycją mógłby się stać klub parlamentarny Kukiz 15, ale z nimi jest ten problem, że są bardziej opozycją do opozycji, czyli PO i Nowoczesnej, niż opozycją do PiS-u. Jeżeli to się nie zmieni, to Kukiz15 nigdy nie stanie się na tyle silny, żeby PiS musiał złożyć mu propozycję tworzenia koalicji. Został jeszcze PSL, ale PSL cały czas musi bardziej myśleć jak przetrwać na scenie politycznej niż jak być opozycją, która może przejąć władzę nawet jako jak zawsze słabszy koalicjant. A Państwo uważacie, że opozycja w tym kształcie ma jakieś szanse?

Andrzej Szlęzak

za: fb