Motas: Chrabota nowym Strońskim?

Dziennik „Rzeczpospolita” z 14-15 czerwca br. triumfalnie informuje na pierwszej stronie o 97. „okrągłej” rocznicy powstania pisma. Redakcja współczesnej „Rzepy” odwołuje się do pisma założonego w 1920 roku z inicjatywy Narodowego Zjednoczenia Ludowego, stronnictwa, którego początki sięgały secesji dokonanej na początku 1909 r. w łonie galicyjskiego Stronnictwa Demokratyczno – Narodowego. Grupa w latach 1909 – 1914 wydawała na terenie Lwowa dwutygodnik „Rzeczpospolita”, od którego nazwy zaczęto określać też całe środowisko. Wśród jego liderów znajdowali się m.in.: Edward Dubanowicz, Stefan Dąbrowski, Stanisław Kasznica, Stanisław Stroński oraz […]

Motas: Lance do boju, rewolwer w dłoń, sędziego – bolszewika goń, goń, goń!

I-sza brygada komendanta Adama Słomki wyruszyła w bój i kontynuuje swoją antysędziowską krucjatę. Po kabaretowych występach na stole i rzucaniu tortem przyszedł czas na rękoczyny. Oto podczas posiedzenia Sądu Najwyższego, który rozpatrywał pytanie prawne dotyczące możliwości ułaskawienia Mariusza Kamińskiego przez obecną głowę państwa, rozjuszeni podkomendni dawnego lidera KPN zaczęli w niewybredny sposób wyrażać swoje niezadowolenie. Podczas szarpaniny z obecną na sali policją któryś z nich próbował rozbroić jednego z funkcjonariuszy. Warto nadmienić, iż „obozowisko/koczowisko” wspomnianej grupy szpeci warszawski Plac Krasińskich, tuż obok siedziby SN, już […]

Motas: Opole 2017

Ilość coraz to nowych frontów walki otwieranych przez obecny rząd wprost zadziwia. Rząd PiS-u walczy ze wszystkimi i o wszystko, chociaż najczęściej o prawo do pełnej wszystkiego kontroli. Spory toczone są tak w kraju, jak i poza jego granicami. O ile te o charakterze zewnętrznym zasługują (i zyskują) w niektórych przypadkach na pełne poparcie ogółu, jak na przykład w odniesieniu do problemu przyjmowania uchodźców, o tyle wywoływane konflikty wewnątrz Polski zdają się być podporządkowane jedynie zasadzie „dziel i rządź”, w myśl scenariusza: podzielić, skłócić, podporządkować. […]

Motas: Pisowskie 3 razy TAK

Niedawne iście rejtanowskie gesty ze strony PiS-u, podejmowane rzekomo w imię obrony suwerenności Polski, na nic się nie zdały, partia ta obiektywnie jest i pozostanie siłą zdecydowanie prounijną. Nie zmienią tego chwilowe dąsy, tupanie oraz inne oznaki niezadowolenia. Na poparcie powyższego wystarczy tylko przypomnieć, iż partia ta w kluczowych momentach, gdy ważyło się być, albo nie być Polski w UE, opowiadała się zawsze za Unią na „TAK”. Dwa pierwsze „TAK” PiS powiedział podczas referendum akcesyjnego oraz w momencie ratyfikacji przez Polskę Traktatu lizbońskiego. Trzecie „TAK” […]

Motas [rec.]: Paszkwil na Jana Mosdorfa

Postacią przedwojennego przywódcy młodzieży narodowej zajmowałem się ostatni raz przy okazji 70. rocznicy jego męczeńskiej śmierci w KL Auschwitz („Świadectwo życia Jana Mosdorfa”, „MP” nr 41-42/2013). Do przypomnienia sylwetki jednego z najwybitniejszych przedstawicieli młodej przedwojennej polskiej inteligencji skłoniła mnie niedawna wizyta w Teatrze Nowym w Poznaniu, na którego deskach od 29 grudnia ub. roku grana jest sztuka poświęcona właśnie liderowi ONR-u. Na spektakl w reżyserii Beniamina Bukowskiego zatytułowany „Mosdorf. Rekonstrukcja” wybierałem się bez większych złudzeń, wszak obóz narodowy we współczesnej Polsce, także w łonie salonu […]

Motas [rec.]: Stanisław Potrzebowski, „Słowiański ruch Zadruga”, Wydawnictwo „Triglav”, Szczecin 2016, ss. 217.

Praca Stanisława Potrzebowskiego „Słowiański ruch Zadruga” stanowi pierwszą jak dotąd monografię przedwojennego środowiska neopogan wydaną w języku polskim. Dotychczas dostępna była jedynie opublikowana w roku 1983 w języku niemieckim praca tego samego autora zatytułowana „Zadruga. Eine vőlkische Bewegung in Polen”. Jej podstawę stanowiła rozprawa doktorska złożona w 1980 r. na uniwersytecie w Moguncji. Jak czytamy w słowie od wydawcy „«Słowiański ruch Zadruga» nie jest tłumaczeniem tamtego dzieła, ale nową pracą pisaną z myślą o rodzimym czytelniku”. Poza publikacjami S. Potrzebowskiego Zadruga stanowi przedmiot zainteresowania prof. […]

Motas: Szcze ne wmerła Ukraina… póki my żyjemy

Polska od blisko ćwierćwiecza kreowana jest przez rządzące nią elity na opiekuna i ambasadora Ukrainy. Podobna postawa stanowi konsekwencję tkwienia postsolidarnościowych elit w anachronicznych koncepcjach programu prometejskiego, który w polityce polskiej odgrywał niebagatelną rolę jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Władze polskie popierają Ukrainę we wszystkim i bez żadnych warunków wstępnych. Ukraina zyskuje na tym, poza zewnętrzną promocją wizerunkową, także ogromne wsparcie finansowe. Co tymczasem zyskuje na tym Polska? Przede wszystkim wpisanie w oficjalną doktrynę państwa po 1989 r. strukturalnego konfliktu z Rosją ze wszystkimi tego […]

Motas: God Bless Trump

Donald Trump nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych A.P.! Czy naprawdę grozi nam Armagedon, jak wieszczą salonowe autorytety całego świata? Czy Ameryka dołączy do osi zła? Czy pozostaje nam jedynie czekać na resztę plag egipskich? Co wreszcie wybór Amerykanów oznacza dla Polski? Wbrew temu, co dość powszechnie sugerowano w czasie trwającej kampanii prezydenckiej, wybór Hillary Clinton nie oznaczałby automatycznie nastania nowej ery miłości i pokoju na świecie, tak w stosunkach wewnętrznych Ameryki, jak i na polu jej polityki międzynarodowej, gdzie Ameryka jest głównym rozgrywającym. Podobne zapewnienia słyszeliśmy […]

Motas: Komu potrzebna jest Polska? (Czy Kongresówkę i Ziemie Odzyskane coś łączy?)

Tytuł taki nosił jeden z ostatnich felietonów Stefana Kisielewskiego opublikowany na łamach „Tygodnika Powszechnego” (z 4 marca 1990 r.). Publicysta zastanawiał się w nim nad pozycją Polski w nowym, po upadku Bloku Wschodniego, światowym ładzie geopolitycznym. Wnioski do jakich doszedł są aktualne i dziś. Kisiel zdawał się mówić: kraj nasz nie warunkuje istnienia żadnego z wielkich mocarstw, i nie jest to bynajmniej sytuacja nowa, stan taki trwa od przeszło kilkuset lat. Istnienie Polski nie przesądza o „być albo nie być” ani USA, ani UE, ani […]