Sąd Rejonowy w Rzeszowie o Jacku Kotuli. Stanął on przed obliczem
sprawiedliwości, gdyż poseł SLD Tomasz Kamiński uznał, iż ścigane
powinno być organizowanie wystaw antyaborcyjnych. Prokuratura
podzieliła lewicowe wyobrażenia o tym, jak powinny wyglądnąć porządki
w naszym kraju. Wniosła przeciwko Jackowi Kotuli akt oskarżenia,
żądając jego skazania.
Sąd był jednak innego zdania. W ustnym uzasadnieniu sędzia Magdalena
Naworol powiedziała wprost, iż w gruncie rzeczy dziwne jest, że sprawa
trafiła w ogóle do sądu, skoro Jackowi Kotuli nie można w ogóle
przypisać działania z niskich pobudek, a wręcz przeciwnie, jego
motywacja z pewnością nie była naganna.
Przed sądem występował także
sam poseł Tomasz Kamiński. Jego wywody były dość sensacyjne.
Zgromadzona publiczność mogła się dowiedzieć, iż liberalizacja aborcji
nie jest postulatem programowym SLD.
[aw]
Nie jest? Koalicja PiS-LSD coraz bardziej realna, może jednak „wajcha” zostanie przestawiona?