31 marca 2023 Władimir Putin podpisał dekret zatwierdzający „Koncepcję polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej”. Biorąc pod uwagę embargo na informacje z Rosji w Polsce i propagandę dotyczącą jej rzekomych klęsk i bliskiego rozpadu, warto omówić jego treść. Liczy on ok. 40 stron, dlatego omówię tylko najważniejsze punkty.
1/ Rosja nie definiuje się jako państwo narodowe lub wielonarodowe, lecz jako oddzielny świat, imperium-cywilizacja, jako „wspólne terytorium różnych narodów, grup etnicznych, religijnych i językowych określających szczególną sytuację Rosji jako unikalnego państwa-cywilizacji, rozległego mocarstwa euroazjatyckiego i europacyficznego, skupiającego naród rosyjski i inne narody tworzące zróżnicowany kulturowo region” (wszystkie cytaty za: kremlin.ru/acts/news/70811). Podkreślono, że ta wieloetniczność na wspólnej bazie cywilizacyjnej pozwala Rosji ubiegać się o pozycję jednego z centrów w wielobiegunowym świecie stosunków międzynarodowych, opartego o stałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i jej potencjał militarny, szczególnie nuklearny.
2/ Rosja stoi na stanowisku, że procesy globalizacji ekonomicznej i panowania ideologii globalizmu dobiegły końca. Globalizacja i globalizm ściśle łączą się z kończącą się na naszych oczach hegemonią świata atlantyckiego, a ich źródłem jest dawny kolonializm i obecny neokolonializm, budujący przez ostatnie stulecia przewagę polityczną, ekonomiczną, militarną i ideologiczną Zachodu nad całym światem. Dekret charakteryzuje tę wizją zachodnią jako „neoliberalizm”, przy czym pojęcie to – traktowane jako pejoratywne – jest tutaj bardzo pojemne, obejmując neokolonializm, gwałty mocarstw zachodnich na słabszych państwach, polityki sankcji ekonomicznych, a kończąc na zagrożeniach duchowych, wiążących się z promocją nietradycyjnych wzorców kulturowych. Świadectwami kryzysu globalizacji i globalizmu jest narastający kryzys zaufania do dolara jako waluty w stosunkach międzynarodowych i trend przechodzenia do płatności w walutach narodowych, jak i wzmocnienie obrony własnych wartości cywilizacyjnych przez narody bombardowane przez zachodnie antywartości. Stąd ich trend do współpracy regionalnej. Rosja uznaje się za czołowy ośrodek oporu przeciw tak pojętemu „neoliberalizmowi”, głosząc wielobiegunowość świata, gdzie każdy z biegunów będzie kierował się własnymi wartościami, wyrastającymi z jego tradycyjnej kultury. Stąd celem Rosji jest „wyeliminowanie rudymentów dominacji USA i innych nieprzyjaznych państw w sprawach światowych i zmuszenia ich do rezygnacji z neokolonialnych i hegemonicznych ambicji”.
3/ Wojna na Ukrainie opisana jest w sumie krótko, lecz bardzo treściwie: „Uznając umocnienie się Rosji jako jednego z wiodących ośrodków rozwoju współczesnego świata, uznając jej niezależną politykę zagraniczną za zagrożenie dla zachodniej hegemonii, Stany Zjednoczone i ich satelity wykorzystały podjęte przez Federację Rosyjską środki ochrony swoich żywotnych interesów na kierunku ukraińskim jako pretekst do zaostrzenia wieloletniej polityki antyrosyjskiej i rozpętały wojnę hybrydową nowego typu. Ma ona na celu osłabienie Rosji w każdy możliwy sposób, w tym podważenie jej twórczej roli cywilizacyjnej, jej możliwości mocarstwowych, gospodarczych i technologicznych, ograniczenie jej suwerenności w polityce zagranicznej i wewnętrznej oraz zniszczenie jej integralności terytorialnej. Ten kurs Zachodu stał się wszechogarniający i został zapisany na poziomie doktrynalnym. (…) W odpowiedzi na nieprzyjazne działania Zachodu Rosja zamierza bronić swojego prawa do istnienia i swobodnego rozwoju za pomocą wszelkich dostępnych środków”.
4/ Zdaniem twórców omawianego dokumentu, wojna na Ukrainie tworzy nową architekturę geopolityczną świata. W jego części V opisany jest stosunek Rosji do świata. Rosję najpierw interesuje „bliska zagranica” (państwa b. ZSRR), potem Eurazja (szczególnie Chiny i Indie), strefa Pacyfiku, świat islamski, Afryka, Ameryka Łacińska. Dopiero potem omówione są Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone, za którymi omówiono Antarktydę. Unia Europejska traktowana jest jako obszar Rosji wrogi, z którym państwo to nie jest zainteresowane utrzymywaniem bliższych kontaktów, poza zaminowaniem granic. Rosja odwraca się od Zachodu i interesuje ją rosnąca na siłach i ekonomicznie Azja, gdzie nie jest traktowana jako ktoś gorszy, głupszy i mniej cywilizowany przez „neoliberalne” państwa zachodnie, w istocie swojej rasistowskie.
5/ Opuściwszy mentalnie Europę, Rosję interesuje teraz projekt „Partnerstwa Wielkoeuroazjatyckiego”, budowany we współpracy z Chinami i Rosją, którego częściami składowymi mają być: Nowy Jedwabny Szlak, grupa BRICS, Szanghajska Organizacja Współpracy, Wspólnota Niepodległych Państw (WNP), Euroazjatycka Unia Gospodarcza, Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, grupa RIC (Rosja, Indie, Chiny). Stosunki z Chinami i Indiami dokument określa jako „strategiczne współdziałanie” (z Chinami) i „partnerstwo strategiczne” (z Indiami). Celem Rosji przestaje być poszukiwanie partnerów tego typu w Europie, ponieważ jej celem jest „kompleksowe pogłębianie stosunków i koordynacja działań z przyjaznymi suwerennymi światowymi ośrodkami władzy i rozwoju zlokalizowanymi na kontynencie euroazjatyckim i zaangażowanymi w podejścia, które są zasadniczo zgodne z rosyjskim podejściem do przyszłego porządku światowego i kluczowych zagadnień polityki światowej”.
Putin ogłasza dziś wycofanie się Rosji z polityki europejskiej, czyli odrzucenie całej drogi europeizacji i westernizacji zaczętej przez Piotra I w XVIII wieku. Rosja ma zamiar budować wraz z Chinami i Indiami konkurencyjny dla Zachodu biegun euroazjatycki, dzieląc świat na dwie połowy: atlantycką i euroazjatycką. Na swoich zachodnich granicach dąży do zbudowania sfery buforowej złożonej z przyjaznej jej Białorusi i zneutralizowanej politycznie Ukrainy, która na dziesięciolecia odgrodzi ją od wrogiego jej świata atlantyckiego.
Adam Wielomski
Chiny i Indie to nie Eurazja, tylko Azja. W ogóle współpraca w trójkącie Rosja-Chiny-Indie to jest ciekawa sprawa. Indie są w BRICS, w SOW, ale także w QUAD. Współpracują strategicznie z Rosją, ale też z Japonią i USA, gdyż obawiają się Chin. Rosja też ma mniejsze obiekcje do współpracy z Indiami, gdyż Chinom za bardzo nie ufa. Dlatego też Putin prędzej sprzedałby Indiom samoloty Su-35, czy też systemy OPL S-400, aniżeli Chinom. Odświeżany właśnie Korytarz Perski 2.0 świadczy o tym, że Rosja próbuje lewarować się, aby nie wpaść w zbytnią zależność od Pekinu. Gdyby jednak Rosja została podporządkowania Chinom, to istnieje spore ryzyko, że Indie odwrócą się od Rosji i Chin, stawiając bardziej na współpracę wewnątrz QUAD, ewentualnie z Francją. Niemniej Indie wolą stać w rozkroku, gdyż wiedzą, że współpracując z Rosją mogą w większym stopniu liczyć na pomoc w rozwoju chociażby własnego programu kosmicznego, aniżeli miałoby to miejsce w przypadku współpracy z Francją czy USA. Państwa zachodnie są skore do sprzedaży Indiom militariów, ale już nie koniecznie do dzielenia się know-how.
Trochę paranoją trąci.
” propagandę dotyczącą jej [Rosji -p] rzekomych klęsk”
Rzekomych?
„Rosja stoi na stanowisku, że procesy globalizacji ekonomicznej i panowania ideologii globalizmu dobiegły końca.”
A czy proces globalizacji ekonomicznej podziela tę opinię?
„Stany Zjednoczone i ich satelity […] rozpętały wojnę hybrydową nowego typu.”
Stany Zjednoczone rozpętały?
„Putin ogłasza dziś wycofanie się Rosji z polityki europejskiej,”
Niech zatem wycofa się także z Europy, tym Ukrainy i Białorusi i nikt mu wtedy tego za złe mieć nie będzie.
„Nowy Jedwabny Szlak,”
Ale zaraz, dokąd prowadzi ów Nowy Jedwabny Szlak, jeżeli nie do Europy, od której Rosja chce się rzekomo odciąć?
Jeżeli cytowany dokument jest autentyczny, to świadczy faktycznie o całkowitym odrealnieniu rosyjskich elit rządzących z Putinem na cele. To odpowiednik planów podziału świata, jakie mogłaby snuć III Rzesza na wiosnę 1945 roku. 🙂
„” propagandę dotyczącą jej [Rosji -p] rzekomych klęsk”
Rzekomych?”
Póki co to wyciek danych wywiadowczych USA potwierdził, że podawane przez zachodnie media straty Rosji są wyssane z palca i są tak samo chamską propagandą, jak ta rosyjska. A to, że pilaster jak zwykle bezrefleksyjnie wierzy w to i powtarza, co mu akurat pasuje pod tezę to nic nowego.
brednie Pan pisze:)
Problem w tym, że Chiny nie chcą żadnej deglobalizacji, ani decouplingu. Globalizacja, zwłaszcza od czasu wstąpienia Chin do WTO, przyczyniła się do wzrostu potęgi ChRL. Gospodarka chińska, podobnie zresztą jak niemiecka, notuje dodatni bilans w handlu zagranicznym, czego nie można powiedzieć o USA, które rok w rok lądują na minusie. W przypadku Niemiec i Chin, wpływy z eksportu stanowią wilczą cześć PKB. Ze względu na fakt, że obie gospodarki są nadproduktywne, potrzebują otwartych rynków zbytu. Sęk w tym, że przez długi czas gwarantowały im to USA, więc państwa te były niejako pasażerami na gapę.
autor pisze: 'Rosja odwraca się od Zachodu’
i ma rację bo ten 'zachód’ jest niestety ale w stanie kompletnej rozpierduchy – w każdym aspekcie cywilizacyjnym i ja zacytuję dwa 'hasła’ z konserwatywnych źródeł amerykańskich:
Russia Leaves the Neoliberal West to Join the World Majority (14.04.23)
https://www.unz.com/mhudson/russia-leaves-the-neoliberal-west-to-join-the-world-majority/
czy
Did the Neocons Save the World from the Thucydides Trap? (18.04.23)
https://www.unz.com/runz/did-the-neocons-save-the-world-from-the-thucydides-trap/
a pisze to Ron Unz – żyd amerykański z Kalifornii – i wyciąga niejaką Nuland
i ma to swój podtekst – etniczny – ponieważ niejaka ann applebaum (ma obywatelstwo i domicilum polskie ) pisze:
The Russian Empire Must Die (14.11.22)
czyli 'Rosyjski imperium musi UMRZEĆ’
https://www.theatlantic.com/magazine/archive/2022/12/putin-russia-must-lose-ukraine-war-imperial-future/671891/
i skrajna argumentacja przemawiająca za 'patentem’ Putin (odwracania się od zachodu)
What TREASON Means in a Globo-Homo World Dominated by Jewish Supremacism — Were the Confederates 'Treasonous’?
(Co oznacza TREASON w świecie globo-homo zdominowanym przez żydowski suprematyzm czy Konfederaci byli zdrajcami?- i 'treason’ znaczy: zdrada lojalności wobec własnego kraju, zwłaszcza przez popełnianie wrogich aktów przeciwko niemu lub pomaganie jego wrogom w popełnianiu takich czynów)
to niestety ale stawia NAM pytanie CO ROBIMY?? z tym 'zachodem’: przedmurze chrześcjiaństwa v. wschodnia flanka nato + qwertylgbttransgender.
powstaje pytanie, kiedy komunistyczna partia z Chin będzie musiała zaatakować Rosję, i to militarnie…
Kiedy? Wtedy, gdy ChRL będzie niekwestionowanym numerem 1 – militarnie, technologicznie, ekonomicznie. Chiny nie zaatakują Rosji będąc numerem 2, bo jeśli to zrobią, to nigdy nie przegonią USA – jedynie zneutralizują swój i rosyjski potencjał, zaś Waszyngton będzie stał z boku i przyglądał się, jak dwaj rywale wykrwawiają się nawzajem.
coś było nie tak, ale co…?