Na okładce ostatniego numeru tygodnika „Do Rzeczy” widnieje tytuł: „Napluli na Polskę”, który każdemu Polakowi kojarzy się nieodparcie z wierszem Konopnickiej „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. Taka jest reakcja opiniotwórczej gazety na niemiecki serial pt. „Nasze matki, nasi ojcowie”. Reakcja kompromitująca redakcję, która zamiast przemyśleć ewidentny fakt, że Niemcy, które rządzą aktualnie Europą zaczynają pisać na nowo historię (to zwycięzcy ja piszą) zmieniła się w gromadkę obrażonych na rzeczywistość Polaków. Redaktor naczelny tygodnika P. Lisicki histeryzuje: „Całym sobą sprzeciwiam się temu, żeby podobne filmy były pokazywane, produkowane i rozpowszechniane”. Redaktor Lisicki jest wybitnym publicystą, który tym razem reaguje jak dziecko. Takich filmów będzie coraz więcej, niemiecka telewizja zaczęła rewizję historii od przetestowania reakcji „najsłabszego ogniwa” w Europie, jakim jest Polska. Reakcje Polaków na film – takie jak wyżej cytowana – są dla Niemców dowodem, że w naszym kraju nie ma żadnej myśli politycznej, że nauki ich największego wroga i jedynego polityka jakiego szanowali, Dmowskiego są kompletnie nieznane, chociaż – o paradoksie – wszyscy się do niego w Polsce odwołują.
Wyobrażam sobie ten śmiech twórców filmu „Nasze matki, nasi ojcowie” gdyby przeczytali pierwsze zdanie felietonu Pawła Kukiza – zamieszczonym w tymże numerze tygodnika „Do rzeczy” – „Płakałem po projekcji filmu…”. Jaka powinna być nasza reakcja na ten film i na nowa sytuację Polski, która znowu musi się zmierzyć z kulturowo-polityczą dominacją Niemiec (nie wspominając o ekonomicznej). Pierwsze spostrzeżenie jest ewidentne: my Polacy doskonale wiemy, że wy Niemcy byliście zawsze naszymi śmiertelnymi wrogami, że waszym celem jest podbój i eliminacja narodu, którego tożsamość kulturowa tworzyła się w walce z wami.
Drugie spostrzeżenie jest także ewidentne: nazizm nie był produktem specyficznych okoliczności politycznych jak to próbują wmówić światu niemieccy intelektualiści, tylko produktem niemieckiej kultury, której naczelnym hasłem od czasów Lutra, była wojna z podstawowymi zasadami religii chrześcijańskiej i religii hebrajskiej zawartej w Starym Testamencie, która była fundamentem nauk Chrystusa. Cały wysiłek kultury i filozofii niemieckiej był nakierowany na zniszczenie judaizmu i chrześcijaństwa. Nazizm ta nieludzka ideologia jest produktem niemieckiej i tylko niemieckiej filozofii i kultury. To są konstatacje podstawowe. Naszym obowiązkiem jest rozpoczęcie kulturowej wojny z Niemcami, których filozofia oparta była i jest na niszczeniu katolicyzmu, na eliminacji najpierw kulturowej a następnie fizycznej narodu, który dał Światu Chrystusa. Zamiast histerii i płaczu potrzebne nam są książki i dyskusje na temat historii tego nieludzkiego narodu, który ośmiela się swoimi zbrodniami obarczać innych.
Piotr Piętak
Zdjęcie z Wikipedii wym-1375126532311 na licencji Creative Commons autor Liftan
M.G.
A najwiekszymi nazistami, ktorych wydal ten „nieludzki narod” to byli Cesarz Karol V i Sw. Piotr Kanizjusz 🙂
zgadzam sie zupelnie i twierdze ze emanacja niemieckiej kultury jest auschwitz.. od prus po II rzesze to postep antychrysta i historia obozow koncentracyjnych.. niemcy to azjatycka dzicz w srodku europy.. w ich kulturze wlasciwie nie ma niczego ciekawego i sa ludem nie rozumejacym czym jest wolnosc.. zdumiewajace jest jak bardzo oni tego nie rozumieja..
@kat: Muzułmanie rozwiążą „problem niemiecki” definitywnie. Jak nie sami, to z Ruskimi i Kitajcami …
@kat: „…w ich kulturze wlasciwie nie ma niczego ciekawego…” – rozumiem, ze mówi pan o Prusakach, a nie o Niemcach w ogóle? Dla mnie muzyka niemiecka, od Bacha do Wagnera i Richarda Straussa jest bardzo ciekawa.
Tekst Pana Piętaka łagodnie mówiąc dziwny i pokrętny… Znacznie lepszy komentarz tutaj – http://www.nacjonalista.pl/2013/06/23/o-konsultancie-historycznym-slynnego-serialu-nasze-matki-nasi-ojcowie/
W istocie w tym serialu nie ma „spojrzenia na wojnę z NIEMIECKIEJ perspektywy”, tylko jest spojrzenie na wojnę z perspektywy ŻYDOWSKIEJ. A to za sprawą (zapewne nie wyłącznie) głównego konsultanta d/s historycznych, który w materiale wyemitowanym w TVP1 po ostatnim odcinku serialu sam określił siebie mianem żyda, obywatela Niemiec. Żydzi ze swoim fałszywym przekonaniem o własnej wyjątkowości i szowinizmem, patrzą na całą historię z błędnego, skrajnie „żydocentrycznego” punktu widzenia i jest to doskonale widoczne także w tym serialu. Po obejrzeniu filmu, jeszcze przed jego emisją w TVP, zanim dowiedziałem się, kto był konsultantem, nabrałem przekonania, że film to dzieło nie tyle jakiegoś Niemca, co raczej jakiegoś niemieckiego żyda. I nie pomyliłem się. W tym wypadku KOLEJNY RAZ dowiadujemy się, kto najczęściej rozpowszechnia antypolskie oszczerstwa. Bo praktycznie ile razy jakiś osobnik gdziekolwiek napisze lub powie o „polskich obozach koncentracyjnych”, kiedy sprawdzimy jego pochodzenie, zazwyczaj okazuje się być z pochodzenia żydem. Jest to bardzo przykre i świadczy o tym, że nie są to żadne pomyłki ani „przejęzyczenia”, tylko celowe działanie bezczelnego międzynarodowego lobby. Taka jest po prostu prawda. Bardzo wielu żydów nienawidzi Polaków, jak i innych Europejczyków. Robią takie rzeczy celowo i trzeba o tym głośno mówić. Najśmieszniejsze jest jednak to, że najchętniej w imieniu Polaków, Niemców, czy Rosjan wypowiadają się żydzi. Nie dajmy się im kolejny raz podjudzać na sąsiadów, podobnie niech nasi sąsiedzi nie dają się podjudzać na nas. Żydowski egocentryzm czasem przybiera groteskowe formy. Na przykład w dyskusji wokół filmu, cytowany na interii kolejny „niemiecki historyk”, niejaki Andreas Nachama (poszukajcie informacji o tej osobie w niemieckiej wikipedii!) stwierdza: „proszę zapytać, kto w 1945 roku WYZWOLIŁ Berlin”. Wyzwolił w 1945r Berlin? Od kogo? Od Niemców? A może od „nazistów”? Typowo talmudyczne widzenie świata… Hahaha…
@Mariusz Szymański: Myślę, ż Polacy powinni Niemców i Żydów PRZEPROSIĆ za ten serial … A żydowskie mącenie w Europie będzie miało miejsce tak długo, jak długo trwać będzie ŻYDOWSKI SZANTAŻ RAKIETOWO-NUKLEARNY wobec Europy. Europa jest chroniona wyłącznie amerykańskim parasolem antyrakietowym. Gdyby Europa przyjeła rosyjską ofertę obrony przeiwrakietowej, stosunek do Żydów i Izraela w całej Europie, także wśród polityków, zmieniłby się w mgnieniu oka …