Urodził się w Falkenbergu 1 sierpnia 1882, a do szkół uczęszczał w Halle i Zerbst. Po zakończeniu wstępnego etapu edukacji w roku 1902 rozpoczął studia w zakresie literatury niemieckiej, historii i teologii w Halle, Jenie i Berlinie. Po ich ukończeniu w roku 1908 rozpoczął współpracę z gazetami w Dreźnie, Chemnitz i Essen, którą kontynuował do końca pierwszej wojny światowej. W latach 1918 – 1920 pełnił funkcję redaktora naczelnego organu prasowego Ligi Pangermańskiej, ruchu o profile nacjonalistycznym, założonym w XIX wieku w celu promocji niemieckiej ekspansji kolonialnej, unifikacji niemieckich mniejszości w innych krajach w jeden wszechgermański naród-państwo, który w czasie pierwszej wojny światowej sprzeciwiał się jakiejkolwiek formie ekspansji demokracji i popierał politykę nieograniczonych działań marynarki przeciwko Wielkiej Brytanii. W czasie, gdy Wulle piastował stanowisko redaktora naczelnego, wielu dowódców wojskowych deklarowało swoją sympatię wobec Ligi, a wszyscy oni zajmowali miejsca w czołówce tych, którzy o klęskę Niemiec obwiniali socjalistów i obrońców demokracji.
Wulle włączył się w działalność polityczną w roku 1920. Wraz z Arnoldem Ruge i Richardem Kinze założył wówczas Deutschvölkischen Arbeitsring Berlin, która to organizacja istniała jednak zaledwie kilka miesięcy. W czerwcu tego samego roku połączyła się ze znacznie większą Deutschnationale Volkspartei (DNVP), w której skład wchodziło wielu monarchistów, a której wyznacznik stanowiła nostalgia za chwałą dopiero co pokonanego Imperium Niemieckiego. U swojego zarania była to zresztą partia stricte monarchistyczna, dążąca do restauracji Kaiserreich, jednak z czasem coraz wyraźniej dawały się w niej dostrzegać oznaki sympatii kierowanych w pod adresem dyktatury wojskowej. Wulle, którego poglądy polityczne nie były jeszcze wtedy do końca ukształtowane, dał się poznać jako nieformalny przywódca frakcji populistycznej DNVP.
W roku 1922, współpracując z Wilhelmem Henningiem i Albrechtem von Graefe, założył on Deutschvölkische Freiheitspartei (DVFP), niewielkie ugrupowanie o poglądach silnie nacjonalistycznych i antysemickich (wynikało to z faktu, że Żydów uważano za żywioł obcy cywilizacji niemieckiej, jak też nierozerwalnie związany z socjalistycznymi i komunistycznymi ruchami rewolucyjnymi). Dość szybko pojawiły się pogłoski, że DVFP współpracuje z tajnymi stowarzyszeniami wewnątrz armii, dążącymi do jej ponownej militaryzacji wbrew traktatom wersalskim, jednak Wulle utrzymywał, że nie miał z tym nic wspólnego.
Biorąc pod uwagę nacjonalizm, wrogi stosunek do Żydów i komunistów, jak również nienawiść względem postanowień Traktatu Wersalskiego, nie jest niczym zaskakującym, że DVFP mogła ujrzeć w jeszcze wówczas budowanej partii nazistowskiej potencjalnego sojusznika – a w tamtym okresie, zwłaszcza podczas ubiegania się o reelekcję do Reichstagu w roku 1924, miało to duże znaczenie, przy czym de facto od samego początku było to dla Wulle’go również źródło problemów. Sprzeciwiał się on nazistowskiej retoryce egalitaryzmu, przyjęciu optyki socjalistycznej, a także zastosowaniu doktryny walki klas w celu podburzenia niemieckich robotników przeciw przywództwu Republiki Weimarskiej. Nie minął rok, gdy Wulle zerwał z nazistami, zreformował swoją partię i zyskał niemałe uznanie w gronie tych, którzy po prawej stronie sceny politycznej sprzeciwiali się rosnącej potędze Hitlera i jego zwolenników. Wraz z upływem czasu stał się coraz bardziej przekonany, że monarchia stanowi jedyną naturalną dla Niemiec formę rządów, zwłaszcza w przypadku dynastii przez całe stulecia kierującej przeznaczeniem Prus i patronującej dokonanemu pod pruskim przewodnictwem zjednoczeniu Niemiec. Z drugiej strony – pomimo swojego wrogiego stosunku do nazistów, Wulle pozostał zaprzysięgłym wrogiem upadłej Republiki Weimarskiej i bronił stanowiska odrzucającego Wersal, a także postulującego zjednoczenie wszystkich Niemców w obrębie jednego państwa.
W czasie wzbudzających jakże wiele kontrowersji wyborów, rozstrzygających się między marszałkiem Paulem von Hindenburgiem a Adolfem Hitlerem, Wulle wolał opowiedzieć się po stronie pruskiego następcy tronu, Wilhelma – nawet w sytuacji, gdy jego ojciec zabronił mu ubiegać się o urząd z uwagi na wiążącą się z tym konieczność złożenia przysięgi na wierność republice. Jak dziś wiadomo, wybory wygrał Hindenburg, ale do roku 1933 Hitler z różnych względów zebrał poparcie na tyle znaczące, by stać się faktycznym przywódcą Niemiec. Jak wielu jemu podobnych, Wulle starał się dostrzec w tym jakieś pozytywy. Republika Weimarska definitywnie należała do przeszłości, niemiecka duma narodowa została rozbudzona, a on sam żywił nadzieję, że dyktatura Hitlera będzie czymś przejściowym w drodze do restauracji pruskiej monarchii. Jeszcze w tym samym roku zorganizował swoich zwolenników wokół nowej organizacji – Gesellschaft Deutsche Freiheit. W swojej działalności skupił się na Prusach i podjął wysiłki zmierzające do budowy ruchu, który odnowiłby poczucie lojalności wobec Domu Hohenzollernów, a w dalszej perspektywie – doprowadziłby do powrotu monarchii.
Z początku władze nazistowskie nie poświęcały Wulle’mu wiele uwagi, ale z czasem rosnąca liczba jego zwolenników zaczęła stanowić dość poważny powód zmartwienia dla brunatnych koszul. W roku 1938 aresztowano go za naruszanie prawa zakazującego istnienia wszelkich partii i organizacji poza partią nazistowską, Wulle automatycznie stracił też swoje miejsce w parlamencie Rzeszy. Początkowo osadzony w więzieniu w Berlinie, po rozpoczęciu wojny został przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Sachsenchausen. Miał w tym wszystkim nieco szczęścia, korzystał z pewnych udogodnień: mógł np. otrzymywać cygara, które pruski następca tronu przesyłał mu jako oznakę moralnego wsparcia.
Wulle przeżył wojnę i w roku 1945 przeniósł się do Gronau, gdzie na nowo zajął się starą sprawą i usiłował działać tak, jak to czynił poprzednio. Wraz z Joahimem Ostau sformował Deutsche Aufbaupartei; wśród jej haseł dominował konserwatyzm w duchu pruskim, oparcie na chrześcijaństwie, nacjonalizm, a także restauracja monarchii. Przeszłość, przede wszystkim okres nazistowski, postrzegał jako czas prześladowania niemieckiej duszy, twierdził, że kraj musi wrócić do swoich monarchicznych korzeni i odrzucić politykę będącą dziedzictwem rewolucji, która go zrujnowała. Rok później partia połączyła się z Niemiecką Partią Konserwatywną, a Wulle do końca życia pozostał jednym z jej prominentnych członków.
Zmarł w Gronau, 16 czerwca 1950.
Autor: The Mad Monarchist
Tłum. Mariusz Matuszewski
Niektóre publikacje Reinholda Wullego:
· Weltenbrand (1911)
· Mehr Land! Grundlagen des neuen Deutschland (1917)
· Im Zeichen der Revolution: Beiträge zur deutschen Geschichte vom 1. Oktober bis 31. Dezember 1918 (1919)
· (R. Benade): Preußen oder Polen. Die Grenzfrage im Osten (1919)
· Die Tragödie eines Volkes (1920)
· Der völkische Freiheitskampf in seiner weltpolitischen Bedeutung (1924)
· Deutsche Politik 1925 (1926)
· Die Pleite der Demokratie (1929)
· Nach Ostland woll’n wir reiten, Vortrag (1930)
· Deutschland 1930. Von der Demokratie zur Diktatur und zum Dritten Reich (1930)
· Die Sendung des Nordens. Der Sinn des deutschen Freiheitskampfes (1931)
· Von Verden nach Wittenberg (1932)
· Das Schuldbuch der Republik. 13 Jahre deutscher Politik (1932)
· Die Grundlagen des deutschen Staates, Vortrag (1932)
· Caesaren (1934)
· Geschichte einer Staatsidee (1935)
· Das neue Jahrtausend (1936)
· Die großen Fünf. Aufstand gegen Versailles (1936)
· Von Osman bis Kemal Atatürk. Erwachendes Turan (1936)
· Götter, Gold und Glaube. Im Kampf um Gott und Macht (1937)
· Bismarck als Staatsmann (1950)
Od Redakcji: Niniejszym tekstem chcemy rozpocząć cykl poświęcony sylwetkom tych, którzy służyli Monarchii i pozostali wierni idei, którą ona uosabia. Postaci takich jest – wbrew pozorom – wiele, nie brak ich również na gruncie polskim. Mamy nadzieję, że cykl ten spotka się z życzliwym przyjęciem Czytelników. (MM)