W dniu wczorajszym zadaliśmy Przemysławowi Wiplerowi (PiS, 7 miejsce w Warszawie) pytanie czy w dniu 16 września posiadał certyfikat Pro-Life (jak twierdził na swoim fb) czy też go nie posiadał (jak twierdziły osoby związane z ruchem obrony życia)?
Jeszcze nie doczekaliśmy się od Przemysława Wiplera odpowiedzi, a tymczasem Czytelnicy konserwatyzm.pl zainteresowali się sprawą i stawiają kandydatowi na posła z listy PiS kolejne pytanie. Oto na swojej stronie internetowej, w artykule z dnia 12 września, Przemysław Wipler chwali się poparciem udzielonym mu przez lidera Prawicy RP Marka Jurka.
[Gdyby artykuł ze strony wipler.pl zniknął w tajemniczych okolicznościach (co wszak może się zdarzyć np. z powodu ataku nieznanego hackera) zamieszczamy odpowiedni zrzut ekranu].Tymczasem na oficjalnej stronie byłego Marszałka Sejmu czytamy, iż przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej udzielił poparcia w okręgu stołecznym Michałowi Kondratowi (startującemu także z PiS, ale z miejsca 17).
Stawiamy więc publicznie Przemysławowi Wiplerowi kolejne pytanie: czy posiada Pan w tych wyborach oficjalne poparcie Marka Jurka, czy go nie posiada?
Redakcja
Odp. Pana Wiplera „Załączone zdjęcie zostało zrobione w czwartek, 8 września – dzień po moim starcie kampanii. Poprosiłem o poparcie Marka Jurka po tym, jak okazało się, że Prawica RP nie będzie miała listy w Warszawie. Mam wielu przyjaciół w tej partii – w jej władzach są osoby kluczowe dla mojej kampanii wyborczej z 2005 r. Ustaliliśmy, że na nic więcej niż zdjęcie nie mogę liczyć, bo przede mną zgłosił się do Marka Jurka i uzyskał poparcie kandydat z dalszego miejsca warszawskiej listy PiS – Michał Kondrat. Pan Marszałek wspiera też innych kandydatów w tych okręgach, w których nie ma Prawicy RP. Co do podpisu pod zdjęciem – to po moim pytaniu, jak mam je podpisać, Pan Marszałek powiedział, że mam wolną rękę. „Dziennikarzy śledczych” z konserwatyzm.prl zachęcam do dzwonienia do zainteresowanych przed przypuszczeniem na nich ataków! :-)”
@ Wipler – innymi słowy podpis pod zdjęciem był nieprawdziwy, bo Marek Jurek nie udzielił poparcia kol. Wiplerowi. Czyli mieliśmy rację.
Czyn Pana Wiplera może i nie jest szczytny, ale nie on jeden podaje średnio prawdziwe informacje podczas swojej kampanii wyborczej :).