„Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu”. Recenzja książki

Joanna Siedlecka, Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu, Wydawnictwo MG, Kraków 2011, ss. 415

            Joanna Siedlecka po napisaniu wielu głośnych oraz wielokrotnie nagradzanych biografii i książek reporterskich poświęconych między innymi Witkacemu („Mahatma Witkac”), Jerzemu Kosińskiemu („Czarny ptasior”), Zbigniewowi Herbertowi („Pan od poezji”) postanowiła przybliżyć czytelnikom postać Witolda Gombrowicza. Uczyniła to w swej najnowszej książce pod tytułem „Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa MG. Publikacja ta nie odbiega poziomem od poprzednich, znakomitych dzieł autorki, a co więcej jest bardzo ładnie wydana, bogato ilustrowana, w związku z czym zadowoli najbardziej wymagających czytelników.

            Na jej stronach znajduje się wiele dotąd nieopublikowanych materiałów – nawet w pierwszym wydaniu książki z 1987 roku – które autorka zdobyła pod koniec lat siedemdziesiątych – zbierając i spisując relacje żyjących jeszcze wówczas osób, które osobiście znały Witolda Gombrowicza, w różnych okresach jego życia. Była w Małoszycach, Bodzechowie, Wsoli, Maison-Laffitte. Oddała głos: służbie Gombrowiczów – lokajom, stangretom, kucharkom, służącej Anieli, dowiadując się między innymi, że „Bo ani ten Witold zjadł, ani wypił jak prawdziwy pan. Najwyżej tylko to, co mu się podało. Nigdy nie prosił o więcej. Nie miał nawet własnego auta”, rodzinie, pensjonarkom, pierwszej miłości bohatera książki, ale i Czesławowi Miłoszowi, Zbigniewowi Herbertowi, Sławomirowi Mrożkowi i wielu, wielu innym.

Czytelnik dowie się dzięki ich wspomnieniom więcej na temat wyglądu, stosunków rodzinnych, sposobu bycia, charakteru czy stylu życia Witolda Gombrowicza: „Bardzo spokojny, cichy, taki co to – wydawałoby się – nie potrafi zliczyć do trzech. Był z niego człowiek przejezdny. Przyjeżdżał latem, siedział dwa, trzy tygodnie albo aż do jesieni. Mieszkał zawsze w pokoju gościnnym, który ciągle był w papierach, niedopałkach papierosów – cały czas nic nie robił, tylko pisał nocami. Potem – blady jak upiór – wstawał o jedenastej, dwunastej, kiedy normalni ludzie dawno mieli połowę dnia. Cóż, taką już widać miał chorobę”.

            Autorka nie odrzuciła głosów zaciemniających postać Witolda Gombrowicza, z których przebija się rażąca niesprawiedliwość czy fałsz. Zachowała również te, których treść zmierzała do ukazania go w lepszym świetle. Przykładowo: „Nigdy też nie zagadał Witold z dworskimi, ze służbą. Żeby się z nimi spoufalał, bratał z parobkami, w ogóle nie było mowy. Już prędzej porucznik Jerzy, z niego był brat łata. Z każdym napił się wódki, pożartował, uszanował”. Wszystko to pozwala dostrzec jak na przestrzeni lat formowała się legenda tej nieodmiennie fascynującej kolejne pokolenia postaci. Na podstawie czego rodziła się jego twórczość, kształtowała seksualność, a także jak ewoluowała osobowość.

            Jednocześnie książka Joanny Siedleckiej, dzięki bogatej bazie źródłowej, między innymi listom, wierszykom, zdjęciom (wiele z nich zostało opublikowanych po raz pierwszy!), stanowi rewelacyjną dokumentację losów jej bohatera. Pozwala zweryfikować narosłe wokół tej postaci mity, wyłuskać fakty. Odsłania to, co dotąd było zawoalowane, dzięki skutecznym działaniom mistrza. 

            Publikacja została podzielona na dwie części. Pierwsza ukazuje życie i rzeczywistość autora „Ferdydurke” do sierpnia 1939 roku, to znaczy jego wyjazdu z Polski. Natomiast druga obrazuje niuanse z jego życia, z okresu, gdy mieszkał w Argentynie, Niemczech i Francji. Takie rozgraniczenie czasów pozwala jeszcze lepiej zrozumieć twórczość Witolda Gombrowicza oraz dostrzec to, co w jakimś stopniu determinowało jego artystyczną działalność.

            Dzieło Joanny Siedleckiej pod tytułem „Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu” to misterna rekonstrukcja życia i twórczości Witolda Gombrowicza ze znakomicie nakreślonym kontekstem społecznym. Jest to o wiele lepsze wydanie od tego pierwszego, z lat osiemdziesiątych, bo zasobniejsze w treść i materiał wizualny. Zasługuje na baczną uwagę czytelnika pragnącego wyrobić sobie własne zdanie o tej kontrowersyjnej postaci, zrozumieć jej zwolenników i krytyków, zyskać nowe, zdecydowanie pełniejsze niż dotychczas spojrzenie na spuściznę polskiego artysty. To bez wątpienia warta polecenia pozycja bibliograficzna do Państwa domowej biblioteczki!

Krzysztof Wróblewski

Książka jest dostępna na stronie Wydawnictwa MG: http://www.wydawnictwomg.pl/?s=JA%C5%9ANIE+PANIC

a.me.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *