Nasi brytyjscy sojusznicy postanowili rozegrać wojnę z Rosją. Pretekstem do tego stał się atak na Siergieja Skripala i jego córkę, co doprowadziło do umieszczenia tych osób w szpitalu. Atak, jak podają władze brytyjskie, przeprowadzono za pomocą substancji zwanej nowiczokiem, która ma być wyjątkowo niebezpieczna i doprowadzać do natychmiastowej śmierci ofiary. W przypadku Skripala i jego córki, którzy poddani mieli być działaniu tejże substancji, nic takiego się jednak nie stało i obie osoby dochodzą do siebie w szpitalu, a obecnie ich stan jest coraz lepszy, nie ma zagrożenia życia i wkrótce zapewne opuszczą one szpital.
Tymczasem na kanwie tego wydarzenia rząd brytyjski rozpętał nieprawdopodobną aferę międzynarodową chcąc wywrzeć presję na Rosję i zmusić ją do podporzadkowania się brytyjskim żądaniom. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson udał się z wizytą do Moskwy. Miał zapewne nadzieję na załatwienie tam wielu spraw, na których zależało Brytyjczykom. Jego zapowiedzi przed wizytą były zachęcające: „Myślę, że możemy znaleźć możliwości współpracy w kwestiach, w których mamy wspólne interesy, takie jak Iran, i potrzebę kontynuowania irańskiego porozumienia nuklearnego, takie jak imperatyw powstrzymania Korei Północnej przed nabyciem broni nuklearnej i potrzebę rozwijania przyszłości dla mieszkańców Syrii”.[1]
Niestety, oczekiwania Borisa Johnsona nie zostały spełnione i już konferencja prasowa po spotkaniu z Siergiejem Ławrowem wyglądała dość nieprzyjemnie i obie strony wymieniły wzajemne oskarżenia.[2] To znaczy, że Johnson nic nie osiągnął. W tej sytuacji kolejne spięcie było kwestią czasu. Doszło do niego po incydencie ze Skripalem w dniu 4 marca, który Wielka Brytania wykorzystała do wielkiej ofensywy propagandowej przeciwko Rosji. Bez przedstawienia jasnych dowodów Brytyjczycy oskarżyli Rosję o ten atak i zwrócili się do innych krajów o wsparcie. Rząd Brytyjski postawił Rosji ultimatum, na które Rosja w ogóle nie odpowiedziała. Łącznie, do końca marca, Brytanię wsparło 28 krajów, które wydaliły rosyjskich dyplomatów, choć wiele uczyniło to zupełnie symbolicznie, gdyż wydaliły tylko jednego lub dwóch dyplomatów. Wśród tych krajów znaleźli się bliscy sojusznicy USA i Wielkiej Brytanii choć też nie wszyscy, gdyż nie zrobiło tego wiele państw europejskich jak i członków NATO (Turcja, Grecja, Bułgaria, Portugalia, Cypr, Malta, Słowacja a także Unia Europejska)[3] Do tych sankcji nie przyłączył się ani jeden kraj Azji, Afryki czy Ameryki Południowej. Także Izrael nie wsparł Wielkiej Brytanii. Biorąc pod uwagę, że ONZ liczy 193 członków to liczba tych 28 krajów nie wygląda w żadnym razie na wielkie poparcie. Także głosowanie w Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) nie wskazuje na przewagę stronników Wielkiej Brytanii. Głosowano propozycję wspólnego śledztwa rosyjsko-brytyjskiego. Za wnioskiem o wspólne śledztwo było 6 członków, przeciw było 15, a 17 wstrzymało się od głosu. Rosję poparły między innymi: Chiny, Azerbejdżan, Sudan, Algieria oraz Iran. Wskazuje to, że tylko niecałe 40 proc, członków tej organizacji w jakiejś formie wspiera Brytanię.
Na dodatek narracja brytyjskiego rząd zaczyna się ostatnio zwyczajnie sypać. Otóż na samym początku, zarówno Theresa May jak i Borys Johnson twierdzili, że mają dowody na to, że użyta substancja pochodzi z Rosji. Tymczasem Gary Aitkenhead, kierujący należącym do brytyjskiego rządu laboratorium w Porton Down, przyznał 3 kwietnia, że nie jest w stanie zidentyfikować źródła pochodzenia środka nowiczok użytego do zamachu w Salisbury.[4] Spowodowało to zamieszanie, także wśród tych którzy do tej pory wspierali Brytanię. I tak pełnomocnik rządu Niemiec ds. kontaktów z Rosją, Gernot Erler, oświadczył, że Wielka Brytania musi pokazać dowody na temat odpowiedzialności Rosji za próbę otrucia Skripala. [5]
Jak na razie pewne jest tylko, że w efekcie całej sprawy nie żyją dwie świnki morskie i jeden kot, które były w domy Skripalów, a straciły życie na wskutek odwodnienia. Przy czym kot został uśpiony, gdyż stwierdzono, że jest w bardzo złym stanie na wskutek długiego przebywania w zaplombowanym domu bez wody i jedzenia.[6]
Widzimy zatem, że sprawa wygląda dla angielskich władz coraz gorzej, coraz więcej pytań się pojawia, a satysfakcjonujących odpowiedzi jest coraz mniej i żadne z nich nie mogą służyć do podtrzymania początkowych buńczucznych twierdzeń.
Za to coraz bardziej przypomina to dawną i częstą angielską praktykę z podawaniem wymyślonych przyczyn by tylko jakoś uzasadnić wojnę, na której wywołaniu im zależy. Takim podręcznikowym tego przykładem jest tzw. wojna o ucho Jenkinsa w XVIII wieku. Anglicy chcieli wówczas wywołać wojnę z Hiszpanią by opanować zyskowny handel, głownie murzyńskimi niewolnikami, z hiszpańskimi koloniami. W tym celu wynaleźli niejakiego Roberta Jenkinsa, który zeznając przed parlamentem opowiadał o tym tak jak to został zatrzymany przez hiszpańskie władze portowe Hawany i źle potraktowany, przy czy obcięto mu ucho. I to ucho, zamarynowane w słoju, pokazywał posłom. To teatralne zachowanie spowodowało, że posłowie większością głosów zadecydowali o wysłaniu ekspedycji przeciwko Hiszpanii. Obecnie sprawy idą chyba gorzej bo narracja coraz bardziej się sypie i ci, którzy od samego początku Anglików popierali musza czuć się dziwnie.
Niewykluczone, że wszystko skończy się tak, jak angielski udział w wojnie z Irakiem, za który premier Blair publicznie przeprosił, a który był uzasadniany spreparowanymi i nieprawdziwymi raportami wywiadu o broni masowej zagłady jaką miał rzekomo posiadać Irak.
Stanisław Lewicki
[1] https://kresy.pl/wydarzenia/boris-johnson-moskwie-wskazuje-obszary-mozliwej-wspolpracy-rosja-video/
[2] https://www.tvp.info/35317751/brytyjski-szef-dyplomacji-oskarzyl-rosje-o-ingerencje-w-kampanie-przed-brexitem
[3] https://en.wikipedia.org/wiki/Reactions_to_the_poisoning_of_Sergei_and_Yulia_Skripal
[4] https://www.theguardian.com/uk-news/2018/apr/03/porton-down-experts-unable-to-verify-precise-source-of-novichok
[5] https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/gernot-erler-londyn-musi-pokazac-dowody-na-wine-rosji,827364.html
[6] http://www.dailymail.co.uk/news/article-5573751/Skripal-family-call-Britain-make-clear-happened-ex-spys-beloved-pets.html
Znakomity art. Szacun dla Autora!
no nie.. tak się nie zakończy usa już szykują kolejne sankcje za otrucie skripala ingerowanie Rosji w wybory w Usa i podważanie liberalnej Demokracji przez KREML