Rozmowy małżeńskie Wielomskich: Katechon czy Antychryst?

Adam Wielomski: Wraz z powrotem Donalda Tuska przez Polskę przetacza się wielka dyskusja: wrócił zapowiadany przez św. Pawła w Liście do Tessaloniczan katechon, który „jednym tchnieniem swoim” powstrzyma koniec świata – czyli rządy Jarosława Kaczyńskiego – czy też nadszedł zapowiadany przez Apokalipsę św. Jana Antychryst, który przed końcem świata ma opanować ziemię zamieszkałą przez dobrych ludzi, czyli Polskę rządzoną przez Jarosława Kaczyńskiego?

Przechodząc od apokaliptycznego tonu polskich mediów do rzeczywistości rysującej się politologowi, nie sposób nie zauważyć, że powrót Donalda Tuska wiąże się nie tylko z zakończeniem przezeń kadencyjnych ról w strukturach europejskich. Wiąże się przede wszystkim ze zmianą geopolityczną wynikłą z wygrany Jeo Bidena z Donaldem Trumpem. Nie wiem czy nasi Czytelnicy jeszcze pamiętają, lecz gdy Trump wygrał wybory w USA i ogłosił budowę Międzymorza, to zgłaszając wobec tego projektu rozmaite zastrzeżenia, na przodzie było stawiane przeze mnie pytanie: Czy Międzymorze jest pomysłem amerykańskim czy osobistym pomysłem Donalda Trumpa? Pytałem, bo nie widziałem dla tej idei ani zachwytu u demokratów, ani u sporej części republikanów. Dlaczego? Dlatego, że projekt ten polegał na zmianie amerykańskiego sojusznika strategicznego w Europie kontynentalnej z Niemiec na Polskę, czyli z sojusznika silnego na słabego. Dziś już mamy odpowiedź. Międzymorze było personalnym pomysłem Trumpa a Biden zdecydował się na powrót do tradycyjnego systemu amerykańskich sojuszy, w którym na licencji amerykańskiej Europą wschodnią zarządzają Niemcy. Tym samym powrót Tuska należy uznać za rodzaj delegacji służbowej – podpisanej przez Angelę Merkel, ale z amerykańskim stemplem aprobaty – celem odbudowy dotychczasowego porządku w Polsce i w regionie. Projekt Międzymorza został właśnie zarzucony, a na tapetę wrócił projekt Mitteleuropy, w którym dla Jarosława Kaczyńskiego i jego rządów nie przewidziano miejsca. Mówić językiem Trumpa, swojego czasu mówiącego o Kurdach, „Jarosława Kaczyńskiego w 1944 roku nie było przy nas w trakcie lądowania w Normandii”.

Magdalena Ziętek-Wielomska: Ciekawą sprawą jest narracja, z którą Tusk przyjechał namaszczony przez Waszyngton i Berlin. Na marginesie można postawić pytanie o Izrael – po odsunięciu Netanjahu od władzy, na ile rządy Jarosława Kaczyńskiego są temu państwu na rękę? Ale to zostawiamy na boku. W swoim przemówieniu podczas ostatniej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej zarysowało się kilka punktów jego narracji. Po pierwsze jest to oskarżenie, że PiS kradnie. I to kradnie w wyjątkowo parszywy sposób, bo podczas pandemii, przy czym w Europie podobno się nie kradnie. Mamy tutaj do czynienia z odwrócenie wektora narracji PiS, który wygrał wybory m.in. dzięki hasłom, że PO kradnie… Sama jestem ciekawa, czy ten motyw jeszcze raz zadziała. Po drugie, jest to kwestia katastrofy klimatycznej. W przemówieniu czytamy, że PiS okrada – tutaj znowu pojawia się to słowo – „młodych ludzi z marzenia w sprawie absolutnie fundamentalnej, jaką jest uniknięcie katastrofy klimatycznej”.

To nowość w polskiej propagandzie politycznej, do tej pory żaden polityk na poważnie nie próbował czegoś na tym ugrać. To znaczy, że kampania Tuska będzie elementem zintensyfikowanego narzucania Polakom normo- i infowirusów dotyczących agendy tzw. zrównoważonego rozwoju, czyli depopulacji, żeby – jak to gdzieś powiedział Klaus Schwab – ziemia mogła sobie „odetchnąć”. Po trzecie, bohaterem nr 1 tej kampanii będzie Putin. W przemówieniu czytamy: „Pogarda do mniejszości i to taka najbardziej brutalna i wulgarna, te autorytarne skłonności, niechęć do wszelkiej formy wolności, NGS-ów, do wolności słowa. Nieustanny atak na Unię Europejską – to jest agenda Putina robiona jeden do jednego”. Ta narracja powstała w zachodnich ośrodkach sterowania i za jej pomocą zwalczani są wszyscy, którzy stoją globalistom na drodze. Tusk ma więc konkretne zadanie do wykonania.

Myśl Polska, nr 29-30 (18-25.07.2021)

Click to rate this post!
[Total: 10 Average: 4.3]
Facebook

1 thought on “Rozmowy małżeńskie Wielomskich: Katechon czy Antychryst?”

  1. ad vocem>
    dzisiaj ukazało się na US zerohedge.com 'przedruk’ z
    .https://tomluongo.me/2021/07/19/today-hungary-tomorrow-poland-german-pressure-eastern-europe/
    Today Hungary, Tomorrow Poland — Will German Pressure Cave Eastern Europe?
    .https://www.zerohedge.com/geopolitical/today-hungary-tomorrow-poland-will-german-pressure-cave-eastern-europe
    i można to potraktować jako 'wishful thinking’ (chciejstwo wg Wańkowicza)
    i biorąc pod uwagę niemcofobię pp. Wielomskich – identyczną jak niemcofobia 'zjednoczonej prawicy’ aka 'patriotom
    równą rusofobii WSZYSTKICH post1989 'elyt’
    to PYTANIE
    JAKI POMYSŁ na Polskę>w świetle tego wishful thinking zza oceanuYANKEE GO HOME!!!
    zjednoczonej p

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *