Oto bowiem opiniotwórczy bloger Salonu24 Rybitzky ostro na krakowskiego konserwatystę naparł. Za co? Ano za to, że nic nie mówi on w swoim liście o Smoleńsku (http://rybitzky.salon24.pl/509996,smolensk-dla-gowina-slowo-zakazane). Opinia tego akurat komentatora jest moim zdanie znamienna i znacząca? Czego boi się PiS?
Otóż boi się – moim zdaniem o wiele „na zapas”, ale jak to mówią „na złodzieju czapka gore” – że Gowin wykreuje mu normalną prawicę. Konserwatywną, wolnorynkową, obywatelską. Że wyznacznikiem polskiego konserwatyzmu przestanie być trajektoria spadania samolotu. Rybitzky się boi. Rybitzky alarmuje. A z nim PiS. Dość to moim zdaniem zabawne, ale – może Rybitzky ma rację? W sumie – oby. Ten strach, sam w sobie jest cenny…
Jan Filip Libicki
www.facebook.com/flibicki
aw
Gowin jest zbyt misiowaty, żeby bez pieniędzy i struktur zbudować coś nowego, co przekroczy próg wyborczy. Natomiast może być istotną figurą do zagospodarowania.