Łagowski: Bez zakończenia

Jarosław Kaczyński już drugi raz rządzi Polską, a ja nie wiem, co sądzić o jego walorach umysłowych i moralnych. Ma talent przywódczy, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Talent przywódczy w ustroju nieco zepsutej demokracji, jaka dziś panuje, to nie jest cecha jednoznacznie pozytywna. Prezes od zawsze był ulubieńcem dziennikarzy, napisali o nim bezmiar artykułów i sporą bibliotekę książek. Jak to zwykle bywa z dziennikarszczyzną, wszystko to jest beznadziejnie powierzchowne, zarówno w pochwałach, jak w naganach. Dał się też Kaczyński poznać w roli […]

Łagowski: Wojna czy pokój?

Wierzę, że historia jest rzeczywiście nauczycielką życia, a fakt, że mało kogo nauczyła, jest winą niezdolnych uczniów. Polacy są przekonani, że znają swoją historię narodową, a niektórzy cudzoziemcy utwierdzają ich w tym mniemaniu. O ilość godzin poświęconych lekcjom historii w szkole potrafi wybuchnąć spór polityczny. W rzeczywistości nawet profesorowie historii w dużej liczbie są dyletantami nieświadomymi swojego dyletanctwa, mylą przyczyny ze skutkami, widzą tylko to, co im patriotyzm nakazuje widzieć. Książki o historii pisane w Polsce obecnie są podobnie mało wiarygodne jak pisane pod kontrolą cenzury w PRL. Nawet dobre książki cierpią z tego powodu, bo nieufny czytelnik czyta je podejrzliwie. Panuje […]

Łagowski: Utracona podmiotowość SLD

Zainteresowały mnie wypowiedzi Sławomira Wiatra w poprzednim numerze PRZEGLĄDU i chciałbym niektóre jego spostrzeżenia rozważyć po swojemu. Wydają mi się one zarazem odkrywcze i oczywiste, co – logicznie rzecz biorąc – nie powinno iść w parze. Żyjemy jednak w takim półmroku, że oczywistość trzeba odszukać, sama nie rzuca się w oczy. Dlaczego wyborcy odeszli od SLD i głosują na inne partie lub wybierają bierność? A dlaczego mieliby pozostawać przy SLD? Głosimy – mówi Sławomir Wiatr – „że transformacja [tj. zmiana ustroju] to my. I to […]

Państwo Znikąd – nowa książka prof. B. Łagowskiego!

Państwo Znikąd – W swojej symbolicznej i politycznej wrogości III RP doszła do delegitymizacji Polski Ludowej i ustanowiła propagandowo i rytualnie fikcyjną bezpośrednią ciągłość z II Rzecząpospolitą, zapośredniczoną przez rząd londyński, który niczym nie rządził. Znudziwszy się tym rządem i podległą mu Armią Krajową, kontrrewolucja doszła do idealizacji zabłąkanych politycznie polskich formacji faszystowskich. III Rzeczpospolita nie uznaje państwa, z którego realnie się wywodzi, a wywodząc się w wyobraźni, a więc fikcyjnie, z II Rzeczypospolitej, która wskutek wojny została całkowicie zniszczona, jest państwem znikąd. Bronisław Łagowski […]

Łagowski: Polskie przedmurze

Europejski Zachód obawiał się, że po upadku systemu radzieckiego, skądinąd nader pożądanym, w krajach Europy Wschodniej mogą odrodzić się nacjonalizmy i destabilizować ten region. Niemcy, najbardziej zainteresowani, bardzo ostrożnie i wybiórczo popierali opozycję w KDL-ach, a Willy Brandt, jak sobie przypominam, w pewnym okresie wcale nie popierał. W pierwszych latach nowej ery można było sądzić, że obawy były nieuzasadnione, entuzjazm patriotyczny miał zabarwienie liberalne i wydawało się, że kraje pokomunistyczne na stałe przyjmują tzw. wartości zachodnie. Ale co miało przyjść, to przyszło, chociaż nie w […]

Łagowski: Miniona wojna coraz bliżej

Zaledwie kilka miesięcy temu mówiłem w wywiadzie dla miesięcznika „Kraków”, że nie wierzę, aby jakikolwiek rząd polski zerwał lub doprowadził do zerwania dotychczas ukształtowanych związków z Unią Europejską. Z powodu swojej słabości gospodarczej, zwłaszcza przemysłowej, Polska poza Unią uległaby degradacji, tak pod względem ekonomicznym, jak również w wymiarze ustroju politycznego. Należymy od początku istnienia narodowego do dziś, czyli przez tysiąc lat, do najbiedniejszych krajów Europy, znalezienie się teraz poza Unią byłoby taką katastrofą, że nie można sobie wyobrazić rządu do tego stopnia nieodpowiedzialnego, żeby do […]

Łagowski: Kłamstwa demokratyczne

Ryba psuje się od głowy, a demokracja od mediów. Gdy przeczytałem gdzieś wzmiankę Stanisława Brzozowskiego, że nie lubi demokracji z powodu rozpowszechnionej w tym ustroju nieprawdy, nie bardzo wiedziałem, co go doprowadziło do takiego poglądu, bo przecież w tyranii czy w zwykłej dyktaturze kłamstwa jest o wiele więcej. Tak, ale w dyktaturze każdy jest przysposobiony do czytania między wierszami, a gdy to dłużej trwa, przyjmuje niemal bezwiednie średniowieczną z pochodzenia filozofię dwóch prawd – oficjalnej i prywatnej. Dzięki temu staje się przenikliwy i krytyczny, edukacyjny aparat tyrana niełatwo wprowadza go w błąd. Porównajcie naiwność dzisiejszej młodzieży z wycwanionymi umysłowo swoimi kolegami z czasów PRL. Demokracja wywodzi się ze szlachetnych ideałów […]

Łagowski: Kryminalizacja polityki

Uczestniczyłem niedawno w zebraniu zwołanym przez aktywistów KOD. Głównym mówcą był jeden z inicjatorów tego ruchu. Poszedłem z ciekawości, mając nadzieję, że dowiem się niejako u źródła, na czym polega zasadnicza różnica między rządzącym PiS a opozycją spod znaku KOD, PO i może innych nurtów sprzeciwu. Powierzchowne różnice każdy widzi, ale dlaczego te odmienności przeradzają się w coraz silniejszą wrogość, tego nie wiedziałem i nadal nie wiem. Trochę się dowiedziałem z artykułu Piotra Stasińskiego w „Gazecie Wyborczej”, ale zbyt wiele z tego, co on słusznie […]

Łagowski: Gruba niewdzięczność [2015]

Sojusze są zmienne, stały może być interes narodowy. Sojusze z okresu wojny nie zawsze dają się utrzymać po wojnie, a niektóre narody znane są z tego, że kończą wojnę w innej koalicji, niż zaczynały. Generał de Gaulle mówił tak o Włoszech. Piłsudski zaczynał jako sojusznik (lub agent, jak kto chce) Austrii, ale zdążył na czas zdradzić państwa niemieckie i przystąpić do zwycięzców. Księciu Józefowi Poniatowskiemu zarzuca się, że ze szkodą dla Polski do końca pozostał wierny przegrywającemu Napoleonowi. Sojusz polityczny czy geopolityczny to nic świętego, nawet gdy się wzniośle nazywa Świętym Przymierzem czy zwyczajnie NATO. Polski rząd tak się upaja obecnymi sojuszami (i łże-sojuszem z Ukrainą), że nie […]

Łagowski: Odwet religii

Czy grozi nam, że Polska stanie się państwem wyznaniowym? Ci, których uważa się za zwolenników takiego państwa, zapewniają, że nie wchodzi to w grę. Inni uważają, że pod wieloma względami III RP już jest wyznaniowa. Biskupi ingerują w wielką i małą politykę, niektórzy z nich w sposób niezwykle agresywny i nieraz wulgarny atakują nie grzechy, lecz rzekomych grzeszników, którymi według rozpoznań biskupów są zwolennicy niewłaściwej partii politycznej, sprzeciwiający się rozszerzaniu władzy Kościoła. Niewiele w państwie się dzieje niezależnie od woli księży. Są oni wszędzie, kapelanów mają komendy policji, ma straż graniczna, straż ogniowa, wojsko ma kapelana w stopniu generała, przed którym […]