Lewicki: Kiedy restytucja monarchii jest możliwa? O tym, czy prof. Bartyzel znajdzie polskiego Moncka wśród oficerów i gdzie w Europie jest prawie oficjalnie używany herb Królestwa Polskiego

  Polscy monarchiści istnieją i w tym roku po raz kolejny zorganizowali manifestację w rocznicę śmierci Ludwika XVI. Trzeba jakoś odnieść się do sprawy monarchizmu, dlatego i ja słów parę o monarchizmie chce powiedzieć. Od wielu lat  na ideę monarchii łaskawym okiem patrzyłem a i teraz wydaje mi się, że jest ona lepsza od wielu innych rozwiązań ustrojowych.  Taka opinia, choć generalnie przychylna, zapewne  dla prawdziwego monarchisty wyda się wprost bluźniercza bo przecież ta właśnie forma jest dla niego jedynym możliwym, i sankcjonowanym prawem boskim, […]

Wielomski: Utopia konstruktywizmu rojalistycznego

Czasami spotykam się z oczekiwaniami, a nawet pretensjami, że nie formułuję planów restauracji monarchii, nie opisuję ani jak powinna wyglądać przyszła monarchia, nie typuję kandydatów, ani sposobu obioru pierwszego dynasty. A przecież podobno powinienem, jako Prezes Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego. Próby projektowania przyszłej monarchii podejmowano wielokrotnie, także i w Polsce. Ostatnią z nich jest niedawna seria szkiców autorstwa prof. Jacka Bartyzela, którą opublikował na facebooku, a którą przedrukowało kilka portali, min. konserwatyzm.pl, gdzie sam te teksty umieściłem, mimo dużych wahań. Skąd te wahania? Dostrzegam silne napięcie występujące […]

Bartyzel: Feniks z popiołów VI. Elekcja króla

Kandydatów do tronu notyfikuje Rada Regencyjna. Powinno być ich co najmniej dwóch, aby wybór nie był prostym plebiscytem „za” lub „przeciw”, ale też górną granicą powinna być jakaś rozsądna liczba, powiedzmy – siedmiu. Przy podanych wyżej, raczej „zaporowych”, warunkach nie powinno być chyba zresztą specjalnego natłoku. Po zamknięciu listy powinien nastąpić okres publicznej prezentacji kandydatów, powiedzmy trzymiesięczny, ale z wykluczeniem autoprezentacji, aby uniknąć poniżającego mizdrzenia się i autoreklamiarstwa, jak w demokratycznych „kampaniach wyborczych” (kandydat, który mimo zakazu próbowałby to jednak czynić, może być i na […]

Bartyzel: Feniks na zgliszczach V. O kandydacie do tronu

Kandydat do tronu musi spełniać następujące warunki: (a) być wyznania rzymskokatolickiego oraz osobą o nieposzlakowanej sylwetce moralnej (wykluczone jest przecież na przykład, aby Pomazaniec Boży mógł być rozwodnikiem-bigamistą i cudzołożnikiem); ten sam wymóg dotyczy również dzieci kandydata – jeśli je ma – jako potencjalnych następców tronu; (b) poza podejrzeniem musi być także jego sylwetka ideowo-polityczna, udokumentowana zaangażowaniem w dotychczasowym życiu po stronie Kontrrewolucji – negatywnie zaś brakiem choćby poszlak, by mógł kiedykolwiek splamić się jakimikolwiek miazmatami Rewolucji, także liberalnej (i progresistowskiej w Kościele); musi mieć […]

Luma: Czekając na Moncka. Głos polemiczny z prof. J. Bartyzelem

  Można by rzec, że czekając na polskiego gen. Moncka skamieniejemy, ale to byłoby niegrzeczne. Polemika jest w tym przypadku bardziej na miejscu, ale starcie się na słowa z osobą o takim potencjale intelektualnym nie będzie łatwe. Z góry skazany jestem na porażkę, ale może dlatego warto. Chodzi oczywiście o polemikę z serią artykułów prof. Jacka Bartyzela, ukazujących się na portalu KONSERWATYZM.PL. Rzecz dotyczy restytucji monarchii w Polsce. Dość obszerna jest tam analiza obecnych problemów monarchistów i ich organizacji, spora i rzeczowa krytyka polskiej hierarchii […]