Waćkowski: Nie ulegajmy szantażystom

Za nami kolejna rocznica wybuchu tragicznego Powstania Warszawskiego. Niestety, z roku na rok kolejne rocznicę są coraz bardziej infantylne, a kolejni ,,wybitni eksperci” obrażają w studiach telewizyjnych ludzką inteligencję udowadniając, że warszawski zryw był wygrany. Z roku na rok coraz mniej pojawia się krytycznych opinii na temat Powstania Warszawskiego. Większość ludzi uległa powstańczym szantażystom, niestety dotyczy to też części w dużej mierze środowisk narodowych.

Wielu moich znajomych ,o konserwatywnych, narodowych poglądach w prywatnych rozmowach słusznie zauważa inspiracje polskich powstań narodowych w siłach obcych, masońskich, antyklerykalnych, radykalnie lewicowych. Niestety gdy przechodzimy do dyskusji o Powstaniu Warszawskim (tutaj jeszcze pojawiają się głosy krytyczne), czy Żołnierzach Wyklętych znajomi dostają obłędu broniąc zaciekle słuszności i zwycięstwa moralnego Powstania Warszawskiego czy korzyści dla sprawy polskiej z działalności Żołnierzy Wyklętych. Gdy przychodzi 1 marca lub 1 sierpnia to biegają  lub maszerują z okazji klęsk. Oczywiście, obchody takich wydarzeń powinny mieć miejsce, jednak powinny one się skupiać na modlitwie, złożeniu wieńców no i wyciągnięciu wniosków, żeby już nigdy żadne polskie dziecko nie musiało za przyzwoleniem dorosłych dowódców walczyć z uzbrojonym po zęby wojskiem. Z klęsk należy wyciągać wnioski polityczne, a nie je celebrować.

Różne obchody  z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego organizowały środowiska narodowe, w stolicy marsz organizowały  Roty Marszu Niepodległości. Narodowcy świętując tę tragiczną rocznicę zapominają o tym, że większość środowisk narodowych była przeciwna wybuchu Powstania Warszawskiego. W listopadzie 1943 roku Adam Doboszyński napisał tekst ,,Ekonomia Krwi” , w którym sprzeciwiał się bezsensownemu przelewaniu krwi. Także Komenda Główna Narodowych Sił Zbrojnych sprzeciwiała się planom powstańczym w stolicy. Żołnierze NSZ w obliczu faktów dokonanych wzięli udział w Powstaniu Warszawskim. Z organizacji narodowych jedynie Konfederacja Narodu nie występowała przeciwko koncepcją powstańczym.  W listopadzie 1944 roku Młodzież Wszechpolska wydała oświadczenie, które moim zdaniem jest jednym z najlepszych tego typu tekstów. W oświadczeniu czytamy: ,,Powstanie Warszawskie przyniosło Polsce niepowetowane straty, prawie żadnych natomiast korzyści. Wywołanie powstania było karygodną zbrodnią, za którą odpowiedzialność ponoszą pewne polskie ośrodki. Odpowiedzialność w pierwszym rzędzie ponosi Komenda Główna Armii Krajowej. Była ona emanacją sanacyjnej kliki wojskowej”.

Celebrując tego typu wydarzenia po raz kolejny narodowcy udowadniają, że działają zgodnie z planami Michnika i Sakiewicza, którzy dążą do tego, żeby w Polsce nie odbudowała się Endecja. Kilkanaście lat temu media Michnika atakowały warszawski zryw pisząc, że powstańcy nie mieli nic innego do roboty poza mordowaniem Żydów. Polska prawica zamiast skupić się tylko na obnażeniu kłamstw mediów Michnika, na złość środowisku Adama Michnika zaczęła celebrować tragiczny warszawski zryw. Podobnie sprawa wygląda z Żołnierzami Wyklętymi. Przeciwnicy ich kultu z środowisk lewicowo-liberalnych nie bez powodu zamiast używać argumentów związanych z politycznym realizmem i ekonomią krwi przedstawiają Żołnierzy Wyklętych jako bandytów, patologię, zbrodniarzy co wywołuje słuszny sprzeciw środowisk patriotycznych/narodowych. Niestety, zamiast poprzestać na piętnowaniu kłamstw to narodowe środowiska idą w celebracje Żołnierzy Wyklętych. Środowiska narodowe zamiast wykorzystać modę na patriotyzm w postaci promowania politycznego realizmu, poszły na łatwiznę promując klęski, tym samym niczym nie różniąc się od Sanacji i Neosanacji z PiS.

Podobnie działają media Sakiewicza, gdzie jakakolwiek asertywność środowisk narodowych wobec PiS jest przedstawiana jako ruska agentura i endekomuna (jako pierwsi ten termin używali działacze KOR do atakowania przeciwników politycznych, co tylko potwierdza wspólnotę idei KOR i PIS). Zamiast atakować PiS i media Sakiewicza za hipokryzję, narodowcy nieustannie się  tłumaczą i udowadniają, że nie są wielbłądami.

Roman Dmowski i jego środowisko nie ulegało szantażowi powstańczemu i krytykowało powstania nie tylko prywatnie, ale i publicznie. Ojciec polskiego nacjonalizmu nie bawił się w poprawność polityczną i nazywał osoby prące do powstań ,,bezmózgową hołotą”. Gdyby Dmowski ulegał lewicowym powstańczym szantażystom to narodowcy  nie wychowaliby narodu, mogłoby wybuchnąć powstanie w1905 roku lub 1914 roku, które by się dla sprawy polskiej nie skończyło dobrze. W końcu nie byłoby polskiego zwycięstwa w Wersalu, bowiem Dmowski umiał prowadzić politykę realną, a nie życzeniową jak Sanacja i Neosanacja z PiS.

Kamil Waćkowski

Click to rate this post!
[Total: 18 Average: 4.8]
Facebook

2 thoughts on “Waćkowski: Nie ulegajmy szantażystom”

  1. Patriotyczna elita sama się unicestwiła powstaniem warszawskim. W rezultacie po 1989 r. nie było w oparciu i kogo tworzyć nowej Polski. Naród został zdezorientowany przez elity wyselekcjonowane poza granicami państwa. To jest najstraszniejsze dziedzictwo powstania warszawskiego – w jaki niby sposób potężny upust krwi może wzmacniać naród?

    1. Tylko czy ta elita, która radośnie popełniła zbiorowe samobójstwo była jakimś czynnikiem państwowotwórczym? „Po owocach ich poznacie”, mówi Pismo. Kto wie, czy gdyby te „elity”, które przez 20 lat żyły odseparowane od rzeczywistych problemów reszty narodu, żyjące fantasmagoriami i snem o potędze, prowadziły politykę mądrze, chowając do kieszeni swoją antyradzieckość(czy antyrosyjskość wogóle), to w 1989 roku żadnej wolności nie trzeba byłoby odzyskiwać, bo pozycja Polski wobec ZSRR byłaby całkowicie inna? Ale to jest gdybanie, gdyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem, ale nie jest. A powstanie warszawskie było, i powinno po wiek wieków być dla potomnych przykładem głupoty i niekompetencji, tak samo jak cała polityka stronnictw związanych z tzw. „Rządem RP na uchodźstwie”, jako przykład myślenia magicznego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *