Polecamy najnowszą książkę prof. Adama Wielomskiego: „ZABÓJCY ZACHODU. PRAWICA I LEWICA NIETZCHEAŃSKO-HEIDEGGERYSTYCZNA”.
Książka Zabójcy Zachodu zaczyna się tymi oto słowami:
„Adolf Hitler gardził filozofią i filozofami jako osobami niepraktycznymi. Z jednym wyjątkiem. Pozwolił zrobić sobie zdjęcia ze statuetką Friedricha Nietzschego i opublikować je w prasie hitlerowskiej. W tym samym czasie nadworny ideolog Führera Alfred Rosenberg załatwił Martinowi Heideggerowi posadę rektora uniwersytetu, widząc w nim zaangażowanego nazistę. Oto kończy się w 1945 roku wojna, mija ćwierć wieku i obydwaj fetowani w III Rzeszy filozofowie stają się ikonami lewicowo-liberalnego postmodernizmu. Fakt ten niezwykle mnie zaskoczył, zafrapował, zmusił do działania, czyli do napisania tej książki. (…) Lektura pism Nietzschego i Heideggera doprowadziła mnie do poglądu, że na przełomie XIX i XX wieku w filozofii niemieckiej doszło do rewolucji intelektualnej, której celem było zaprzeczenie, zdeptanie i starcie w proch wszystkich pojęć filozoficznych świata zachodniego, o którym bez wahania mogę rzec, że jest to mój świat, a zapewne także i Czytelników tej książki”.
Książka Zabójcy Zachodu jest dostępna zarówno w wersji papierowej, jak i jako e-book. Serdecznie zapraszamy do księgarni wydawcy: Fundacji Pro Vita Bona. Jeśli chcecie Państwo książkę Zabójcy Zachodu z autografem Autora to proszę to zaznaczyć przy płatności. Miłej lektury
Link do księgarni: https://provitabona.pl/sklep/
Click to rate this post!
[Total: 6 Average: 4.2]
Facebook
To może być symptomatyczne a jednocześnie asymptotyczne. Zaglądam tu o wiele chętniej odkąd…
Bohaterowie mojej młodości charakteryzowali się nieco innymi przymiotami jak obecni bohaterowie poszukiwań lepszej pożywki informacyjnej.
Chwała bohaterom, których praca stanowi remedium na truciznę głównego ścieku…
Książkę chętnie przeczytam, ale chciałbym zwrócić uwagę, że temat związków twórczości Nietzschego z ideologią nazistowską poruszany był w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wielokrotnie i i wykazywanie takiego związku określono nie tylko jako nadużycie – ale jako ABSURD, Oczywiście łatwo będzie podawać chwytliwe przykłady „dla mas” aby obronić te tezę (np, to zdjęcie Hitlera przy popiersiu Nietzschego zrobione podczas wizyty Hitlera w Archiwum Nietzschego), ale mam wątpliwości ile jest w tym historycznej i filozoficznej prawdy . Pozdrawiam.
Nie twierdzę, że Nietzsche był ojcem nazizmu, ale tak go naziści odczytywali. Produkowali całe wypisy z prac filozofa, aby to uzasadnić. Stąd moje rozróżnienie na Nietzsche (=prawdziwy) i nietzscheanizm (=poglądy mu przypisywane powszechnie).