Piętka: Narodowcy w czasie próby

Niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz przez ponad cztery i pół roku swojego istnienia był m.in. miejscem izolacji i eksterminacji Polaków. Nie tylko elity intelektualnej, ale również osób reprezentujących wszystkie warstwy społeczne ówczesnego narodu polskiego. Do obozu tego mógł trafić każdy Polak, który w jakikolwiek sposób stawiał opór okupantowi niemieckiemu – czy to w zorganizowanej konspiracji wojskowej i politycznej, czy poprzez naruszenie drakońskich przepisów prawa okupacyjnego. Kierowano do KL Auschwitz także ludzi całkowicie niewinnych – aresztowanych podczas obław policyjnych (łapanek) i akcji represyjnych podejmowanych przez okupanta w odwecie za działalność polskiego podziemia zbrojnego.

Osadzano w obozie również takich Polaków, których jedyną winę stanowiła ich wysoka pozycja społeczna, określana przez wykształcenie, pochodzenie, posiadany majątek, wykonywany zawód, pełnione funkcje publiczne, prowadzoną działalność, czy zaangażowanie polityczne. W nomenklaturze hitlerowskiej ludzie ci zostali określeni mianem „warstwy przywódczej”. To właśnie dla zniszczenia tej polskiej „warstwy przywódczej” z inicjatywy Heinricha Himmlera utworzono w czerwcu 1940 roku KL Auschwitz. Inne funkcje, jakie pełnił ten obóz – w tym przede wszystkim w zakresie zagłady Żydów europejskich – zostały mu powierzone przez aparat terroru III Rzeszy Niemieckiej w okresie późniejszym.

Wśród około 140-150 tys. Polaków deportowanych w latach 1940-1944 do KL Auschwitz znajdowali się – jak już zaznaczono – reprezentanci wszystkich warstw społecznych. Inteligencja – poza transportami warszawskimi oraz częściowo krakowskimi i lwowskimi – nie była najliczniej reprezentowana w masie polskich więźniów politycznych KL Auschwitz. Jednakże z punktu widzenia celów niemieckiej polityki okupacyjnej oraz postawy zajmowanej przez inteligentów w obozie – głównie ich zaangażowania w konspirację więźniarską – była to niewątpliwie grupa najważniejsza. W jej gronie znajdowały się osoby reprezentujące wszystkie nurty polityczne ówczesnego narodu polskiego od skrajnej lewicy po prawicę oraz większość organizacji polskiego podziemia zbrojnego.

Obok komunistów, socjalistów, ludowców, chadeków, czy piłsudczyków wśród polskich więźniów politycznych w KL Auschwitz nie zabrakło zatem przedstawicieli różnych nurtów i organizacji ruchu narodowego, takich jak Stronnictwo Narodowe, Obóz Wielkiej Polski, Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolska. Tak jak pozostałe orientacje tworzyli oni własną strukturę konspiracji politycznej w obozie oraz angażowali się w działalność polskiej więźniarskiej konspiracji wojskowej, którą zapoczątkował w KL Auschwitz Witold Pilecki (1901-1948).

Dużym walorem opracowania autorstwa Przemysława Bibika jest przedstawienie blisko 80. sylwetek członków polskiej konspiracji narodowodemokratycznej w KL Auschwitz, w tym zarówno postaci znanych – takich jak Seweryn Franciszek książę Czetwertyński-Świętopełk, Adam Heydel, Tadeusz Wiktor Kobylański, Józef i Stanisław Mirochna, Jan Mosdorf, Stefan Niebudek, Ignacy Oziewicz, Jerzy Ptakowski, Roman Rybarski, Witold Teofil Staniszkis – oraz drugoplanowych, jak Zbigniew Bielecki, Czesław Dmowski, Roman Frankiewicz, Karol Frycz, Stefan Godlewski, Piotr Kownacki, Stanisław Siedlaczek, Józef Stemler, Bolesław Świderski, Witold Wasiutyński, Edward Zajączek, czy Stefan Żabicki.

Autor ukazał nie tylko zaangażowanie grupy narodowej w różne formy działalności konspiracji więźniarskiej w KL Auschwitz. Zwrócił też uwagę na doniosłą rolę, jaką odegrało wielu jej przedstawicieli z Janem Mosdorfem na czele w pomocy dla współwięźniów – w tym narodowości żydowskiej – oraz na bezkonfliktową współpracę konspiracji narodowej z konspiracją lewicową. Przede wszystkim jednak poruszył zagadnienie stosunku osadzonych w KL Auschwitz działaczy narodowych do kwestii żydowskiej przed wojną i podczas pobytu w obozie.

Wbrew temu, co twierdzi wielu współczesnych polskich badaczy, związanych przede wszystkim z Żydowskim Instytutem Historycznym oraz Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk – antysemityzm nie był przed 1939 rokiem głównym fundamentem ideologii i wyznacznikiem działania politycznego ruchu narodowodemokratycznego. Stanowił jeden z elementów politycznej identyfikacji tej formacji, wyraźny głównie na jej radykalnych obrzeżach (ONR), ale wcale nie najważniejszy. O wiele ważniejszym elementem myśli i działalności politycznej endecji był np. antygermanizm, który niewątpliwie stał się przyczyną licznego osadzenia jej działaczy w KL Auschwitz i innych obozach hitlerowskich.

Antysemityzm endecki nie był też niczym wyjątkowym na tle różnych nurtów politycznych – nie tylko prawicowych – w ówczesnej Europie. Reprezentował on jednak zupełnie inną jakość ideową i polityczną od antysemityzmu nazistowskiego, z którym nie może być w jakikolwiek sposób porównywany. Nie posiadał – co najważniejsze – elementu szowinistycznego i rasistowskiego. Zakorzeniony był w nacjonalizmie, który wyrastał z tradycji i kultury chrześcijańskiej. Jest to kluczowe zagadnienie dla zrozumienia postawy wobec Żydów przyjętej przez osadzonych w KL Auschwitz działaczy ruchu narodowego.

W dotychczasowej literaturze historycznej funkcjonowała opinia, że znany przed wojną z antysemickich poglądów Jan Mosdorf zmienił swoją postawę pod wpływem rzeczywistości KL Auschwitz, będąc świadkiem okrutnego losu, jaki zgotowali Żydom niemieccy naziści. Tymczasem Przemysław Bibik – opierając się m.in. na analizie narodowej myśli politycznej dokonanej przez prof. Bogumiła Grotta[1] – przyjmuje tezę, że Mosdorf i inni działacze narodowi jako więźniowie KL Auschwitz wcale nie zmienili radykalnie swoich poglądów na kwestię żydowską. Ich pełna empatii postawa wobec Żydów w obozie mieściła się w ramach wyznawanego światopoglądu narodowo-katolickiego – światopoglądu, który nakazywał przyjść z pomocą prześladowanemu i zagrożonemu utratą życia człowiekowi bez względu na to kim był ten człowiek.

Taką postawę przyjęli endecy nie tylko osadzeni w KL Auschwitz, ale także ci spośród nich, którzy – jak np. Zofia Kossak-Szczucka i Edward Kemnitz – prowadzili działalność na rzecz ratowania Żydów w ramach Rady Pomocy Żydom „Żegota”. Wroga, niechętna lub krytyczna postawa zajmowana wobec Żydów przed wojną nie przeszkodziła im w jakimkolwiek stopniu w podjęciu pomocy dla eksterminowanego przez Niemców narodu żydowskiego.

Nie był zatem endecki antysemityzm aż takim problemem za jaki uważa go współczesna publicystyka polska, pozostająca pod wpływem publicystyki amerykańskiej i izraelskiej. Nie tylko nie powielał w najmniejszej mierze wzorców hitlerowskich i nie prowadził do kolaboracji z Niemcami w dziele zagłady Żydów, ale również nie wykluczał daleko idącego odruchu człowieczeństwa i solidaryzmu wobec tych, z którymi przyszło Polakom dzielić los pod okupacją niemiecką. Światopogląd endecki wychodził bowiem z diametralnie różnych przesłanek ideowych niż światopogląd hitlerowski i nigdy nie stawiał sobie za cel zagłady jakiegokolwiek narodu czy warstwy społecznej.

Niniejsze opracowanie, które podejmuje te ważne zagadnienia i stawia w ich wyjaśnianiu śmiałe tezy, jest niewątpliwie ważnym przyczynkiem do historii ruchu narodowego i zrozumienia relacji polsko-żydowskich w okresie drugiej wojny światowej.

Bohdan Piętka

za: prawica.net

narodowcy Auschwitz

Oświęcim, 8 grudnia 2016 r.Tekst powyższy jest moim wstępem do opracowania P. Bibika, Polscy narodowcy jako ofiary KL Auschwitz, Warszawa 2016, s. 6-10.

[1] B. Grott, Nacjonalizm chrześcijański. Narodowo-katolicka formacja ideowa w II Rzeczypospolitej na tle porównawczym, Kraków 1996; A. S. Kotowski, Narodowa Demokracja wobec nazizmu i Trzeciej Rzeszy, Toruń 2006. Wedle B. Grotta nawet poglądy tak radykalnie narodowego działacza jak J. Mosdorf nie wychodziły poza ramy ideowe formacji narodowodemokratycznej.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *