Sanicki: Czy gloryfikacja Józefa Piłsudskiego jest słuszna?

Niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie odnośnie prawdziwości informacji dotyczących postaci historycznych. Zastanawiamy się czy dane, które do nas docierają stanowią całą prawdę o danej osobie czy to tylko strzępy i zlepek informacji pochodzących z różnych źródeł. Na bazie otrzymanych wiadomości możemy nabrać wątpliwości, co do właściwej oceny rzeczywistości i wstrzymać się od sądu. Nie ulega wątpliwości, że jednym z dobrodziejstw dzisiejszych czasów jest szerszy dostęp do informacji. Możemy posiłkować się różnymi źródłami i na podstawie zebranego materiału dokonać oceny. Postać Józefa Piłsudskiego wydaje się pasować do zarysowanego wyżej schematu, w którym chodzi o to czy jest on postacią jednobarwną czy za postawnym człowiekiem z wąsem i poważną twarzą kryje się jakaś ukryta prawda.

W powszechnej świadomości Marszałek Piłsudski funkcjonuje jako jeden z ojców polskiej niepodległości. Ze szkoły wynieśliśmy ciepły wizerunek Marszałka jako dziadka, który jeździł na kasztance i można powiedzieć, że wyrośliśmy w kulcie Józefa Piłsudskiego. Prawda jednak jest nieco inna. Piłsudski jak każdy człowiek miał wady i one też rzutowały na jego postać i działalność polityczną. Przede wszystkim był on człowiekiem słabego zdrowia psychicznego. Zdarzało się, że wybuchał nieuzasadnionym gniewem, bywał impulsywny, potrafił w nieracjonalny sposób odnosić się do osób z najbliższego otoczenia. Przyczyn takiego zachowania należałoby upatrywać w tym, że prawdopodobnie Piłsudski cierpiał na kiłę trzeciorzędową. Lekarze stwierdzili, że choroba ta negatywnie wpływa na układ nerwowy, stąd więc brały się napady gniewu i agresji, które dotykały Piłsudskiego bez istotnej przyczyny.

Pamiętamy, że uczono nas o innej przyczynie problemów zdrowotnych Marszałka. Podawano nam, że Piłsudski zmarł na raka wątroby i taka wersja funkcjonuje dziś w powszechnym obiegu. Tymczasem fakt choroby wenerycznej był przez obóz sanacyjny skrzętnie ukrywany. Zdawać sobie trzeba sprawę, że fakt choroby jaką jest kiła trzeciorzędowa negatywnie wpłynąłby na postać i renomę Marszałka.

Duże wątpliwości budzi udział Józefa Piłsudskiego w wygranej Bitwie Warszawskiej z 15 sierpnia 1920 roku. W czasie nawałnicy bolszewickiej Marszałek Piłsudski dowodził kontrofensywą znad Wieprza i to uderzenie można uznać za decydujące w wojnie polsko-bolszewickiej, które walnie przyczyniło się do zakończenia konfliktu. Przypomnieć należy, że uderzenie wyżej opisane było jednym z fragmentów bitwy warszawskiej. W czasie tej bitwy, jak i wcześniej rozkazy rozpisywał gen. Tadeusz Rozwadowski. Wystarczy wspomnieć, że był on znakomitym wojskowym, wykształconym na akademii oficerskiej we Wiedniu i jego należy uznać za architekta zwycięskiej bitwy Warszawskiej. Niestety, całą zasługę za zwycięstwo Józef Piłsudski przypisał sobie, a gen. Rozwadowskiego usunął w cień. Nie tylko jego spotkał taki los. Również niewyjaśnione są okoliczności zaginięcia gen. Zagórskiego.

Takie postaci w ujęciu Piłsudskiego jawiły się jako niebezpieczne i wrogie. On sam był megalomanem i traktował inne osoby z wyższością. Zastrzeżenia mogą rodzić się również na polu formacji intelektualnej i światopoglądowej Józefa Piłsudskiego. Dobrze wiemy, że był on związany z partią lewicową PPS i w ramach tej działalności podejmował akcje terrorystyczne m.in. słynna jest akcja w Bezdanach, podczas której dokonano napadu na pociąg. Natomiast dla katolików istotny jest fakt, że Piłsudski wyrzekł się wiary katolickiej i przeszedł na wyznanie protestanckie. Co więcej brał udział w czarnych mszach i odprawiał seanse spirytystyczne.

Być może problemy psychiczne były związane z praktykami okultystycznymi Piłsudskiego. Podaje się dziś, że schizofrenia ma być efektem działania około piętnastu demonów. Nie jest też do końca jasne jaki wpływ miała na Piłsudskiego masoneria. Prawdą jest, że zamach majowy był wspierany przez masonów.

W ostatnim czasie pojawił się pomysł upamiętnienia Marszałka Piłsudskiego na jednym z polskich banknotów. Zestawmy nie do końca jasną postać Piłsudskiego z polskim królem Janem Sobieskim, który został uhonorowany na banknocie 500 zł. Wiemy, że był on znakomitym strategiem, wojskowym, oddanym mężem i ojcem, głęboko wierzącym oraz realnie patrzącym na świat politykiem, który jasno i wyraźnie zareagował na inwazję turecką w XVII w. Postać jego nie budzi wątpliwości chociaż przyszło mu rządzić w trudnym okresie napięcia wewnętrznego i zewnętrznego.

Po latach okazuje się, że Józef Piłsudski nie jest postacią jednoznaczną. Odkrycie pewnych faktów z jego życia pozwala zweryfikować jego zachowanie i działalność. Co więcej o oparciu o nowe wiadomości można wygenerować zupełnie odmienne zdanie niż to, jakie funkcjonuje w powszechnej społecznej świadomości.

Mateusz Sanicki

Click to rate this post!
[Total: 22 Average: 4.6]
Facebook

9 thoughts on “Sanicki: Czy gloryfikacja Józefa Piłsudskiego jest słuszna?”

  1. Co do „zaginięcia” gen. Zagórskiego, to w czasie IWŚ. służył on w austro-węgierskim wywiadzie wojskowym, z ramienia którego było oficerem prowadzącym m.in. Piłsudskiego i Sławka. Od początku mając problemy z przyszłym Pierwszym Marszałkiem, skrzętnie chował pokwitowania jego wypłat, a to z racji tego że wówczas bycie płatnym agentem było uważane za hańbę. Przed zamachem majowym gen. Zagórski pokazywał swoje kwity działaczom endeckim, niestety nie zdążył ich ujawnić publicznie, a po zamachu majowym siepacze Piłsudskiego pozbyli się go nadzwyczaj sprawnie

  2. Zapomnial Pan napisac ze J.Pilsudski na kilka dni przed planowana kontrofensywa nad Wieprzem zlozyl dymisje na rece premiera W.Witosa ! Premier dymisji oczywiscie nie przyjal z obawy przed zalamaniem sie morale wojska, no bo niby jesli Naczelny Wodz ucieka z pola bitwy , to cos tu jest nie tak . Malo tego, Pilsudski pojechal zamiast do walczacych wojsk, gdzies do Malopolski do znajomych(kochanki ?) ,a na pole bitwy dotarl dopiero bodaj 17 sierpnia , kiedy to polska ofensywa byla juz w pelnym toku. Wspomne jeszcze ze J.Pilsudski byl wojskowym dyletantem-amatorem nie majac zadnego wyksztalcenia wojskowego ! A Sejm obdarzyl go stopniem marszalka, co za nonsens. Po wojnie z komunistyczna Rosja ktora tak naprawde ow Pilsudski wywolal omal nie doprowadzajac do upadku dopiero co wskrzeszonej RP, zaczeto klamac i oklamywac Rodakow na temat calej tej nikomu niepotrzebnej awantury na Wschodzie i do tej pory nas sie oklamuje. Pozdrawiam.

  3. Panie autorze przykro mi, ale wskazanie króla Jana III Sobieskiego jako przeciwieństwo J. Piłsudskiego jest jak kulą w plot. Proszę chociaż sprawdzić biogram Jana Sobieskiego na Wikipedii (nie śmiem zalecać monografii 500 stronicowej prof. Wójcika). Otóż, biografia J. Sobieskiego jest o wiele bardziej kontrowersyjna niż J. Piłsudskiego. Po pierwsze więc, J. Sobieski przez całe dorosłe życie zmagał się z chorobą weneryczną (nota bene jego żona – Marysieńka również), po drugie był jawnym zdrajcą, który pierwszy porzucił króla Jana Kazimierza i przeszedł do Szwedów i ostatni od nich odstąpił. Po trzecie był jawnym jurgieltnikiem francuskim, beznadziejnie rządził, doprowadzając do tego, że po nim władzę w Polsce objął władca cudzoziemski i faktyczny wróg Polski August Mocny Sas.

  4. Na portalu RODAK PRESS MAGAZYN, przewijając w dół zobaczyłem stronę JPilsudski.org. Otworzyłem ją, poczytałem i…oniemiałem z wrażenia. Gotuje się w człowieku jak czyta się taki stek bzdur gloryfikujących Piłsudskiego vel Selmana. Ale to jeszcze można zrozumieć, bo kto jest zorientowany w historii międzywojennej to wie, jak w czasach sanacji posługiwano się kłamstwem i zbrodnią. W zupełności zgadzam się z autorem powyższego artykułu. Jest dokładnie tak jak pisze Pan Mateusz Sanicki. Swoje wątpliwości wyraziłem pisząc na adres zamieszczony na portalu JPilsudski.org w nadziei przynajmniej na wysłuchanie mnie albo rzeczową dyskusję. Po kilku mailach zorientowałem się, że osoba z którą piszę to nikt inny jak fanatyk a wręcz napisać można wyznawca Piłsudskiego…
    Przedostatni mail do mnie był tej treści, cytat: ” Proszę Pana, zacznijmy od podstaw. Kim jest ten Selman ? Jakiś endek ? koniec cytatu.
    Po tym mailu dosłownie się załamałem…Po kilku dniach napisałem maila a w nim trochę historii oraz kilka pozycji traktujących o pseudo bohaterze na którym wychowywane są w Polsce całe pokolenia i który uchodzi za bohatera narodowego, co jest fałszerstwem i oszustwem tychże pokoleń Polaków.
    1. Jędrzej Giertych „O Piłsudskim”. Wydawnictwo „OSTOJA”
    2. Robert Jarocki „Żyd Piłsudskiego”. Wydawnictwo ARS Print Production s.c.
    3. Maciej Giertych „Mit Piłsudskiego”. Wydawnictwo „GIERTYCH”.
    4. Płk. Dypl. Franciszek Adam Arciszewski „Cud nad Wisłą” Wydawnictwo ANTYK Marcin Dybowski.
    5. Rafał Ziemkiewicz „Złowrogi cień Marszałka”. Wydawnictwo FABRYKA SNÓW.
    6. Materiały z KONFERENCJI HISTORYCZNEJ w Warszawie 12.05.2018 r. „Piłsudski i sanacja”. Wydawnictwo CENTRUM EDUKACJI I ROZWOJU im. bpa. Kajetana Sołtyka.
    7. Jerzy Turban (Bolesław Czachor) „Diaboliczny kult Piłsudskiego”, Wydawnictwo WERS.
    8. http://www.dowgwillo.nl
    9. https://www.dowgwillo.nl/Aktualnosci/Aktualnosci%202018/A%20to%20cyrk%20z%20tym%20Pilsudskim_Selmanem_Ginetem.html
    10. http://www.sadistic.pl/hitler-i-smierc-pilsudskiego-vt131291.htm
    11.http://pilsudski.org/archiwa/dokument.php?nrar=701&nrzesp=1&sygn=56&handle=701.180/1901
    12.http://www.ekspedyt.org/czarnalimuzyna/2015/06/12/37193_tajne-porozumienie-pomiedzy-pilsudskim-i-leninem-z-1919-r.html/
    13.http://79.173.24.103/zasoby_www/dokumenty/gen.modelski_przyczyny_kleski_wrzesniowej_1939 r
    14.http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/05/prof-jan-jachymek-skutki-przewrotu-majowego-1926-r/
    Tak podsumowałem na zakończenie:..cytat:
    „Fałszowanie Historii, szczególnie polskiej jest to działanie celowe. Uważam, że Pan opierając się na nauce źle na tym wychodzi, bo nieświadomie tkwi Pan w kłamstwie powielając bzdury i opowieści. Szanowny Panie trzeba się opierać na PRAWDZIE i do tej PRAWDY dążyć, to jest właściwa i jedyna droga…innej nie ma”…

    A taką otrzymałem odpowiedź. cytat:
    „Pierwszych kilka zdań zamieszczonych przez Pana spowodowało, że odpuściłem sobie czytanie reszty. Może Pan nadal wierzyć, że Ziemia jest płaska oraz w to, że Amerykanie nie wylądowali na księżycu. Co prawda jest grono osób, które zaleca psychiczne leczenie takich przypadków, ale ja jestem bardziej tolerancyjny. Jeśli Pan święcie wierzy w to co Pan skądś skopiował, to niech Pan założy portal propagujący te bzdury i mnie nie zawracać głowy. Ja mogę rozmawiać o faktach, a nie o bredniach.
    Kolejne Pańskie maile pozostawię bez odpowiedzi.”

    I co ? Załamać ręce czy nie ? Płakać czy nie ? Może ktoś podpowie ?
    Wszystko działo się 26.07 – 11.08.2020.

  5. Dlaczego usunięto mój komentarz ? Proszę o uzasadnienie. Adres panowie redaktorzy posiadacie.
    Czyżby prawda bolała ?
    A może to co pisze red. to taki pic dla niepoznaki ?

  6. Oooo ! To sam Pan Profesor odpowiedział. Bardzo dziękuję i przepraszam, że się niecierpliwiłem zupełnie niesłusznie. Ja jestem ten, któremu Pan wysyłał książkę w urlopu…
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Niech Pan tego nie zamieszcza…
    Krzysztof Walaszczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *